Celica V ST182 by Wiśnia

Roczniki 1990-1993
kitol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 23-09-16, 21:57

Postautor: kitol » 25-04-17, 08:13

Świetna grubaska. Jeśli chodzi o konserwację, to uważaj na speców, co to robią w jedno popołudnie. Podłogę trzeba najpierw porządnie umyć, żeby nie kłaść na błoto. Powinno się też zadbać o profile wewnętrzne (np. podłużnice, progi, wnęki tylnych błotników).

Awatar użytkownika
Zewus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3062
Rejestracja: 13-03-09, 16:46

Postautor: Zewus » 26-04-17, 08:02

Juru pisze:W zderzaku przednim halogeny masz oryginalne z polifta czy typowo do zderzaka z wersji turbo?


Wersje WB miały takie same jak Turbo

Greegg07
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 899
Rejestracja: 08-06-13, 18:12

Postautor: Greegg07 » 28-04-17, 13:32

Konsrrwację najlepiej zrobić samemu, przynajmniej przeczyścić bo nikt tak dokładnie nie zrobi tego jak my sami, każdy zakamarek itp.... A co do wody że to Twój wróg, to ja sie zastanawiam czym Ty myjesz samochód skoro woda to wróg auta?????

Swoją drogą ja czekam az ta technologia będzie tania dla każdego konsumenta

https://youtu.be/4wLjtY9qmEs

z tym całe podwozie bym oczyścił w 2h a nie tak jak ostatnio w 3 tygodnie :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 28-04-17, 13:37

Greegg07 pisze:Konsrrwację najlepiej zrobić samemu, przynajmniej przeczyścić bo nikt tak dokładnie nie zrobi tego jak my sami, każdy zakamarek itp.... A co do wody że to Twój wróg, to ja sie zastanawiam czym Ty myjesz samochód skoro woda to wróg auta?????

Swoją drogą ja czekam az ta technologia będzie tania dla każdego konsumenta

https://youtu.be/4wLjtY9qmEs

z tym całe podwozie bym oczyścił w 2h a nie tak jak ostatnio w 3 tygodnie :mrgreen:


Tak wodą myję :-D ale to jest mniej więcej co 3-4 tygodnie więc sporadycznie woda po niej spływa :-D Piękna sprawa ten laser :eek: Konserwacja to najważniejsze co muszę zrobić , muszę włożyć w to serce tak jak Ty :-)

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 09-06-17, 18:44

Cały wydech od kolektora już jest od 19 maja , Wojtas wykonał kawał dobrej roboty :-D Jest głośno ale znośnie jak dla mnie :) a tutaj jedno zdjęcie poglądowe , jak będzie więcej czasu dodam kilka zdjęć w dobrej jakości . Ogólnie Celica odzyskała ducha , o wiele lepiej reaguje
i żwawiej się odpycha 8) Teraz czeka mnie konserwacja , na pewno zrobię to z piaskowaniem podwozia , kumuluję fundusz bo pochłonie to trochę więcej niż nierdzewka , ja się nie poddaję ;-)
Obrazek
Ostatnio zmieniony 05-11-19, 21:02 przez Wiśnia2424, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 17-10-18, 00:20

Tak , dosłownie nic się nie działo w moim temacie z moją Toyotą . Międzyczasie miałem różne pomysły sprzedać swoją ST182 i dozbierać na GT4 . Koniec końców jest taki, że jednak zbyt mocno ją lubię i fajnie by było pójść w ślady Marcina :P Końcem sierpnia 2017r a konkretnie 20 miałem wyjazd zagranicę do pracy , wróciłem 12 listopada koło 4:00 nad ranem , wniosłem bagaż do domu a następnie udałem się do garażu :-D Finansowo trochę się poprawiłem, więc w 2019 mam plan na krok do przodu . W lipcu tego roku rozebrałem wnętrze od foteli do końca i niestety posiadam rdzę z którą muszę teraz walczyć . Jestem na etapie rozmów z Panem blacharzem, więc mam nadzieję, że będzie okej a wygląda to następująco : Obrazek Obrazek Sprawa dotyczy wnęk za kołami tylnymi oraz wnęk przed kołem w miejscu głośników . Podobna sytuacja jest po obu stronach , choć wnęka przed kołem delikatnie gorzej wygląda po stronie kierowcy (zdj) . Nie spodziewałem się tego widoku , myślałem że mam całkiem zdrową blacharko Celicę, choć z drugiej strony nie byłem też zbytnio zaskoczony . Ciekawe tylko czy te wżery powstały tak po prostu czy też to jakaś przygoda... Nie mam motywacji by inwestować w cokolwiek mając taki widok przed sobą , więc dalej ruszę gdy blacharka będzie zrobiona profesjonalnie .

Całkiem niedawno kupiłem gwintowane zawieszenie Bc Racing seria BR , co prawda nie jeździłem nigdy na gwincie ale kupiłem bo ktoś mi doradził, że ze sprężyn nie będę tak zadowolony a że używam swojej Toyoty jako zabawki to długo nie musiałem się zastanawiać :D
Obrazek .

Kupiłem także błotniki przednie WB w idealnym stanie , żeby poprawić spas przedni , bo na tych ta sztuka nie udała mi się do dnia dzisiejszego ze względu na ich bogatą w przygody historię .

Jeszcze tylko poliuretany,założyć gwint, malowanie el.zawieszenia , konserwacja podwozia , swap na 3sgte i urządzenie wnętrza :wink: Trzeba być optymistą a ja nim z pewnością jestem 8) Ostatnio wykonałem takie fotografie Obrazek Obrazek

kitol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 23-09-16, 21:57

Postautor: kitol » 17-10-18, 10:11

Na Twoim miejscu nie spieszyłbym się z cięciem tych progów i błotników. Na zdjęciu nie wygląda to tak tragicznie. Jeśli nie ma dziur na wylot, jeśli uda Ci się to dobrze wyczyścić, to jest szansa na zahamowanie rudej. Są teraz fajne środki wiążące rdzę i można by było tego spróbować. Trzeba będzie później bardziej tego pilnować i zajrzeć do wnęk raz na jakiś czas. Pociąć karoserię zawsze zdążysz. Pytanie jak Ci to blacharz zrobi, ale nawet jak znana mu jest sztuka cynowania, to od wewnątrz wszędzie cyną nie dojdzie. A jak nie zrobi spawem ciągłym, to rdza może wyjść wcześniej, niż jak dobrze zabezpieczysz to, co jest.

Awatar użytkownika
Fryc85
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2719
Rejestracja: 05-03-06, 14:38

Postautor: Fryc85 » 17-10-18, 22:16

Niestety te środki to jak już działają to kwas neutralizujemy wodą.15l na 1l środka w profil zamkniety.Jakoś słabo widze pchanie wody w łaczenia blach jesli fabrycznie nie ma przelotowych.

Co do wyglądu blachy -źle nie jest bo w tym miejscu bywa dużo gorzej.


kitol pisze:A jak nie zrobi spawem ciągłym, to rdza może wyjść wcześniej, niż jak dobrze zabezpieczysz to, co jest.


Mi robili kiedyś tylko punktowo i z tyłu pękło bo za mało tych spawów było ale korozji nigdzie nie było.Po spawaniu ja czysciłem te spawy i malowałem epoksydem.Nikt nic nie cynował a było to z 6 lat temu a dzisiaj i tak myślę ,że to była fuszerka.

kitol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 23-09-16, 21:57

Postautor: kitol » 18-10-18, 08:27

Są też środki na rdzę bazie żywicy, a nie wody i te moim zdaniem są lepsze (nie będę tu reklamować). Co do spawu to jak piszesz Fryc85 sam tam epoksydu napchałeś, więc prawdopodobnie uratowałeś tym swoją blachę, bo epoksyd izoluje blachę od wilgoci. Ale od wewnątrz do spawu nie wszędzie jest dojście, nie każdy blacharz wpuści epoksyd, ale jak jest punktowe spawanie, to od środka właśnie wchodzi wilgoć i się zaczyna zło. Reasumując da się zrobić punktowo tak, że będzie git, ale lepsze wrogiem dobrego. Ciągłym spawem nic nie pęka, nie włazi wilgoć, ale jest 10x bardziej czasochłonne bo trzeba uważać, żeby nie przegrzać blachy. W przypadku tej grubaski na miejscu Wiśni próbowałbym ratować to, co jest, dobrymi środkami. Pociąć zawsze zdążysz. Ewentualnie tam, gdzie wylezie dziura na wylot po czyszczeniu spawać. Jak dasz do zaufanego blacharza i potem sam sobie to wysmarujesz (zwłaszcza do wewnątrz) epoksydem, to pewnie też będzie git. Decyzja należy do właściciela. Ciekaw jestem co z nią zrobisz, bo podoba mi się ta grubaska.

Awatar użytkownika
Fryc85
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2719
Rejestracja: 05-03-06, 14:38

Postautor: Fryc85 » 18-10-18, 09:36

Co do środków to jak mówimy o tym samym czyli pokrywaniu zeżartej blachy- jeśli takową znajdzie kolega wiśnia to jedyne co może usunąć rdzę to kwas a kwas trzeba zneutralizować.
Wnioskuje z tego co napisałeś ,że dotyczy to zjedzonego kawałka który chciałbyś ratować.

Greegg07
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 899
Rejestracja: 08-06-13, 18:12

Postautor: Greegg07 » 18-10-18, 13:24

Tam gdzie kanapa tylnia i głosniki mialem duzo gorzej, bo z szybki tylniej leciała mi woda po deszczach i tamtedy do progu sobie spływała.... Oczyscilem jak sie tylko da, polakierowalem corizonem i na to emalia ftalowo olejna chyba snieżki, czasem tam zagladam i nadal czyma, a robilem to przy lakierowaniu celicy 5lat temu. Wiadomo za jakies 10-15lat wyjdzie moze i dziura na wylot, wtedy sie to ogarnie profesjonalnie, tez uwazam ze zawsze zdarzymy jescze pokroic nasze autka, nie ma sie co pchac na siłe, no chyba ze chcemy oddac autko do TOTALSCHADE, tam jest profeska, ale pierwsza sprawa chłop ma terminy najblizsze na 2022r a druga sprawa za same wymiany progów typek bierze ponad 2tys zł :)

Ale patrzac na jego filmiki uwierzcie mi w jedno, po rozcieciu progów w naszych celicach 27letnich, za 3 miesiace juz 28letnich :) w srodku profile zamkniete sa grubo zezarte rdza, i dopiero po wycieciu progów mozna sie tam dostac jak nalezy i zabezpieczyc je, ale z tym sie takze nie spiesze, widzialem juz klasyki po wymianei progow co po sezonie juz rdza wychodzila, bo byla spartolona robota, a ja mam oryginalne progi z 1991r, co 2lata psikam w nie fluidol z bolla, i wyciagnalem gumki aby jak cos woda tam nie siedziala a wyplywala z progów, i mimo to ze progi sa zdrowe i twarde solidne, to małą kamerke jak wsadzilem przez dziurke od gumki to niestety nalot rdzy juz tam jest od srodka ale co zrobic..... :mrgreen:

staram sie o tym nie myslec

Awatar użytkownika
Marcin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1098
Rejestracja: 19-01-08, 20:07

Postautor: Marcin » 18-10-18, 20:51

Tylko koleżeńsko ostrzegam, że pójście w ślady Marcina to raczej drogawa impreza.
Aczkolwiek kibicować będę.
Potrzebujesz części do V generacji? Pisz do mnie na PW. Tutaj moja Niunia 260 KM

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 18-10-18, 22:47

Wierzę że dam radę finansowo . W tym momencie mam 17 tys na auto do inwestycji . Myślę że kolejne 10 nie będzie problemem , wszystko zależy ode mnie . Wiem że to dobry ruch bo nie mogę się jej pozbyć/sprzedać. Odmalować el.zawieszenia, założyć wszędzie poliuretany, dokładna konserwacja podwozia,założyć gwint i rozpórkę na tył a następnie swap. To mój styl życia teraz , więc chcę przez to przejść. 30 tys mogę finalnie mieć w ciągu 1,5 roku do 2 lat maksymalnie także osiągalne a teraz pewnie ktoś mi powie, że lepiej było mieć GT-FOURa, ale nie oszukujmy się GT-FOUR to też nie jest tanio . Na mnie i tak wrażenie zrobi takie 260km na semi slickach 225 :) Teoretycznie drogo ale jednak pasjonujące :roll: Idę w tym kierunku że chcę ratować swoje wide body na niczym nie oszczędzając a jest to dla mnie też powód, jednak wide prezentuje się o wiele lepiej. Marcin co o tym myślisz ? Wiem że mając tak dopracowane auto można się tym po prostu cieszyć i dbać :-) Tylko czy nie liczę jednak trochę za mało :P

Greegg07
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 899
Rejestracja: 08-06-13, 18:12

Postautor: Greegg07 » 19-10-18, 00:53

Ło Panie..... tera to tak...... qurwa , widze ze nie pierydolisz sie w tańcu :) plany zacne.... trzymam kciuki :) ja za lakier mojej sti dalem 4400zl za komplet zawiasa z lakierowaniem 6000zl ale robilem na zwyklych sprezynach i amorkach oraz duzo sam skrecalem :) w silnik 4afe tez z checia bym wrzucil na remont kapitalny z 6-10k :) mysle ze sie zmiescisz w funduszach, ale musiz znalesc na 100% dobry sprawny silnior, a te silniki maja grubo po 25lat wiec.... hmmmm :roll: obys złapał i [rzetestowal przed zakupem co i jak

Awatar użytkownika
Fryc85
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2719
Rejestracja: 05-03-06, 14:38

Postautor: Fryc85 » 19-10-18, 10:51

Greegg07 pisze:, bo z szybki tylniej leciała mi woda po deszczach i tamtedy do progu sobie spływała...


To jest chyba przyczyna zgnicia każdej jednej w środku czy szyber jest czy nie.U mnie nie było ani śladu rdzy dookoła-bo na tej podstawie kupowałem budę a wczoraj jak wyciałem progi (które pewnie spokojnie z 7 lat by jeszcze żyły) to tam gdzie wzmocnienia to zgroza...Wszystkie do wymiany z tyłu

Jak to mówią nie ruszać gó... bo będzie smierdziało ale mi chodzi o co innego

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 19-10-18, 18:52

Greegg07 pisze: ja mam oryginalne progi z 1991r, co 2lata psikam w nie fluidol z bolla, i wyciagnalem gumki aby jak cos woda tam nie siedziala a wyplywala z progów, i mimo to ze progi sa zdrowe i twarde solidne, to małą kamerke jak wsadzilem przez dziurke od gumki to niestety nalot rdzy juz tam jest od srodka ale co zrobic.....
staram sie o tym nie myslec


Ogólnie to powstał mi w głowie jakiś dylemat .. Też mam oryginalne progi które wyglądają z zewnątrz bardzo dobrze bez niepokojących oznak , zajrzałem tylko przez otwór górnej plastikowej listwy i też mam nalot. Pasowałby zajrzeć kamerą i ocenić tak jak trzeba . Rogi za tylnymi kołami trzeba ciąć bo chciałem od str.podwozia wyczyścić i zobaczyć od zewnątrz stan blachy pod konserwacją i w miarę sczyszczenia zrobiłem malutką dziurkę , to był ten moment, kiedy zacząłem szukać blacharza . Dziś mam już takiego z którym piszę za pomocą e-maila . Nie wiem czy dobrze, ale uważam że jak już mam kontakt z dobrym blacharzem zrobić to raz a konkretnie i sprawa byłaby zamknięta . Co do twojego cytatu że starasz się nie myśleć, ja za każdym razem kiedy wsiadam do auta się przejechać wiem że mam rudą za plecami, nie mogę o tym zapomnieć . Miałem sam wyczyścić , zapryskać epoksydem , nalać w progi Fluid film lecz jak już mam kontakt do speca od blachy to chyba warto będzie zrobić to konkretnie . Toyota i tak stoi cały czas w garażu , nie wyjeżdża w deszcz,śnieg, wyłącznie sucho,ciepło,sezon letni . Taka praca powinna być skuteczna na lata , przynajmniej tak bym chciał :-) Wiedziałem, że blacharka to paskudna sprawa ... trzeba to jakoś przeskoczyć .

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 19-10-18, 19:07

Fryc85 pisze:
Greegg07 pisze:, bo z szybki tylniej leciała mi woda po deszczach i tamtedy do progu sobie spływała...


To jest chyba przyczyna zgnicia każdej jednej w środku czy szyber jest czy nie.U mnie nie było ani śladu rdzy dookoła-bo na tej podstawie kupowałem budę a wczoraj jak wyciałem progi (które pewnie spokojnie z 7 lat by jeszcze żyły) to tam gdzie wzmocnienia to zgroza...Wszystkie do wymiany z tyłu

Jak to mówią nie ruszać gó... bo będzie smierdziało ale mi chodzi o co innego


Moje też by tyle spokojnie dały radę wytrzymać, ale myśleć w taki sposób „nie ruszaj g***a bo śmierdzi” to wychodzi na to, że lepiej nie kupować Celici bo większość boryka się z problemem korozji . Auto kupiłem 3 lata temu , rozebrałem w tym roku dopiero, choć tam pewnie już 3 lata temu to siedziało.. w 90% jestem za tym, żeby dać ją do blacharza . Poza tym chcąc robić taki projekt jaki mi się marzy chyba lepiej to wypada .

Awatar użytkownika
Wiśnia2424
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 20-09-15, 22:00

Postautor: Wiśnia2424 » 19-10-18, 19:17

kitol pisze: Decyzja należy do właściciela. Ciekaw jestem co z nią zrobisz, bo podoba mi się ta grubaska.

Ktoś kiedyś napisał na temat GTi „łatwo się zakochać , ciężko rozstać” i tak właśnie jest . na 90% oddam ją do blacharza . Czekam na odpowiedź na e-mailu :| z tego co słyszałem to termin w przyszłym roku .

rafał 1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 311
Rejestracja: 27-07-16, 13:42

Postautor: rafał 1 » 22-10-18, 13:01

Napiszę tak .
Przerabiałem to co ty.
Jak ruda weszła ci od środka od strony głośników to nie ma sensu żadna impregnacja progów .
Najprawdopodobniej już nie masz wzmocnień tych w progach a jak je jeszcze masz to ręką
będziesz w stanie je wyrwać .
W temacie Dominika Prask Celika wszystko jest pokazane co jest w środku.
Jak chcesz sprawdzić jak wyglądają progi od środka to włóż telefon tam niżej w progi i cyknij zdjęcie .
Ja próbowałem zatrzymać rudą chemią i wytrzymała dwa lata.
Lepiej zbieraj już na dobrego blacharza
Podeślij na wp tel do siebie to prześlę ci zdjęcia.
Ale nie łam się nie jesteś pierwszy i nie ostatni .
Masz ładną furkę więc dbaj o nią na pewno warto , nawet jak inni mówią ci że nie. :D

Awatar użytkownika
Fryc85
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2719
Rejestracja: 05-03-06, 14:38

Postautor: Fryc85 » 22-10-18, 22:31

Panowie to co tam się dzieje to musi być woda cay czas przez całe życie auta żeby zabezpieczona blacha zaczęła krorodwać,korodowała, aż w końcu wcale nic z niej nie zostaje.Jakiś jest tam błąd.