Tak więc nadarzyła się okazja na zajęcie się hamulcami.
Przez ostatnie dwa tygodnie kompletowałem wszystkie graty i czwartek i piątek wszystko po zakładałem.
Mianowicie:
Kupiłem zaciski hamulcowe z TS'a. To było na pierwszy ogień.
Kiedy już przyszła paka, rozebrałem zacisk na części pierwsze i kupiłem nowe tłoczki, wszystkie gumki, prowadnice itp. Wszystko poskładałem do kupy. Myślałem, że będzie trudniej, ale obyło się bez komplikacji.
Jak już zaciski sobie czekały na montaż, przyszły klocki hamulcowe.
Kupiłem EBC Red Stuff.
Chwilę potem przyszły tarcze. 275mm Rotinger
Wszystko zostało poskładane do kupy. Tak jak już pisałem w zaciskach wszystkie gumki wymienione + prowadnice klocków itp.
Po założeniu wszystkiego wymieniłem dodatkowo płyn hamulcowy.
Na brudnym kółku wygląda tak tak:
Dodatkowo wsadziłem nowy akumulator, Bosch S4. Stary 12 letni(który dodatkowo nie był od celici) odmówił posłuszeństwa...
Katalogowo dobrany pasuje idealnie, ale przez to rozórka mi się nie mieści. Tzn. mieści się, ale jest w bardzo małej odległości od dodatniej klemy akumulatora. (Plasticzek się połamał - czeba będzie kupić nowy). Chwilowo nie ma rozpórki.
Między 255 na zwykłych klockach, a 275 na Red Stuffach jest ogromna różnica na plus.
No i oczywiście najbardziej aktualne fotki:
Tak jeszcze przed modzeniem 1.06 brałem udział w Charytatywnym Dniu Dziecka na torze Rakietowa.
Parę fotek z tamtej imprezy:
po odpaleniu auta/przekrecniu kluczyka?
