Czerwone AT202 by BARCIAN
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Czerwone AT202 by BARCIAN
Witam nazywam się Kuba i opisze tu swoja historię z Celicą AT 200 ( teraz ST202 ).
Auto:
Toyota Celica AT200.
Mechanika:
Silnik: Swap 3sge rev3 175 km
Olej: Motul 5W40 + dodatek do oleju Mos2 z Liqui Moly
Filtry: Oryginał, powietrza K&N
Kable: NGK
Świece: Denso
Sprzęgło: LUK
Chłodnica wody: GT4
Reszta rzeczy i płynów oryginały z Toyoty
Zawieszenie: Sprężyny obniżające -35 Apex, rozpórka przód oryginalna z GT i tylna z Staffa.
Hamulce: Przód dwutłoczek z SS3, tarcze Rotinger, klocki ATE. Tył seria, tarcze i klocki ATE.
Wydech: Japspeed dedykowany, cały wydech 2.5 cala z kwasówki i katalizator od GT.
Wygląd:
Nowy lakier, dodatkowo z klarem na to powłoka kwarcowa; dokładki oryginalne z GT, wraz z spojlerem; dokładki z przodu oryginalne oraz chlapacze, pomalowane wszystko w piano black; nowy napis GT.
Felgi:
Wcześniej - Ronale, model nieznany, pomalowane proszkowo na piano black, opony Toyo Proxes TR-1.
Teraz - OZ Racing Superturismo 17 cali, pomalowane na biało, opony Toyo Proxes TR-1. Do tego dystanse z tyłu 10mm
Wnętrze:
Kierownica skórzana z czerwoną nicią; mieszek zmiany biegów skórzany wykończony czerwoną nicią; podłokietnik obszyty skórą z czerwoną nicią (dodatkowo pod skórą wyklejony cienką gąbką); dywaniki welurowe, szyte na zamówienie wykończone boki na czerwono; gałka JDM z EPmana; radio Sony; głośniki Alpine i Hertzy.
Moja Historia
Zawsze marzyło mi się sportowe auto, które daje frajdę z jazdy na zakrętach, a nie tylko na prostej. Jeździłem wcześniej Corollą E12, w która też włożyłem sporo pracy i kasy. Jednak to było dalej 1.6 w sedanie i cudów nie było. Pracując w Toyocie jako mechanik, wpadła mi w ręce na jazdę testową przypadkiem Celica. No i się zakochałem, nie było już odwrotu. Szybki przegląd rynku no i cudów nie było. Tak też zjawiłem się na tym forum pierwszy raz, w celu uzyskania informacji i rad. Kalkulacja była prosta, muszę kopić coś do czego będzie można spawać i robić od nowa. Po wielu telefonach i przejrzanych ogłoszeniach, siedząc z moim przyjacielem przy whisky trafiłem na ogłoszenie tej Celicy. Zdjęcia ładne, tylko 1.8 i daleko, coś kolo 370 km w jedna stronę.
Następnego dnia u mnie w domu:
Mówię do przyjaciela, jedziemy z samego rana. Popatrzył na mnie i puknął się w głowę. Wstaje rano i pytanie taty gdzie jadę. Ja, że po Celice. Jak się dowiedział szczegółów powiedział, że jestem nie normalny, bo kupuje starego gruza jak mam dobre auto, no i tyle km do przejechania. Olałem to, raz się żyje, a miałem nie mało jak myślałem kasy odłożone, ale nie wystarczyło jak zwykle to bywa. Pojechałem na miejsce i zamiast kupować rozsądkiem, kupiłem sercem. Auto ogólnie zawieszeniowo i pod spodem zdrowiutkie, i bez problemu przegląd przeszło na stacji diagnostycznej. Niestety z wierzchu była popękana szpachla. Cena nie była też mała 8.5 tys. Kupiona została za 8 tys i wracamy. Nie oszczędzałem auta na autostradzie, tragedii mocowo nie było. Zjechaliśmy na autostradzie przed Łodzią i sprawdziłem olej na stacji. Naczytałem się wtedy na forum o 1.8, więc byłem gotowy na najgorsze. No i się sprawdziło, wciągnęła litr oleju w drodze powrotnej. Były próby naprawy tego motoru. Zrobiłem uszczelniacze zaworowe i trochę przy osprzęcie, co za wiele nie dało, ale zmniejszyło się zużycie oleju. Więc odpuściłem na jakiś czas ten temat. Auto trafiło do blacharza na 3 miesiące. Był to mój znajomy, więc zaufanie było. Zresztą byłem tam co tydzień, sam auto do blacharki rozebrałem. Auto pochodziło z Francji i jestem jego 4 właścicielem, wiec swoje przeszło. Okazało się, że auto było po jakieś akcji na tle wandalizmu. Bo nie było bite, proste, ale było pełno wgnieceń zaszpachlowanych. Szpachli było sporo, bo miejscami po 2 cm. Było też parę dziurek, pod anteną na dole błotnika i koniec jednego progu, ale to był pikuś. Mój blacharz powiedział, że spoko zrobimy, dobra baza. Nie mam zbyt wiele zdjęć, bo byłem w trakcie zmiany pracy. Auto też było robione po godzinach. Trochę to trwało, ale było warto.
W trakcie prac blacharskich:
Po zmianie pracy auto nie było już mi potrzebne i widząc zaawansowanie prac, i że kasy nie zostanie za wiele padła decyzja o sprzedaży Corolli. Poszła w jeden dzień. Nawet ogłoszenia nie wystawiłem i cieszy do dziś mojego dobrego kolegę. Zapłacił nie mało, ale wiedział za co, a ja miałem środki na dalsze działania. Podczas blacharki brakowało trochę części i przez znajomego z Toyoty trafiłem na Tomasza Kuczmę. Bardzo mi pomógł i miał w zasadzie wszystko czego potrzebowałem. Bardzo też chce mu podziękować za pomoc, bo bez niego by się nic nie udało. Gdy auto już trafiło do komory na malowanie zabrałem się za środek auta, tak, żeby to już zrobić raz a dobrze i kompleksowo.
W trakcie i po złożeniu wnętrza:
Obszyta została kierownica, gałka, podłokietnik, i fotele u tapicera. Kupiłem fotel z anglika który posłużył jako dawca materiału i plastików, przy okazji boczki drzwi i parę drobiazgów plastikowych. Przy okazji też rozebrałem fotel na części pierwsze, wyczyściłem i przesmarowałem mechanizmy od regulacji. Wspominam to, bo zrobiło na mnie wrażenie jak to jest zrobione. Trochę już środków i foteli rozbierałem w Toyocie, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Potem zająłem się wysuwaną anteną. Kupiłem chyba z 3, albo 4 anteny i złożyłem w jedną. Zabawa z tym była nie mała, ale się udało.
Po lakierowaniu:
Po złożeniu auta postało w garażu 3 tygodnie, w tym czasie pomalowałem proszkowo felgi. Potem auto trafiło do zaufanej firmy Detail Care. Chłopaki jak zwykle do sprawy podeszli na najwyższym poziomie i odpicowali auto. Była 3 etapowa korekta lakieru po malowaniu takim to normalne. Bierzmy pod uwagę to, że zażyczyłem sobie podwójną warstwę klaru na aucie i miało być lustro. Na lakier trafiła powłoka kwarcowa. Do tego powłoka na szyby i pranie środka.
Zdjęcie z sesji zdjęciowej, zrobionej przez chłopaków z Detail Care, resztę można zobaczyć na ich FB:
Auto cieszyło mnie ostanie miesiące sezonu, ale wkurzało mnie to picie oleju. W miedzy czasie wpadły dokładki z przodu, oryginalne których brakowało. Pomalowane zostały w czarny połysk. Do tego popracowałem nad nagłośnieniem. Z przodu wleciały głośniki 20 cm Alpine, a na tył 6x9 Hertzy. Radio zostało, bo było praktycznie nowe i wystarczające. Potem zaczęło brakować mocy. Po kalkulacjach i namowach paru ludzi padła decyzja na swap. No i tu standardowo na 3sge rev 3 przed liftowe. Auto trafiło do Śmigiego wszystkim tu znanym. Dlaczego tego nie zrobiłem sam? Po pierwsze nie maiłem warunków i czasu na to. Po drugie moja praca pochłaniała dużo roboczo godzin (jeżdżenie po całej Polsce), a nie chciałem męczyć tego projektu przez lata, bo kasa by się rozeszła i nie wiadomo czy bym skończył. Do tematu jak zwykle podszedłem kompleksowo. Wszystko co konieczne zakupiłem nowe, uszczelki, uszczelniacze, płyny, sprzęgło, rozrząd itp dużo by wymieniać. Ogólnie cały bagażnik części za tyle co prawie silnik z skrzynią.
3/4 częsci skompletowanych do nowego serca:
Parę małych detali do swapu:
Wyjmowanie starego serca, notabene cieszy innego naszego kolegę z forum i je podobno uratował:
Pusta komora w oczekiwaniu na nowe serce:
Serce włożone i gwoźdź programu, elementy silnika pomalowane przez Zibiego powiedział, że da trochę brokatu :
Serce z osprzętem kupiłem od Tomka. Oczywiście jak to przy takich operacjach bywa wyszło, że czegoś jeszcze brakuje. No ale Darek z tym sobie poradził. Między innymi za jego radą wpadła nowa chłodnica wody z GT4, nowa linka od przepustnicy, osłona przegubu, wiązka oryginalna z europejskiego GT, przewody klimy oryginalne z GT i wiele innych drobiazgów. Padła decyzja o spełnieniu też małego marzenia i odszykowania komory. Tu podziękowania lecą do Zibiego. Do tego dodałem parę małych smaczków. Między innymi takie jak: śruby ozdobne, korek wlewu oleju TRD i od chłodnicy z Spec1. Do tego zrobiłem sam dolot z racji tego, że to towar deficytowy. W tym celu zakupiłem rurę silikonową, wzmocnioną z TurboWorksa, o kącie kolanka 45 stopni i odpowiedniej średnicy. Do tego dwie opaski z kwasówki. Oprócz tego wymieniłem wszystkie rurki gumowe podciśnień.
Dolot mojej produkcji:
Nowe serce na dzień dzisiejszy:
Po odebraniu auta od Darka było jeszcze trochę do zrobienia, a OSAKA i JAPFEST była za parę dni. Do ostatnich dni jeszcze trwały prace, ale już u mnie w garażu. Tuż przed wyjazdem jeszcze chłopaki z Detail Care szykowali furę wizualnie. Na szczęście udało się odwiedzić obie imprezy. Po imprezowaniu dalej wziąłem się za prace nad komorą i mechaniką po tym co wyszło w trasie. Miedzy innymi uszczelniłem wymiennik ciepła, zregenerowałem kompresor klimy i sam zrobiłem alternator. Przy okazji przed napełnieniem nowym czynnikiem klimy, wymieniłem jeszcze osuszacz klimatyzacji. Przepłukałem jeszcze kilka razy układ chłodzenia, bo były problemy i układ olejowy silnika, tak pro forma. Założyłem oplot szklany na linkę od przepustnicy, zrobiłem wygłuszenie maski z specjalnej pianki do tego przeznaczonej i zaślepki na rozpórkę z tyłu. Na szczęście więcej rzeczy nie wyszło, auto pokonało już ponad 3 tys km i oleju nie bierze do dziś.
Alternator po regeneracji przeze mnie, wszystko nowe oprócz obudowy i kółka. Do tego osłonki rozpórki z tyłu i wygłuszenie maski.
Auto jeszcze odwiedziło parę imprez lokalnych i na razie wszystko jest ok. Oczywiście to nie koniec prac i planów. Na przyszły sezon plan jest na większe hamulce z Avensisa, felgi OZ Rally Racing, no i już płynie do mnie wydech z kwasówki JapSpeed. Puki co auto zimuje w garażu. Auto mam dopiero 1.5 roku, więc myślę, że dużo i tak udało się zrobić. Dziękuje jeszcze raz przy pomocy w projekcie Tomkowi Kuczmie, Darkowi Śmigiera, Piotrowi Bogunie, Zibiemu, Krrizzowi i całej ekipie z Wawy za pomoc i rady, oraz mojemu lakiernikowi Waldkowi i chłopakom z Detail Care.
Auto:
Toyota Celica AT200.
Mechanika:
Silnik: Swap 3sge rev3 175 km
Olej: Motul 5W40 + dodatek do oleju Mos2 z Liqui Moly
Filtry: Oryginał, powietrza K&N
Kable: NGK
Świece: Denso
Sprzęgło: LUK
Chłodnica wody: GT4
Reszta rzeczy i płynów oryginały z Toyoty
Zawieszenie: Sprężyny obniżające -35 Apex, rozpórka przód oryginalna z GT i tylna z Staffa.
Hamulce: Przód dwutłoczek z SS3, tarcze Rotinger, klocki ATE. Tył seria, tarcze i klocki ATE.
Wydech: Japspeed dedykowany, cały wydech 2.5 cala z kwasówki i katalizator od GT.
Wygląd:
Nowy lakier, dodatkowo z klarem na to powłoka kwarcowa; dokładki oryginalne z GT, wraz z spojlerem; dokładki z przodu oryginalne oraz chlapacze, pomalowane wszystko w piano black; nowy napis GT.
Felgi:
Wcześniej - Ronale, model nieznany, pomalowane proszkowo na piano black, opony Toyo Proxes TR-1.
Teraz - OZ Racing Superturismo 17 cali, pomalowane na biało, opony Toyo Proxes TR-1. Do tego dystanse z tyłu 10mm
Wnętrze:
Kierownica skórzana z czerwoną nicią; mieszek zmiany biegów skórzany wykończony czerwoną nicią; podłokietnik obszyty skórą z czerwoną nicią (dodatkowo pod skórą wyklejony cienką gąbką); dywaniki welurowe, szyte na zamówienie wykończone boki na czerwono; gałka JDM z EPmana; radio Sony; głośniki Alpine i Hertzy.
Moja Historia
Zawsze marzyło mi się sportowe auto, które daje frajdę z jazdy na zakrętach, a nie tylko na prostej. Jeździłem wcześniej Corollą E12, w która też włożyłem sporo pracy i kasy. Jednak to było dalej 1.6 w sedanie i cudów nie było. Pracując w Toyocie jako mechanik, wpadła mi w ręce na jazdę testową przypadkiem Celica. No i się zakochałem, nie było już odwrotu. Szybki przegląd rynku no i cudów nie było. Tak też zjawiłem się na tym forum pierwszy raz, w celu uzyskania informacji i rad. Kalkulacja była prosta, muszę kopić coś do czego będzie można spawać i robić od nowa. Po wielu telefonach i przejrzanych ogłoszeniach, siedząc z moim przyjacielem przy whisky trafiłem na ogłoszenie tej Celicy. Zdjęcia ładne, tylko 1.8 i daleko, coś kolo 370 km w jedna stronę.
Następnego dnia u mnie w domu:
Mówię do przyjaciela, jedziemy z samego rana. Popatrzył na mnie i puknął się w głowę. Wstaje rano i pytanie taty gdzie jadę. Ja, że po Celice. Jak się dowiedział szczegółów powiedział, że jestem nie normalny, bo kupuje starego gruza jak mam dobre auto, no i tyle km do przejechania. Olałem to, raz się żyje, a miałem nie mało jak myślałem kasy odłożone, ale nie wystarczyło jak zwykle to bywa. Pojechałem na miejsce i zamiast kupować rozsądkiem, kupiłem sercem. Auto ogólnie zawieszeniowo i pod spodem zdrowiutkie, i bez problemu przegląd przeszło na stacji diagnostycznej. Niestety z wierzchu była popękana szpachla. Cena nie była też mała 8.5 tys. Kupiona została za 8 tys i wracamy. Nie oszczędzałem auta na autostradzie, tragedii mocowo nie było. Zjechaliśmy na autostradzie przed Łodzią i sprawdziłem olej na stacji. Naczytałem się wtedy na forum o 1.8, więc byłem gotowy na najgorsze. No i się sprawdziło, wciągnęła litr oleju w drodze powrotnej. Były próby naprawy tego motoru. Zrobiłem uszczelniacze zaworowe i trochę przy osprzęcie, co za wiele nie dało, ale zmniejszyło się zużycie oleju. Więc odpuściłem na jakiś czas ten temat. Auto trafiło do blacharza na 3 miesiące. Był to mój znajomy, więc zaufanie było. Zresztą byłem tam co tydzień, sam auto do blacharki rozebrałem. Auto pochodziło z Francji i jestem jego 4 właścicielem, wiec swoje przeszło. Okazało się, że auto było po jakieś akcji na tle wandalizmu. Bo nie było bite, proste, ale było pełno wgnieceń zaszpachlowanych. Szpachli było sporo, bo miejscami po 2 cm. Było też parę dziurek, pod anteną na dole błotnika i koniec jednego progu, ale to był pikuś. Mój blacharz powiedział, że spoko zrobimy, dobra baza. Nie mam zbyt wiele zdjęć, bo byłem w trakcie zmiany pracy. Auto też było robione po godzinach. Trochę to trwało, ale było warto.
W trakcie prac blacharskich:
Po zmianie pracy auto nie było już mi potrzebne i widząc zaawansowanie prac, i że kasy nie zostanie za wiele padła decyzja o sprzedaży Corolli. Poszła w jeden dzień. Nawet ogłoszenia nie wystawiłem i cieszy do dziś mojego dobrego kolegę. Zapłacił nie mało, ale wiedział za co, a ja miałem środki na dalsze działania. Podczas blacharki brakowało trochę części i przez znajomego z Toyoty trafiłem na Tomasza Kuczmę. Bardzo mi pomógł i miał w zasadzie wszystko czego potrzebowałem. Bardzo też chce mu podziękować za pomoc, bo bez niego by się nic nie udało. Gdy auto już trafiło do komory na malowanie zabrałem się za środek auta, tak, żeby to już zrobić raz a dobrze i kompleksowo.
W trakcie i po złożeniu wnętrza:
Obszyta została kierownica, gałka, podłokietnik, i fotele u tapicera. Kupiłem fotel z anglika który posłużył jako dawca materiału i plastików, przy okazji boczki drzwi i parę drobiazgów plastikowych. Przy okazji też rozebrałem fotel na części pierwsze, wyczyściłem i przesmarowałem mechanizmy od regulacji. Wspominam to, bo zrobiło na mnie wrażenie jak to jest zrobione. Trochę już środków i foteli rozbierałem w Toyocie, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Potem zająłem się wysuwaną anteną. Kupiłem chyba z 3, albo 4 anteny i złożyłem w jedną. Zabawa z tym była nie mała, ale się udało.
Po lakierowaniu:
Po złożeniu auta postało w garażu 3 tygodnie, w tym czasie pomalowałem proszkowo felgi. Potem auto trafiło do zaufanej firmy Detail Care. Chłopaki jak zwykle do sprawy podeszli na najwyższym poziomie i odpicowali auto. Była 3 etapowa korekta lakieru po malowaniu takim to normalne. Bierzmy pod uwagę to, że zażyczyłem sobie podwójną warstwę klaru na aucie i miało być lustro. Na lakier trafiła powłoka kwarcowa. Do tego powłoka na szyby i pranie środka.
Zdjęcie z sesji zdjęciowej, zrobionej przez chłopaków z Detail Care, resztę można zobaczyć na ich FB:
Auto cieszyło mnie ostanie miesiące sezonu, ale wkurzało mnie to picie oleju. W miedzy czasie wpadły dokładki z przodu, oryginalne których brakowało. Pomalowane zostały w czarny połysk. Do tego popracowałem nad nagłośnieniem. Z przodu wleciały głośniki 20 cm Alpine, a na tył 6x9 Hertzy. Radio zostało, bo było praktycznie nowe i wystarczające. Potem zaczęło brakować mocy. Po kalkulacjach i namowach paru ludzi padła decyzja na swap. No i tu standardowo na 3sge rev 3 przed liftowe. Auto trafiło do Śmigiego wszystkim tu znanym. Dlaczego tego nie zrobiłem sam? Po pierwsze nie maiłem warunków i czasu na to. Po drugie moja praca pochłaniała dużo roboczo godzin (jeżdżenie po całej Polsce), a nie chciałem męczyć tego projektu przez lata, bo kasa by się rozeszła i nie wiadomo czy bym skończył. Do tematu jak zwykle podszedłem kompleksowo. Wszystko co konieczne zakupiłem nowe, uszczelki, uszczelniacze, płyny, sprzęgło, rozrząd itp dużo by wymieniać. Ogólnie cały bagażnik części za tyle co prawie silnik z skrzynią.
3/4 częsci skompletowanych do nowego serca:
Parę małych detali do swapu:
Wyjmowanie starego serca, notabene cieszy innego naszego kolegę z forum i je podobno uratował:
Pusta komora w oczekiwaniu na nowe serce:
Serce włożone i gwoźdź programu, elementy silnika pomalowane przez Zibiego powiedział, że da trochę brokatu :
Serce z osprzętem kupiłem od Tomka. Oczywiście jak to przy takich operacjach bywa wyszło, że czegoś jeszcze brakuje. No ale Darek z tym sobie poradził. Między innymi za jego radą wpadła nowa chłodnica wody z GT4, nowa linka od przepustnicy, osłona przegubu, wiązka oryginalna z europejskiego GT, przewody klimy oryginalne z GT i wiele innych drobiazgów. Padła decyzja o spełnieniu też małego marzenia i odszykowania komory. Tu podziękowania lecą do Zibiego. Do tego dodałem parę małych smaczków. Między innymi takie jak: śruby ozdobne, korek wlewu oleju TRD i od chłodnicy z Spec1. Do tego zrobiłem sam dolot z racji tego, że to towar deficytowy. W tym celu zakupiłem rurę silikonową, wzmocnioną z TurboWorksa, o kącie kolanka 45 stopni i odpowiedniej średnicy. Do tego dwie opaski z kwasówki. Oprócz tego wymieniłem wszystkie rurki gumowe podciśnień.
Dolot mojej produkcji:
Nowe serce na dzień dzisiejszy:
Po odebraniu auta od Darka było jeszcze trochę do zrobienia, a OSAKA i JAPFEST była za parę dni. Do ostatnich dni jeszcze trwały prace, ale już u mnie w garażu. Tuż przed wyjazdem jeszcze chłopaki z Detail Care szykowali furę wizualnie. Na szczęście udało się odwiedzić obie imprezy. Po imprezowaniu dalej wziąłem się za prace nad komorą i mechaniką po tym co wyszło w trasie. Miedzy innymi uszczelniłem wymiennik ciepła, zregenerowałem kompresor klimy i sam zrobiłem alternator. Przy okazji przed napełnieniem nowym czynnikiem klimy, wymieniłem jeszcze osuszacz klimatyzacji. Przepłukałem jeszcze kilka razy układ chłodzenia, bo były problemy i układ olejowy silnika, tak pro forma. Założyłem oplot szklany na linkę od przepustnicy, zrobiłem wygłuszenie maski z specjalnej pianki do tego przeznaczonej i zaślepki na rozpórkę z tyłu. Na szczęście więcej rzeczy nie wyszło, auto pokonało już ponad 3 tys km i oleju nie bierze do dziś.
Alternator po regeneracji przeze mnie, wszystko nowe oprócz obudowy i kółka. Do tego osłonki rozpórki z tyłu i wygłuszenie maski.
Auto jeszcze odwiedziło parę imprez lokalnych i na razie wszystko jest ok. Oczywiście to nie koniec prac i planów. Na przyszły sezon plan jest na większe hamulce z Avensisa, felgi OZ Rally Racing, no i już płynie do mnie wydech z kwasówki JapSpeed. Puki co auto zimuje w garażu. Auto mam dopiero 1.5 roku, więc myślę, że dużo i tak udało się zrobić. Dziękuje jeszcze raz przy pomocy w projekcie Tomkowi Kuczmie, Darkowi Śmigiera, Piotrowi Bogunie, Zibiemu, Krrizzowi i całej ekipie z Wawy za pomoc i rady, oraz mojemu lakiernikowi Waldkowi i chłopakom z Detail Care.
Ostatnio zmieniony 12-12-22, 03:07 przez BARCIAN, łącznie zmieniany 37 razy.
- hube
- Klubowicz
- Posty: 1050
- Rejestracja: 09-10-16, 08:33
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Sporo pracy włożyłeś. Autko wygląda przednio. Widziałem na Osace. Gratuluję !
hube
hube
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
hube pisze:Sporo pracy włożyłeś. Autko wygląda przednio. Widziałem na Osace. Gratuluję !
hube
Dzięki.
- Doktorek
- Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 26-04-18, 00:09
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Proszkowo malował Ci Zibi graty, a nie Zigi Drobna literówka Ogólnie super ! Oby tak dalej Czekamy na kolejne posty
- greos39
- Klubowicz
- Posty: 1110
- Rejestracja: 09-06-16, 12:57
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
W miarę przeglądania posta auto zaczęło mi przypominać konkretną Celkę, ale jeszcze nie miałem pewności.
Jak dojechałem do fotek z Japfestu to już było wszystko jasne
Fajnie że ją ogarnąłeś, propsy za włożoną pracę, ale przydałyby się jakieś sprężyny obniżające
Jak dojechałem do fotek z Japfestu to już było wszystko jasne
Fajnie że ją ogarnąłeś, propsy za włożoną pracę, ale przydałyby się jakieś sprężyny obniżające
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Doktorek pisze:Proszkowo malował Ci Zibi graty, a nie Zigi Drobna literówka Ogólnie super ! Oby tak dalej Czekamy na kolejne posty
Właśnie głowiłem się dokładnie jak napisać jego pseudonim, dzięki. Coś na pewno będzie się działo, bo auto nie jest jeszcze na 90% skończone tak jak bym tego chciał. No a na 100% nigdy nie będzie, jak to z każdym projektem bywa.
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
greos39 pisze:W miarę przeglądania posta auto zaczęło mi przypominać konkretną Celkę, ale jeszcze nie miałem pewności.
Jak dojechałem do fotek z Japfestu to już było wszystko jasne
Fajnie że ją ogarnąłeś, propsy za włożoną pracę, ale przydałyby się jakieś sprężyny obniżające
Haha, dzięki. Narazie patrząc na drogi w Łodzi, to jest ostatnia modyfikacja jaką bym chciał zrobić.
- greos39
- Klubowicz
- Posty: 1110
- Rejestracja: 09-06-16, 12:57
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
BARCIAN pisze:greos39 pisze:W miarę przeglądania posta auto zaczęło mi przypominać konkretną Celkę, ale jeszcze nie miałem pewności.
Jak dojechałem do fotek z Japfestu to już było wszystko jasne
Fajnie że ją ogarnąłeś, propsy za włożoną pracę, ale przydałyby się jakieś sprężyny obniżające
Haha, dzięki. Narazie patrząc na drogi w Łodzi, to jest ostatnia modyfikacja jaką bym chciał zrobić.
Też się zastanawiałem nad schodzeniem w dół, ze względu na kijowy podjazd, ale ostatecznie sprężyny wrzuciłem i nie żałuję.
Celka lepiej się prowadzi, ale nie ma problemów z wjazdem. Imo to taki kompromis, jeśli chcesz zejść w dół, ale gwint to przesada.
W Trójmieście też nie mamy specjalnie rewelacyjnych dróg, ale nie odczułem tego na tyle, by żałować tych -30 mm.
Generalnie polecam
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold
-
- Użytkownik
- Posty: 469
- Rejestracja: 30-05-17, 14:21
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Super auto, fajnie, że wpadł do niej 2.0 Lakier też mega, pierwsza celica jaką poznałem i jeździłem była właśnie czerwona, jeden z lepszych lakierów do tego modelu. A rurę dolotu TurboWorks gdzie zamawiałeś ? Wymiarowałeś ją jakoś ? Podasz namiar ?
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
bflorek5 pisze:Super auto, fajnie, że wpadł do niej 2.0 Lakier też mega, pierwsza celica jaką poznałem i jeździłem była właśnie czerwona, jeden z lepszych lakierów do tego modelu. A rurę dolotu TurboWorks gdzie zamawiałeś ? Wymiarowałeś ją jakoś ? Podasz namiar ?
Trafiłem przypadkiem na tą firmę, na Allegro. Kombinowałem jak wybrnąć z tego tematu i przeglądałem ogłoszenia, ale nie mogłem znaleźć takich wymiarów jak potrzebowałem. Zadzwoniłem do nich i pan przez telefon mi wszystko dobrał to co chciałem, i doradził. Średnicy nie pamiętam, ale został mi kawałek rurki to mogę ci podać jak będziesz potrzebował. Co do wymiarów ja zrobiłem to tak, że zmierzyłem oryginalną i podałem wymiary panu z infolinii. Oczywiście przyszła dłuższa, bo na wymiar ich nie tną. Lecz to nie był problem, dociąłem ją tak jak mi pasowało. Ceny nie pamiętam, ale chyba koło 100 zł za to wyszło. Oczywiście razem z opaskami, z kwasówki. Więc myślę, że to super alternatywa, bo oryginalne są droższe i mniej trwałe. Do tego fajny wygląd, ale to już kwestia gustu. Mi się to podoba.
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
No to przed świętami wpadł do mnie Mikołaj w końcu, z Anglii. Celica teraz w końcu ryczy, tu pozdrawiam sąsiadów. Wydech to 2.5 cala z firmy Japspeed, oczywiście z kwasówki. Do tego dzięki koledze Pawłowi, wpadł za parę piwek katalizator z GT. Kolektor 4-2-1 i sam początek został z 2.0. Zostało to wszystko ładnie poskładane i pospawane. No i o dziwo sam wydech pasował bez większych problemów. Do tego wpadła nowa osłona na kolektor wydechowy, w super stanie od Wojtka. Pospawał mi ją nieco kuzyn, takie małe dziurki i pomalowałem obydwie osłony. Została pomalowana na czarny mat, farbą żaroodporną i do tego przykręcona niklowanymi śrubami.
Wydech i jego montaż.
Osłony termiczne:
Wydech i jego montaż.
Osłony termiczne:
Ostatnio zmieniony 12-12-22, 03:05 przez BARCIAN, łącznie zmieniany 6 razy.
- Markus_ST
- Użytkownik
- Posty: 826
- Rejestracja: 01-08-09, 17:01
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Ktoś mógłby powiedzieć że to tylko zwykła, seryjna VI, nic specjalnego, ale napewno nie ja Fura została przeze mnie i jeszcze jednego "niezależnego eksperta" obejrzana podczas ostatniego Japfestu i stwierdzam że to naprawdę świetny egzemplarz! Widać że Kuba dba o nią najlepiej jak się da, jestem zdania że warto ratować każdy egzemplarz Celicy, tych aut już nie przybędzie Trzymam kciuki za dalsze powodzenie przy kolejnych pracach nad furą i oczywiście obowiązkowo posłucham nowego wydechu przy najbliższej okazji Osaka? Japfest? Mam nadzieję że jak najszybciej
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Markus_ST pisze:Ktoś mógłby powiedzieć że to tylko zwykła, seryjna VI, nic specjalnego, ale napewno nie ja Fura została przeze mnie i jeszcze jednego "niezależnego eksperta" obejrzana podczas ostatniego Japfestu i stwierdzam że to naprawdę świetny egzemplarz! Widać że Kuba dba o nią najlepiej jak się da, jestem zdania że warto ratować każdy egzemplarz Celicy, tych aut już nie przybędzie Trzymam kciuki za dalsze powodzenie przy kolejnych pracach nad furą i oczywiście obowiązkowo posłucham nowego wydechu przy najbliższej okazji Osaka? Japfest? Mam nadzieję że jak najszybciej
Wielkie dzięki za komentarz Arturze, pewnie że będzie okazja się spotkać. Oczywiście planuje jak najbardziej odwiedzić JAPFEST i Osakę. Tak, pamiętam ostatni JAPFEST i jak "niezależny ekspert" z załamania nerwowego poszedł pić.
- bartek_asik
- Klubowicz
- Posty: 6237
- Rejestracja: 10-11-06, 10:48
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Bardzo ładna Celica! Temat wciągający! Ogrom prac w tak krótkim czasie! Brawo za zapał!
セリカ ST182 - sold
Swift GTi Rally - sold
セリカ ST162 - rally
Corolla E12 - sold
Doblo 263 Power - sold
Chevy TrailBlazer - for sale
next daily? Tundra? RAM?
"Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na Toyotę przepiękną aż strach"
Swift GTi Rally - sold
セリカ ST162 - rally
Corolla E12 - sold
Doblo 263 Power - sold
Chevy TrailBlazer - for sale
next daily? Tundra? RAM?
"Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na Toyotę przepiękną aż strach"
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
bartek_asik pisze:Bardzo ładna Celica! Temat wciągający! Ogrom prac w tak krótkim czasie! Brawo za zapał!
Dzięki
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Mały update, wpadł nowy filtr powietrza z K&N. Poprzedni z Pipercross się odkleił i rozpadł, poza tym pasował bardzo kiepsko. Ogólnie nie ma porównania moim zdaniem, filtr z K&N pasował idealnie. Kolejnym krokiem będą najprawdopodobniej felgi z oponami, ale to za jakiś czas. Puki co Celica zimuje w garażu i czeka na pogodę.
Ostatnio zmieniony 12-12-22, 01:26 przez BARCIAN, łącznie zmieniany 1 raz.
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Kolejny mały update. Z racji zimy i postoju auta, z nudów trochę zacząłem grzebać przy detalach w komorze. Parę rzeczy jeszcze pomalowałem i odswieżyłem. Między innymi mocowanie alternatora, poduszkę silnika z przodu i opaski od różnych rurek, mocowania chłodnicy, itp... Dodatkowo została wymieniony zaworek odmy.
Ostatnio zmieniony 29-12-22, 00:14 przez BARCIAN, łącznie zmieniany 3 razy.
- Markus_ST
- Użytkownik
- Posty: 826
- Rejestracja: 01-08-09, 17:01
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Takie najmniejsze szczegóły robią największą robotę Gratuluję tak ładnej i schludnej komory Nad swoją też cały pracuję, ale jeszcze mi do poziomu Twojej trochę brakuje
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Markus_ST pisze:Takie najmniejsze szczegóły robią największą robotę Gratuluję tak ładnej i schludnej komory Nad swoją też cały pracuję, ale jeszcze mi do poziomu Twojej trochę brakuje
E tam, widziałem twoja i też jest sztos.
- BARCIAN
- Nowy użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 06-03-19, 01:41
Re: Czerwone AT202 by BARCIAN
Aktualizacji ciąg dalszy. Wpadły nowe koła OZ Racing Superturismo 17 cali, znany i lubiany klasyk wśród Celic. Kupiłem je używane od kolegi Konrada, od nas z grupy. Były one oryginalnie czarne, ale zostały przez niego na moje życzenie przemalowane na biało. Środki zostały czarne, do tego czarne ciężarki. Opony jakie są, to 2 letnie Toyo Proxes TR-1. Pod względem bieżnika i zużycia jak nowe. Ze starych felg przełożyłem ozdobne nakrętki na wentyle tylko. Kupiłem nowe nakrętki kół, wzmacniane, na torksy oraz dodatkowo je wypolerowałem. Przyszły też do mnie chlapacze i poduszka kierowcy od Tomka. Chlapacze pomalowałem w piano black, tak aby pasowały do dokładek z przodu. Poduszkę kierowcy wymieniłem ze względów estetycznych. Po prostu stara była podrapana pazurami i mi to przeszkadzało.