Witam. Rozglądam się za Celicą VII generacji. Zainteresowały mnie w sumie dwa egzemplarze. Sprawdziłem je po numerze VIN i jedna ma historie w porządku a druga ma:
-2007.04 - "salvage title"
- 2007.10 - "flood"
-2007.10 - "vehicle rebuilt"
w 2008 sprowadzona do polski i od tamtego czasu dwóch włascicieli.
Czy takie auto jest do dyskwalifikacji? Na zdjęciach prezentuje się spoko..
Link: https://www.olx.pl/d/oferta/toyota-celi ... derIndex=2
Celica z Ameryki tytuł "salvage title"
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 07-12-23, 20:25
-
- Klubowicz
- Posty: 73
- Rejestracja: 10-09-22, 14:02
Re: Celica z Ameryki tytuł "salvage title"
Salvage title to jeszcze nie koniecznie tragedia, ale po powodziowe to już inna sprawa, niestety takie auta z czasem mają dużo więcej problemów elektrycznych, które się stosunkowo ciężko diagnozuje, bo przewody naciągnęły wilgoć i pojawiają się problemy w wiązce, przewód działa jak kapilara, wciąga wilgoć pomiędzy druty a izolację i z czasem śniedzieje i zaczyna się rozpadać, elektronika też nie zawsze ma powłokę konformalną, może być spokój nawet przez kilka lat, a może się zacząć nagle psuć wszystko co elektryczne.
Cena przy przebiegu praktycznie 300k km też zbyt dobra się nie wydaje.
Polecam popytać na grupie, czasami ludzie sprzedają wewnątrz Celica-clubu zanim wystawią na OLX i podobne
Cena przy przebiegu praktycznie 300k km też zbyt dobra się nie wydaje.
Polecam popytać na grupie, czasami ludzie sprzedają wewnątrz Celica-clubu zanim wystawią na OLX i podobne
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 07-12-23, 20:25
Re: Celica z Ameryki tytuł "salvage title"
@tomboxyz Ok, dzięki za odpowiedź. W takim razie będę rozglądał się dalej i popatrzę na forum.
A jak się ma cena 18k do wersji 192hp? Ostatni raz jak się przymierzałem do Celinki, było ich trochę więcej- teraz nie wiem czy cena jest adekwatna. Wiem, że można się naciąć.
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/t ... FYJtz.html
Tutaj z kolei mamy 2x uszkodzenie, za każdym razem koszt naprawy w widełkach 2-6k. Myślę, czy by nie wynająć Panów z auto testo na oględziny :p
A jak się ma cena 18k do wersji 192hp? Ostatni raz jak się przymierzałem do Celinki, było ich trochę więcej- teraz nie wiem czy cena jest adekwatna. Wiem, że można się naciąć.
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/t ... FYJtz.html
Tutaj z kolei mamy 2x uszkodzenie, za każdym razem koszt naprawy w widełkach 2-6k. Myślę, czy by nie wynająć Panów z auto testo na oględziny :p
- ksk33
- Użytkownik
- Posty: 609
- Rejestracja: 15-06-17, 14:05
Re: Celica z Ameryki tytuł "salvage title"
Z tych dwóch bardziej bym się skłaniał ku tej żółtej, chociaż już sama miejscowość i tablice odstrasza. Od 7 roku to już minęło 16 lat, jeśli by były jakieś wady związane z tym zalaniem to jużby to wyszło dawno. Celina nie jest elektronicznie zbyt zaawansowanym samochodem i potrafi znieść wiele. Ja bym ją jechał obejrzeć. Najważniejszy stan blacharski, trzeba by zobaczyć. Po zdjęciach nie widać żeby coś było kombinowane, blacharsko wszystko pasuje i zgadza sie pod specyfikacje usa, nawet kierownica. Także rozbijana raczej nie była. Przebiegu nie ma sie co bać, jak było dbane o serwisy olejowe to jeszcze długo pojeździ.
Tej drugiej nie znam wcale, nie była na sprzedanie wcześniej, jedynie za pierwszym razem była za 20k. Pierwszy raz była w Warszawie, teraz w Gołdapi a tablice z Łodzi rejestrowane jakoś we wrześniu 20 roku... 2zz-ge to może być kot w worku, radziłbym uważać na takie egzemplarze jeśli ktoś to ogląda kto nie miał doczynienia z tymi silnikami bo może być ciekawie remonty dość kosztowne, części raczej tylko w salonie. Autotesto to może Ci sprawdzić powłoke lakierniczą, szyby, opony. Mechanicznie i silnikowo czyli to co ważne raczej nie ma szans żeby coś na ten temat powiedzieli.
Tej drugiej nie znam wcale, nie była na sprzedanie wcześniej, jedynie za pierwszym razem była za 20k. Pierwszy raz była w Warszawie, teraz w Gołdapi a tablice z Łodzi rejestrowane jakoś we wrześniu 20 roku... 2zz-ge to może być kot w worku, radziłbym uważać na takie egzemplarze jeśli ktoś to ogląda kto nie miał doczynienia z tymi silnikami bo może być ciekawie remonty dość kosztowne, części raczej tylko w salonie. Autotesto to może Ci sprawdzić powłoke lakierniczą, szyby, opony. Mechanicznie i silnikowo czyli to co ważne raczej nie ma szans żeby coś na ten temat powiedzieli.