Zlot "Pielgrzyma" czyli zakończenie sezonu 2008

Katarinka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 951
Rejestracja: 13-11-04, 18:25

Zlot "Pielgrzyma" czyli zakończenie sezonu 2008

Postautor: Katarinka » 28-10-08, 00:03

Piątek popołudnie w centrum Warszawy.
Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę a tutaj za pasem zaczyna się zlocik. Wyjechaliśmy dwie godziny później niż było planowane, przejazd przez zatłoczone miasto zajął nam dobrą godzinę, do tego żadnego skrótu, po drodze remont nawierzchni i postój w korku ponad 30 minut. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że może się nie udać.

Tymczasem ...

Sobota przywitała nas chłodem i mgłą, zbudzeni krzątaniną innych uczestników zlotu, po obfitym posiłku zwanym śniadaniem ruszyliśmy wraz z silną ekipą Zibiego w kierunku toru.
Po znakach, które Witch pozostawiła na drodze z łatwością dotarliśmy w miejsce naszego głównego wydarzenia.
Wśród Nas nie zabrakło klubowiczy, użytkowników forum, entuzjastów marki, tych, którym los odebrał ich ukochane auta oraz osób towarzyszących.
Po gorących przywitaniach, szybkiej rejestracji oraz orzeźwiającym spacerku zapoznawczo – rozgrzewkowym rozpoczęliśmy współzawodnictwo. W między czasie pojawiła się propozycja zamówienia czegoś na ząb oraz dojechali pozostali spóźnialscy. Zdrowe współzawodnictwo, uśmiechy na twarzy oraz dobre humory nie opuszczały nas przez cały czas trwania zawodów, no i należy podkreślić, że pogoda też stwierdziła, że nam pomoże – koło południa zrobiło się cieplej i słoneczko wyjrzało zza chmurek.

W tym miejscu jednak muszę zrobić pauzę i zwrócić uwagę na coś co było niepokojącym sygnałem wśród co poniektórych „rajdowców”. Otóż na torze na każdym zlocie wyznaczone są miejsca do parkowania oraz miejsca do „upalanki” tj. parking oraz tor. Niestety jak to bywa w dużej rodzinie są wśród niej młode wilki – które nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swoich zabaw próbowali sił na parkingu. Stąd moja i innych prośba do tych własnie osób – nie będę wymieniać imiennie – pamiętajcie, że wasze zabawy mogą doprowadzić do zniszczenia cudzej pracy i mienia nie mówiąc już o zniszczeniu własnego samochodu.

A wracając do zlotu – było kilka pięknych piruetów o poślizgach i jeździe bokiem nie wspomnę, było wśród Nas także sporo paparazzich, miłośników zwierząt oraz płci pięknej (i brzydkiej) towarzyszącej i lansującej się w trakcie przerw w przejazdach. Należy także wspomnieć o panach z ochrony, którzy dzielnie własną piersią chronili nas przed najazdem „obcych”.
Część sportową zakończyliśmy późnym popołudniem gdy już zaczęło się ściemniać. Po powrocie do hotelu, każdy miał czas na to aby odpocząć, zwiedzić okolice lub „przygotować” się mentalnie do drugiej części trwającego zlotu.

Wieczór spędziliśmy na hucznym biesiadowaniu, podczas którego ogłoszono wyniki, wręczono nagrody obecnym, wyklaskano nieobecnym, podziękowano organizatorom tego „zamieszania” i można było zagłębić się w kontemplowaniu pyszności którymi uraczył nas hotel. Po zaspokojeniu pierwszego głodu wsłuchiwaliśmy się w opowieści Zibiego, „młoda krew” walczyła do upadłego na wodne pistolety i nie tylko oraz nawiązywaliśmy lub pogłębialiśmy znajomości.

Niedziela powitała nas słońcem i zimowym czasem, po śniadanku i gawędzeniu o wyczynach z poprzedniego wieczoru, silną ekipą ruszyliśmy na „pielgrzymkę” – odwiedzając miejsce szczególne w tej części Polski oraz spacerując po jesiennych alejkach parkowych otaczających nasz hotel.

I tak w godzinach południowych zakończyliśmy na ten rok sezon zlotowo – sportowy dla Celica-Clubu i w oczekiwaniu na kolejny taki udany zlot rozjechaliśmy się do domów.

Kochani – miło Was było wszystkich widzieć wraz z celikami (of course) w tak dużej obsadzie. Serdeczne podziękowania należą się przede wszystkim organizatorom – grupie częstochowsko-krakowskiej – za pomysł i wykonanie oraz dobre chęci i wiarę, że się wszystko uda.

Do zobaczenia na urodzinowym zlocie już w 2009 roku.

Zdjęcia do obejrzenia w Galerii a wyniki niedługo do wglądu na forum.
... bim bam bom ... it's Beams, that's all.

TomPoz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4958
Rejestracja: 09-07-04, 00:41

Postautor: TomPoz » 28-10-08, 21:07

Oj pięknie było... Szkoda, że nie mogłem zostać zacieśniać i pogłębiać. :roll:
Nadrobię w lutym na zlocie urodzinowym. 8)

delson
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: 21-08-07, 16:13

Postautor: delson » 03-11-08, 01:41

Jeszcze raz dziękuję wszystkim bez wyjątku za taką imprezę.

P.S
Ja byłem spokojny, nawet bardzo spokojny co widać na liście z wynikami :-D