Czy warto kupić Celice VII

Forum Ogólne na temat Toyoty Celica
Connor3253
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 25-08-24, 18:27

Czy warto kupić Celice VII

Postautor: Connor3253 » 08-08-25, 08:46

Cześć!
Jestem tu dosyć nowy i chciałem zapytać o opinię w sprawie zakupu auta.
Chodzi o ogłoszenie na OLX:
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/t ... Hr0ds.html

Zastanawiam się nad zakupem, ale trochę odstrasza mnie cena – zwłaszcza że niedawno na OLX-ie był GT-S z body kitem TRD za 36 tys., czyli taniej, a i tak będę chciał włożyć body kit TRD do tej z wstawki, więc dochodzą jeszcze te koszta.
Jak myślicie, jaka cena za tę Celicę byłaby rozsądna? Może 28–32 tys.?
Podejrzewam, że sprzedający może nie być zadowolony, jeśli zacznę negocjacje od 30 tys :? .

Początkowo celowałem w wersję 1zz, ale ciężko znaleźć coś w dobrym stanie. Aktualne ogłoszenia też nie wyglądają zbyt zachęcająco.
Po sprawdzeniu raportów wydaje się, że to jedyne ogłoszenie, które ma sens (chyba że ktoś z klubowiczów już oglądał ten egzemplarz – będę wdzięczny za więcej info).
To wersja 2zz TS, więc wiadomo – więcej pali i wymaga więcej uwagi.

Jak sądzicie – warto kupować ją jako daily, czy raczej sobie odpuścić?

Z góry dzięki za pomoc!

Awatar użytkownika
hube
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1111
Rejestracja: 09-10-16, 08:33

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: hube » 08-08-25, 20:31

Moja osobista opinia to cena 36 k jest dość wysoka
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."

Pełny ręczny porting głowic, planowanie, frezowanie gniazd.

Connor3253
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 25-08-24, 18:27

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: Connor3253 » 08-08-25, 22:26

Wiem właśnie wydaję mi się to bardzo za wysokie zazwyczaj widziałem w przedziale 25-30, w jakich cenach zazwyczaj schodzą TS'y oraz zwykłe 1ZZ'tki po lifcie ? bo na tych nowych ogłoszeniach to 1zz kosztuje 26k, co się dzieje z cenami celic :(

Awatar użytkownika
hube
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1111
Rejestracja: 09-10-16, 08:33

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: hube » 09-08-25, 10:45

Ludzie myślą, że jak jest szał na zloty spoty Japfesty Osaki i inne to teraz każdy JDM z kierą po lewej stronie można sprzedać za dowolną cenę :-)
Sądzę że trzeba do tego podchodzić rozsądnie
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."

Pełny ręczny porting głowic, planowanie, frezowanie gniazd.

Connor3253
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 25-08-24, 18:27

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: Connor3253 » 20-08-25, 00:51

hube pisze:Ludzie myślą, że jak jest szał na zloty spoty Japfesty Osaki i inne to teraz każdy JDM z kierą po lewej stronie można sprzedać za dowolną cenę :-)
Sądzę że trzeba do tego podchodzić rozsądnie

Niestety, ludzie wywalają niesamowite ceny, a jeżeli mogę spytać jaka cena twoim zdaniem jest sensowna za TS'kę w dobrym stanie, chce się rozglądać i nie przepłacić a nie wiem w jakich cenach zazwyczaj chodzą :(

Awatar użytkownika
hube
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1111
Rejestracja: 09-10-16, 08:33

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: hube » 20-08-25, 13:32

Moim skromnym zdaniem to wersja bez większych modyfikacji nie zgniła około 25-27 tys.
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."

Pełny ręczny porting głowic, planowanie, frezowanie gniazd.

Connor3253
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 25-08-24, 18:27

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: Connor3253 » 31-08-25, 03:19

A jak to obecnie wygląda z serwisem i częściami w 2025 roku? Rozglądałem się i szczerze mówiąc trudno znaleźć coś aktualnego — większość materiałów to wpisy z lat 2013–2020, albo filmiki, które sprowadzają się do stwierdzenia „zajebiste auto”. Są też opinie, że koszt remontu to około 20–30 tys. zł.

Udało mi się dogadać z gościem, że mogę kupić za 30 tys. zł. Mówił, że olej wymieniał co 15 tys. km, a auto spala ok. 1 l oleju na 15 tys. km. Twierdził też, że praktycznie nigdy nie kręcił silnika powyżej 6000 rpm, co wydaje mi się trochę dziwne. Samochód jest z 30 września 2005 roku, czyli z końcówki produkcji, a do tego pochodzi z polskiego salonu, więc to rzadkość.

Ale też nie chciałbym wpakować się w koszty tylko po to, żeby pracować by tylko utrzymywać auto. Z tego, co widzę, większość właścicieli robi przy nim wszystko samodzielnie, a ze mnie mechanik jak z kiepskiego naukowca, Zastanawiam się jeszcze nad Lancerem 1.8 z 2008.

Awatar użytkownika
hube
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1111
Rejestracja: 09-10-16, 08:33

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: hube » 31-08-25, 08:49

Oleju nie wymienia się co 15 tys. tylko co 7-8 tys. I w tym przedziale nie powinien brać oleju tzn jeśli zalejesz na max to po 7 tys nie powinien zejść poniżej połowy markera. Rocznikiem wygląda bardzo fajnie ale nie sądzę aby nie kręcił powyżej 6 tys. Ja na Twoim miejscu sprawdził bym kompresję. Pojedź z kimś kto wie jak to zrobić i będziesz przynajmniej miał pewien obraz kondycji pierścieni i poboru oleju. Taki test robisz bez problemu na parkingu na w pełni rozgrzanym silniku. Fakt większość spraw można ogarnąć samemu. Części są dostępne, nowe i dość sporo używanych. ceny do typowo eksploatacyjnych części jak hamulce, drążki, amory nie są jakieś wysokie.
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."

Pełny ręczny porting głowic, planowanie, frezowanie gniazd.

Connor3253
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 25-08-24, 18:27

Re: Czy warto kupić Celice VII

Postautor: Connor3253 » 31-08-25, 16:43

Dlatego zapaliła mi się mała czerwona lampka. Wszędzie, gdzie czytam, piszą, że wymiana oleju powinna następować co 8–10 tys. km, więc silnik może być w średnim stanie, ponieważ są one bardzo wyczulone na stan oleju. Tyle dobrego, że zalewał 5W30 syntetycznym. A z tym kręceniem to też sądzę, że raczej w kulki leci – w końcu 2ZZ-GE zaczyna „żyć” powyżej 6000 obrotów. Najgorsze jest to, jeśli coś będzie na cylindrze, a raczej nie można honować tego bloku. Zapłacę więc jakiejś firmie, żeby sprawdziła auto – albo Autotesto, albo Motocontroler – bo mam kawałek, a wolę już zapłacić i nie marnować swojego czasu, najwyżej jak coś jednak będzie nie tak to wejdzie mitsubishi 1.8, a celiclę kupię jako drugie auto w przyszłym roku.