No to trochę foto relacji z wczorajszego popołudnia
Stary licznik:
Nowy licznik:
Kabelkologia nie była jednak taka hop siup siup
Moje znaleźne schematy pokrywały się w około 50% jeżeli chodzi o kolory, piny z digitala pasowały, ale analog na schemacie okazał się od amerykanki w automacie - także nic prawie nie pasiło, ale pin po pinie, ścieżka po ścieżce na zegarach dowiedzieliśmy się co gdzie jest
Jedynie wtyk od samego digitala (ten najszerszy) potrzebował dorobienia wiązki kilku przewodów, trochę lutowania i zrobione:) Jednak licznik nie chciał się podświetlić i praca digitala była niemalże niewidoczna, ale przeglądając jakiś czas temu forum st162.net dowiedzieliśmy się, że sam wyświetlacz jest podświetlany żarówkami w5w
trzeba było rozebrać licznik, wymienić żarówki i zabanglało
grześ ma gdzieś amatorskie nagranie kaltofrem, podniesione koło - prędkość liczy, obrotomierz idzie wściekle powyżej 7500rpm i podświetla się ładnie na czerwono
na koniec mała przymiarka do "śpiących świateł do jazdy dziennej"
W digitalu mam problem jeszcze z 2 kontrolkami i muszę sprawdzić czy pływak zbiornika paliwa będzie chodził z tym zegarem, bo po świecie krążą plotki, że musi być inny....
Jak już digital będzie dopracowany do perfekcji zostanie kosmetyka pleksi ze skalami i napisami oraz podpicowanie "tarczki" ponieważ przebija przez nią miejscami podświetlenie od tył€