VII Turbo by Astray

Roczniki 2000-2005
Awatar użytkownika
astray
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 02-12-11, 09:29

Postautor: astray » 10-08-13, 10:57

lockk pisze:Zdjęcia mogą być, nie przesadzajcie :) prezentuje się zacnie, ale przydaloby się jeszcze tylne lampy wymienić
Czyżby wróciła od lakiernika ?


Dzięki.
Tak, wróciła od lakiernika. Po wielu przygodach, reklamacjach, poprawkach itd :)
Nastawiać ogłoszeń i pieniądze brać to każdy potrafi ale dobrego lakiernika znaleźć to już wyczyn...

Przy okazji ściągneło się znaczek z przodu i wyrównało miejsce po nim. Niby szczegół ale dla mnie inny wygląd teraz auto ma.
Doszła też obudowa zegarów i mieszek z alcantary, nakładki na pedały i gałka zmiany biegów.

Awatar użytkownika
Archy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 725
Rejestracja: 12-02-11, 05:15

Postautor: Archy » 11-08-13, 03:28

Ładnie się bestia prezentuje. Ciekawie wyglądają te nowe dodatki we wnętrzu z akcentami bieli i czerwieni, a dopasowanie mieszka do gałki biegów rewelacja :)

Awatar użytkownika
astray
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 02-12-11, 09:29

Postautor: astray » 11-08-13, 12:37

Wczoraj w nocy miałem wypadek, w sumie to dużo szczęścia miałem że nic mi się nie stało.

Tyle szczęścia że nie wjechałem w drzewo lub latarnię bo wtedy bym pewnie już nie napisał.
Silnika nie odpalałem jeszcze z tego wzgledu ze auto troche leżało na dachu. W poniedziałek ogarnę mechanika aby to zrobić. Jeżeli w silniku nic się nie zruszyło to będzie dobrze, taka mam nadzieje bo w sumie nawet przedni zderzak jest cały tylko dokładka się połamała.
Nie wiem czy budę opłaci się klepać, większość elementów jest w jakiś sposób pogięta. Auto odjechało na lawecie na parking strzeżony i stoi póki co pod plandeką.

Zastanawiam się nad tym aby kupić anglika (nawet bez silnika) i zrobić przekładkę wszystkiego. Koła, zawieszenie, silnik, wydech, środek - to jest raczej w nienaruszonym stanie, taką mam nadzieję ale wszystko wymaga dokładnych oględzin na spokojnie, a póki co nie mam sił na to patrzeć.
Dalej nie może do mnie to wszystko dotrzeć, tyle pracy, tyle czasu, tyle serca i tracisz to w 3 sekundy. 1.5 miesiąca temu odebrałem od lakiernika.
Wiem że najważniejsze jest zdrowie, bo samochód można poskładać lub kupić nowy ale jednak wielka szkoda i setki rozkmin typu 'co by było gdybym pojechał inną drogą'.

Nie życzę nikomu takiej sytuacji, zwłaszcza tym dla których te auta to pasja...

Jakby coś ruszyło w temacie to będę pisał. Trzymajcie kciuki.
Ostatnio zmieniony 27-04-15, 12:36 przez astray, łącznie zmieniany 1 raz.
Celica VII 340km - viewtopic.php?t=32362

Awatar użytkownika
Stich
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2511
Rejestracja: 28-05-07, 22:48

Postautor: Stich » 11-08-13, 12:49

:(

strasznie przykro to słyszeć :( współczuję. dobrze, że nic Ci sie nie stało ale samochodu szkoda. czasem sie zastanawiam co by było jak by mi ktoś auto skasował to chyba bym sie rozpłakał na środku drogi więc domyślam sie jak sie czujesz..

ale znajdź bude w dobrym stanie, zdrową i przełóż wzystko, tylko teraz cierpliwości trzeba.

Powodzenia!

Awatar użytkownika
QubaKpl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 307
Rejestracja: 13-07-12, 11:42

Postautor: QubaKpl » 11-08-13, 13:06

Okropna wiadomość :( dobrze że nic Ci się nie stało. Nie martw się znajdziesz celinke i wszystko się ułoży.
Zapraszam na moją strone -> www.kubakoziol.pl

Awatar użytkownika
Blad
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2402
Rejestracja: 08-08-10, 20:49

Postautor: Blad » 11-08-13, 13:52

Strasznie współczuje...
Najważniejsze, że Ty jesteś cały. Auto jakoś się zrobi, chociaż szkoda jest, zwłaszcza jak się wie ile czasu i pieniędzy się włożyło
JAPFEST Crew Member

- Toyota Celica VII - Sold
- Seat Leon 1P - Sold
- Seat Leon 5F Cupra 290 - Sold
- Honda Civic Type R FK8

Matus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4310
Rejestracja: 20-08-09, 22:17

Postautor: Matus » 11-08-13, 14:07

astray, najważniejsze że Ty jesteś cały :)

auto się naprawi, albo kupi drugie :)

mam tylko pytanie, gdzie się to stało? będę niebawem jechał przez Międzyrzec, wolę wiedzieć czy są jakieś niespodzianki na nawierzchni na DK 19 albo na E2 do Terespola ;)

Awatar użytkownika
astray
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 02-12-11, 09:29

Postautor: astray » 11-08-13, 14:42

Dzięki wszystkim dobre słowo.

Matus pisze:mam tylko pytanie, gdzie się to stało?

Biała Podlaska Aleja Jana Pawła II. Auto także stoi w Białej.

Policjant powiedział mi że na tym odcinku bardzo dużo wypadków już było, tylko o wiele poważniejszych. Tak więc wychodzi na to że pomimo wszystko farciarz jestem :)

Matus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4310
Rejestracja: 20-08-09, 22:17

Postautor: Matus » 11-08-13, 14:49

astray, aaaa to zmienia postać rzeczy, ja tam też widziałem sporo kraks porządnych. Tam jest niby równo, ale jakoś źle te profile i spadki są porobione, bo jak się jedzie to moim zdaniem podrzuca trochę.

W każdym razie uwierz mi - nic się nie stało :)
Ja kiedyś też auto skasowałem i byłem raczej rozżalony, ale po chwili dotarło do mnie że najważniejsze jest co innego. Potem poczekałem na odszkodowanie, kupiłem drugie auto i śmigam dalej :)

Awatar użytkownika
RedSun
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3976
Rejestracja: 24-04-09, 21:33

Postautor: RedSun » 11-08-13, 18:14

wyrazy współczucia... ale nie załamuj się, masz tak gruby motor pod maską że to jeszcze musi żyć, jak nie w tej budzie to innej, chcę to jeszcze za życia zobaczyć w akcji! :twisted:

Awatar użytkownika
lockk
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 11-04-11, 17:39

Postautor: lockk » 11-08-13, 18:34

Przykra sprawa. Eh pamiętam jak na wiosnę z wielkim podziwem oglądałem Twoje auto. Mam nadzieję że dostanie drugie życie, ale najważniejsze że Ty jesteś cały.

Awatar użytkownika
Agryk
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 261
Rejestracja: 21-01-12, 21:50

Postautor: Agryk » 11-08-13, 18:45

Dobrze, że jesteś cały. Szczerze współczuje i trzymam kciuki za drugie życie autka.

Korrner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 657
Rejestracja: 06-11-10, 14:09

Postautor: Korrner » 11-08-13, 21:58

astray, współczuje. Napisze jak wszyscy graty się przełoży najważniejsze zdrowie.
Wizytówki Ulotki Banery Reklama

Awatar użytkownika
Grzybek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 573
Rejestracja: 27-12-11, 21:56

Postautor: Grzybek » 11-08-13, 23:03

współczuje takie piękne auto, ehh tak to już jest na polskich drogach. Trzymam kciuki za przedkładke na inną bude ;)

Awatar użytkownika
kamwu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1759
Rejestracja: 05-07-11, 07:41

Postautor: kamwu » 12-08-13, 09:10

Przykra sprawa. Ale tak to jest. W auto ładuje się kupę kasy tylko jak ma się jej sporo więcej. Bo wystarczy głupi kamień na drodze, mała dziura w oponie, czy niedokręcona śruba i wiele miesięcy czy lat ciężkiej pracy znika w ułamku sekundy.

Ale w sumie u Ciebie w aucie najbardziej wartościowa jest mechanika. A blacharka, czy to będzie wyklepana, czy przełożona, to nie istotne. Zawsze da się coś jeszcze z tym zdziałać. Trzymam kciuki za przywrócenie auta na drogi.
Obrazek
RIP

Awatar użytkownika
astray
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 02-12-11, 09:29

Postautor: astray » 12-08-13, 16:32

Dzięki Panowie, przywracacie mi wiarę :)

Dzisiaj byłem dokonać dokładniejszych oględzin. Dwie świece były trochę mokre w oleju, osuszyło się. Zakręcił, zapalił, na początku trochę kopcił aż nie wypalił oleju z cylindrów. Najwyraźniej trochę ściekło jak leżał na dachu. Wygląda na to że wszystko działa jak powinno, silnik pracuje równo. Ranty przednich felg są lekko zgięte ale chyba idzie sprostować. Nie wiem jeszcze jak mocno dostało zawieszenie, wyjdzie później. Mam już mechanika który podejmie się transplantacji serca, drugiego który przeniesie zawieszenie, hamulce.
Zabieram się za szukanie budy, najlepiej czarnej poliftowej z padniętym silnikiem.

Będzie żyć ;)

siewcu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 796
Rejestracja: 18-02-11, 17:33

Postautor: siewcu » 12-08-13, 21:33

Tak czy srak, auto zawsze się poskłada, a zawsze najważniejsze jest życie i zdrowie... Ciesz się, że wyszedłeś z tego cały a auto kiedyś poskładasz.
Pomoc poszkodowanym w wypadkach drogowych - Biuro Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach RES

Awatar użytkownika
Łukasz K
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 946
Rejestracja: 26-06-12, 19:33

Postautor: Łukasz K » 12-08-13, 21:37

Ehhh jeden z moich ulubionych projektów na tym forum. Szkoda ładnej sztuki, aczkolwiek wiadomo Twoje zdrowie najważniejsze.
Kiedyś był mit, że VII-mki lubią mieć podsterowne dupsko na nierównej nawierzchni lub w koleinach ze względu na zbyt lekki tył w stosunku do przodu. Być może i tutaj ta historia się potwierdziła.

3maj się i głowa do góry. Stawiaj ją na nogi! :)
9-3 AERO SS

Awatar użytkownika
Archy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 725
Rejestracja: 12-02-11, 05:15

Postautor: Archy » 13-08-13, 09:48

Tak już natura ludzka,że przy takim szczęściu jakie miałeś wychodząc bez szwanku z tej przygody, człowiek szybko przestaje cieszyć się z tego,że mu się nic nie stało, a zaczyna rozpaczać nad autem. Życzę powodzenia przy reanimacji auta - to da się zrobić za kasę, w przeciwieństwie do zdrowia.

kaelwu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 07-08-13, 19:05

Postautor: kaelwu » 13-08-13, 20:17

Bardzo współczuję, dobrze, że Tobie się nic nie stało.
Szkoda, że ostatni raz myłem ten samochód na myjni...

Pozdrawiam i trzymam kciuki.