Praska Celina
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
Re: Praska Celina
Ostatnio zmieniony 30-01-18, 12:10 przez Dommel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
Przy okazji prac , w piach poszła rura wlewu paliwa.
to tak na poprawienie humoru
kiedy tata siedzi w necie i zgłębia wiedzę na temat Toyoty , a córką zajęła się przez chwile babcia.
to tak na poprawienie humoru
kiedy tata siedzi w necie i zgłębia wiedzę na temat Toyoty , a córką zajęła się przez chwile babcia.
Ostatnio zmieniony 30-01-18, 12:12 przez Dommel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
Chwila przerwy w publikacji zdjęć z prac, z powodowana walką z zawieszeniem
Ale wracamy lewy próg już gotowy czeka tylko na lakier i zabezpieczenie
przy okazji wpadną nowe poduchy pod amorki z tyłu
mam tez pytanie z innej beczki. Czy CUP HOLDER ma sie wysówać tylko taki kawałek jak na
drugiej fotce?
czy może czegoś tu brakuje ?
z góry dzięki za info
Ale wracamy lewy próg już gotowy czeka tylko na lakier i zabezpieczenie
przy okazji wpadną nowe poduchy pod amorki z tyłu
mam tez pytanie z innej beczki. Czy CUP HOLDER ma sie wysówać tylko taki kawałek jak na
drugiej fotce?
czy może czegoś tu brakuje ?
z góry dzięki za info
Ostatnio zmieniony 30-01-18, 12:45 przez Dommel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krzychu
- Użytkownik
- Posty: 1413
- Rejestracja: 07-07-09, 19:46
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
Przed przystąpieniem do prac blacharskich , Celina była na hamowni. Zapominałem się pochwalić a sądzę że jest czym , jak na autko 25-cio letnie (jest to ocena subiektywna )
A jak wziąć pod uwagę mój wydech i całkowity brak pracy przy silniku to mam się czym cieszyć :)
chętnie poznam wasze zdanie , na temat tego wykresu . Mi on mówi tylko ile kuni a ile niutków
A jak wziąć pod uwagę mój wydech i całkowity brak pracy przy silniku to mam się czym cieszyć :)
chętnie poznam wasze zdanie , na temat tego wykresu . Mi on mówi tylko ile kuni a ile niutków
Ostatnio zmieniony 30-01-18, 12:49 przez Dommel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Użytkownik
- Posty: 311
- Rejestracja: 27-07-16, 13:42
Bardzo ładny ten wykresik , tylko pozazdrościć.
Ja miałem o wiele gorszy
Teraz postawiłem swoją do mechaniora by zreperował serducho .
Fajnie ogarniasz temat remontu , powodzenia w dalszych pracach
Ja miałem o wiele gorszy
Teraz postawiłem swoją do mechaniora by zreperował serducho .
Fajnie ogarniasz temat remontu , powodzenia w dalszych pracach
Ostatnio zmieniony 17-09-17, 16:39 przez rafał 1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
rafał 1, ja śledzę twój projekt borykamy się z podobnymi problemami . Wydaje mi się nawet że mamy podobne podejście do tematu fajny masz patent z tymi lotkami przy zderzaku . chyba z papuguje po tobie . mam nadzieje że się nie obrazisz Trzyma kciuki za twój projekt zwłaszcza że obaj ratujemy V . a jest ich coraz mniej
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
Kilka zakupów. Po blacharce i zawieszeniu , będzie zimą czas na montaż
Już nie mogę się doczekać końca prac blacharki . Niestety ostatnie dwa tygodnie nie miałem czasu na rzeźbę
Już nie mogę się doczekać końca prac blacharki . Niestety ostatnie dwa tygodnie nie miałem czasu na rzeźbę
Ostatnio zmieniony 30-01-18, 12:53 przez Dommel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dommel
- Użytkownik
- Posty: 308
- Rejestracja: 05-08-15, 13:15
Trochę się podziało. A generalnie mój spec od blacharki mi podpadł i to dwukrotnie
Zamiast robić przy Celince to polzał na grzyby, przyniósł trofea łowieckie wiec mu dopuściłem, ale zaraz podpadł ponownie. Zepsuł mi drzwi
Powiedziałem „ ZEPSUŁEŚ ODKUPUJESZ”
Wziął sobie temat do serca.
Dodam tylko że na drzwiach był popękany lakier bezbarwny , jak się go ruszyło to niespodzianka „szpachla suszona suszarką „
Klapa bagażnika też się doczekała poprawek
tak było od początku czas na naprawę
No i dopieszczanie przed lakierem
Zamiast robić przy Celince to polzał na grzyby, przyniósł trofea łowieckie wiec mu dopuściłem, ale zaraz podpadł ponownie. Zepsuł mi drzwi
Powiedziałem „ ZEPSUŁEŚ ODKUPUJESZ”
Wziął sobie temat do serca.
Dodam tylko że na drzwiach był popękany lakier bezbarwny , jak się go ruszyło to niespodzianka „szpachla suszona suszarką „
Klapa bagażnika też się doczekała poprawek
tak było od początku czas na naprawę
No i dopieszczanie przed lakierem
Ostatnio zmieniony 30-01-18, 13:07 przez Dommel, łącznie zmieniany 1 raz.