Od długiego czasu nic tu nie pisałem, bo uważałem, że nic konkretnego nie robię przy samochodzie jednak od tamtego czasu trochę się tego nazbierało, więc postanowiłem dodać post
.
Oczywiście od tamtego czasu regularnie co 10000km zmieniałem olej i filtry.
Co się działo od tamtego czasu:
12.09.2017: Nowe poduszki silnika przód i tył, nowa osłona przegubu.
12.03.2018: Uszczelnienie miski (bo z początku wydawało mi się, że ona cieknie, lecz po zrobieniu nadal się sączył olej), pozbycie się czujnika poziomu oleju który lekko się rozpadł, ale tą przypadłość już znamy w tym modelu.
28.03.2018: Regeneracja alternatora i kompresora klimatyzacji wraz z łożyskiem (z tym było trochę problemów, o których poniżej można przeczytać).
30.03.2018: Nowe węże silikonowe do chłodnicy, montaż adaptera pod czujnik temperatury na wąż chłodnicy oraz montaż czujnika temperatury oleju przy filtrze oleju z użyciem tulejki (to na przyszłość do mojego projektu wyświetlacza
https://www.youtube.com/watch?v=dGcHOL74qRI).
23.08.2018: Prawdopodobnie przez przeboje z alternatorem, akumulator ostatecznie wyzionął ducha po tych mocnych rozładowaniach, spowodowanych przez źle działający alternator, więc wleciał nowy Bosch S4 024 540A/60Ah.
5.10.2018: Pełna regeneracja przekładni kierowniczej i pompy wspomagania wraz z uszczelnieniem, nowe drążki i końcówki drążków, nowy olej Valvoline ATF, ustawiona geometria kół.
Przy okazji poznałem powód dlaczego od jakiegoś czasu biegi nie chciały wchodzić jak wcześniej, mianowicie jedna ze śrub od tylnej łapy silnika się musiała wykręcić i druga się urwała. Pozostałość śruby została wykręcona i łapa przykręcona na 2 nowe śruby. Biegi na nowo wchodzą jak powinny.
W międzyczasie pobawiłem się w blacharza i lakiernika i trochę pozbyłem się rdzy z drzwi, lecz docelowo wpadną inne drzwi po pełnej profesjonalnej blacharce. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Tymczasowe rozwiązanie.
Historia o regeneracji alternatora i kompresora klimy:
W marcu 2018 łożysko na kompresorze klimatyzacji się rozleciało i wystukało mi dekielek obudowy kompresora. Oddałem kompresor klimatyzacji do regeneracji i przy okazji oddałem alternator, który miał problem ładować pod obciążeniem (gdy włączyłem na przykład długie światła i nawiew na full). Oddanie tego alternatora to był chyba błąd, bo mimo tych problemów akumulator nie rozładowywał się, sprawdzałem go kilkukrotnie, lecz było wszystko okej, lecz nie dawało mi to spokoju. Alternator poszedł do firmy która była przez wiele osób polecana, lecz tydzień po odebraniu zregenerowanych urządzeń kompresor klimy ciekł spod pokrywki którą wymieniali, a alternator nagle rozładował mi cały akumulator, sprawdziłem pobór prądu na postoju i miernik pokazał 2A, a alternator zaczął przyciągać klucze (zamienił się w elektromagnes). Oddałem na reklamacje, odebrałem, alternator dalej ładował jak przed regeneracją, kompresor wydawał się działać w porządku. Uznałem, że najwidoczniej ten typ tak ma (dokładałem dodatkowe kable, wzbudzałem go itp.). Pod koniec lipca 2018 znowu zaczęły się jaja z poborem prądu będąc na Japfescie. Po powrocie ponownie oddałem im na reklamacje, aż w końcu dali mi inny, w pełni zregenerowany alternator, który uwaga, w końcu ładuje poprawnie nawet pod obciążeniem
. W sumie nie wiem z jakiego samochodu to bo trochę inna obudowa, ale pasuje. Tak więc nie polecam firmy Tom Elekro z Zabrza, mimo dobrych opinii.
Dodatkowo wydech został pozbawiony katalizatora i zaczął sadzić marchewami i wleciały zaślepki EGR wycięte water jetem.