Od września nowe zasady i opłaty za egzamin na prawo jazdy

[ja]

Wyższe opłaty za egzamin na prawo jazdy, kamery w samochodach szkoleniowych i więcej jazdy po mieście zamierza wprowadzić od września resort infrastruktury. Projekty rozporządzeń ministra infrastruktury w tej sprawie są w fazie uzgodnień społecznych, potem trafią do uzgodnień międzyresortowych - poinformowano w środę w Ministerstwie Infrastruktury.

Przeciętnie o 25 proc. mają podrożeć od września egzaminy praktyczne na prawo jazdy wszystkich kategorii. Opłaty za egzaminy teoretyczne mają pozostać bez zmian.

Powodem podwyżek są rosnące ceny paliw i wydłużenie czasu egzaminu praktycznego.

Egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B podrożeje z 74 zł do 98 zł. Obecnie taki egzamin trwa do 25 minut, a ma trwać od 25 do 50 minut, przy czym w większym stopniu niż obecnie będzie odbywać się na mieście, a nie na placu manewrowym.

Ministerstwo Infrastruktury zamierza również zmienić zasady przeprowadzania egzaminów, zwłaszcza na prawo jazdy najpopularniejszej kategorii B.

Proponowane przepisy przewidują, że tam, gdzie to możliwe, w egzaminie będzie mógł wziąć udział instruktor, który prowadził szkolenie.

Ponadto w samochodach szkoleniowych mają być zainstalowane kamery, które zarejestrują przebieg egzaminu. Na podstawie zapisu z kamery kandydat na kierowcę w razie, gdyby nie zgadzał się z wynikiem egzaminu, będzie mógł się od niego odwołać.


ja za pap

[JPD]

Kolejny skretyniały pomysł skretyniałych debili ze skretyniałego ministerstwa.
Czy naprawdę w tym kraju wszyscy co sie dotykaja motoryzacji i lotnictwa to muszą być niedouczone moherowe berety ???

Jakby komuś nie pasowało to moze zrobić prawo jazdy na Ukrainie i to jest najbardziej zaj...ste.
Nie egzaminy a szkolenie decyduje o tym czy ktoś jeździ jak ciota. NIestety z tego co teraz uczą prowadzić samochód to w 90% wychodzą kierowny którym sie wydaje ze 40km/h to prędkość swiatła, lusterko służy zwykle do czesania lub makijażu, a słowa "zdecydowanie" i "informacyjność' są raczej poza zasiegiem ich pojmowania za kierownicą.


Bynajmniej nie jestem zwolennikiem jazdy na zasadzie 220 w każdych warunkach tym nie mniej jak słucham wypowiedzi imć panów policmajstrów i imć głabów z ministerstwa ze główna przyczyna wypadków jest nadmierna prędkośc to krew mnie zalewa. Żaden z nich nawet sie ie zająknie ze przyczyna jakiegoś wypadku było :
1. beznadziejna nawierzchnia wykonana przez szewca a nei drogowca.
2. źle wyprofilowany zakręt - wykonawstwo jak wyżej,
3. źle oczyszczona droga ze : śnieu, lodu, oleju po wypadku, szkła itp.
4. wtargnięcie stonki na jezdnię nawet jeśli stonka właziła pod samochód na pasach (co za debil wymysłił przepis że stonka ma pierszeństwo na jezdni)

JEZDNIA JAK SAMA NAZWA WSKAZUJE JEST DO JEŻDŻENIA A NIE DO CHODZENIA, ja sobie nie uruzpuje prawa do jeżdzenia po CHODNIKACH !!!

Uff.... no trochę mi ulżyło ale i tak bym chętnie mordę obił delilowi co stawiał ograniczenia na trasie siekierkowskiej.