*Toyota Celica ST185
Silnik:
*3sgte rev V z caldiny st246
*Gruba chłodnica Mishimoto + cienkie wentylatory Mishimoto
*EcuMaster EMU
-Czujniki IAT,temp. oleju,ciś. oleju,ciś paliwa,egt,sonda Bosh LSU 4.2,MAC Valve
Przeniesienie napędu:
*Dyfer torsen
Zawieszenie:
* Gwint Yellow Racing
* Cały zawias w poliuretanie
Hamulce:
*Abs out
*Przewody w stalowym oplocie Goodridge
*Korektor siły hamowania Wilwood
*Przód - Big Brake Kit D2 - 6 tłoczkowy zacisk z pływająca tarcza 330mm ,klocki Ferodo Racing
*Tył - swap zacisków tylnych z st205,nacinane/nawiercane tarcze Rotinger
Wnętrze:
*Skóra/alcantara
*Klimatronik z All Trac'a
*Lumbar fotel kierowcy
*Lumbar fotel pasażera
*Podgrzewane fotele
*Wysoki podłokietnik
Układ wydechowy:
* Hks Silent Hi-Power
- 3 calowy downpipe
Układ dolotowy:
* Stożek AEM
Koła:
*Rota V Griv 17x9 et 42
*Opony Bridgestone re070 225/45/17
*Nakrętki Mishimoto
Audio:
*10 speakers Live sound
*Oryginalny wzmacniacz
*Oryginalne radio 2 din kaseta/cd
*Wkładka cd case w podłokietnik
Body:
*zrolowane ranty tył
*Świeży lakier 3e5 na całym aucie,komorze silnika,bagażnik
*Spód auta zdarty ręcznie do gołej blachy,położone nowe zabezpieczenia antykorozyjne
*Wide Body
*Szyberdach
*Elektrycznie składane lusterka
Krótki opis/historia samochodu:
Swoją przygodę z Celica rozpocząłem w 2003 roku.Nabyta wtedy st182 WB dzielnie służyła mi przez 14at.W myślach zawsze jednak gdzieś przewijała się wersja 4wd...I tak oto z dniem 31.XII.2016 dość spontanicznie stałem się właścicielem Carlosa.Auto przyjechało do mnie na lawecie z Italii,gdzie przez ostatnie 5 lat stało nieużywane.Prawdopodobnie u jedynego właściciela,w tym samym mieście od 92 roku.Nie oznacza to jednak zadbanej sztuki,wręcz przeciwnie.Świadczy o tym spore wgniecenie na tylnym błotniku,lakier spalony słońcem,zamęczony silnik,,opony zdarte do zera.Dodatkowego smaku dodawały dokładki progów od VI generacji na wkręty do karton-gipsu,neony pod autem ze świetlówek led,elementy wnętrza pomalowane sprayem,podświetlana gałka zmiany biegów i inne kwiatki.Myślę że z czasem auto wpadło w ręce syna/wnuczka,który dał popis swej kreatywności okraszonej wysublimowanym gustem rodem z Love Parade.Dla mnie jednak priorytetem był stan blacharski a ten okazuje się być nienaganny..Powoli zatem będę zmierzał do stanu fabrycznego,chcąc nadać autu blasku i blichtru,by numer 3812 godnie wkroczył na salony.Amen
Certyfikat
Karta gwarancyjna
Krótki opis planów zmian:
Wybudować garaż , przywrócić wnętrze auta do serii i obszyć w skórze/alcantarze , nowy lakier 3e5 , wszystkie szyby nowe , kompletny remont silnika + ct20b , gwint ISC , cały zawias w poliuretan , rolowanie rantów , jakieś koło 17 ( jaram się Cosmis xt 206r / xt-006r ale nie widzę tego chyba na Carlosie,może więc Fifteen52 Tarmac ), wszystkie listwy carbon+wszystkie światła+uszczelki szyb z Aso,kompletny Live Sound , inne rarytasy ( klimatronik,lumbar,podgrzewane fotele ) Generalnie ma być to seryjne auto,z fajnym setupem silnika,dające frajdę z jazdy i cieszące oko.Zajmie mi to pewnie wieki ale nie ma pośpiechu.Samo posiadanie Carlosa i dłubanie przy nim,dawać mi będzie niesamowitą przyjemność
Zdjęcia: