De silver dame

Roczniki 2000-2005
Awatar użytkownika
vanrafell
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 05-04-13, 18:50

De silver dame

Postautor: vanrafell » 24-07-13, 17:51

Samochód:
- Toyota Celica VII 1.8 143 PK 1999r

Silnik:
- 1ZZ-FE

Przeniesienie napędu:
- skrzynia poliftowa

Zawieszenie:
- przód seria
- tył seria

Opony:
- 205/50/ R16 by Kumho (wielosezonowe)

Hamulce:
- seria

Układ wydechowy:
- seria

Układ dolotowy:
- seria

Wnętrze:
- seria

Audio:
- seria

Body:
- seria

Krótki opis/historia samochodu:
Samochód kupiony 21 lipca, za niecałe 5000Euro.
Przebieg 170k (potwierdzony przez NAP- krajowy rejestr przebiegów w Holandii) czynił tą Toyotę wręcz idealnym kandydatem na zastępcę dla wysłużonego Opel'ka Corsy.
Samochodu szukałem ok. 6 miesięcy, wszystko co oglądałem to przebiegi powyżej 250k, silniki bardziej zmulone niż wcześniej wspomniany Opel i kilka innych wad.
Jak na razie znalazłem jedynie dwie usterki w samochodzie:
- "spuchnięta" opona w tylnim kole: podczas jazdy chuczy tak jakby kończyło się łożysko, kiedy przejedzie się po niej ręką to czuj jak wewnętrzna część jest wyraźnie napuchnięta
- dziwne skrzypienie przy maksymalnym obrocie kierownicy w prawo

I jak na razie to tyle co udało mi się znaleźć.
Co do mojej osoby to jestem młodym kierowcą, od roku mam prawo jazdy, moim pierwszym samochodem był właśnie wspomniany Opel Corsa B (GSI) z silniczkiem 1.6, 115 PK fabrycznie. Mieszkam i pracuję w Holandii ( raczej na stałe) a Celicę kupiłem bo od zawsze podobał mi się ten samochód. Raczej o autach nie wiem za wiele, potrafię prowadzić i parkować, znam tam jakieś podstawy elektryki i to tyle :) Staram się pomalutku uczyć, to forum jest po prostu ogromną encyklopedią, nic tylko czytać i czytać.
A oto i zdjęcia które miałem okazję zrobić do tej pory:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 19-11-13, 17:30 przez vanrafell, łącznie zmieniany 1 raz.

Korrner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 657
Rejestracja: 06-11-10, 14:09

Postautor: Korrner » 24-07-13, 18:34

- dziwne skrzypienie przy maksymalnym obrocie kierownicy w prawo


Sprawdź przegub :)


Ładne auto a jakie plany?:)
Wizytówki Ulotki Banery Reklama

Awatar użytkownika
vanrafell
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 05-04-13, 18:50

Postautor: vanrafell » 24-07-13, 19:24

Korrner: dziękować :)

Plany następująco:
-Zakucie silnika
-Montaż turbo
-Bodykit

A tak bardziej przyziemnie to jak na razie myślę nad dorwaniem spoilera oraz remoncie generalnym samochodu (jutro jadę do mechanika na przegląd). Chcę utrzymać samochód w jak najlepszym stanie, jestem bardzo sentymentalnym człowiekiem ;)
Zastanawiałem się również nad stożkiem ale z tego co przeglądałem forum to są delikatne problemy.
Być może z czasem zmienię lampy z przodu i tyłu, radio zostaje oryginalny (urzeka mnie ten styl).

mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 24-07-13, 22:28

czytajcie i uczcie się - tyle kosztuje niewalone auto z 1999 rocznika w ładnym stanie i z przebiegiem 170 tysięcy kilometrów . nie idealne jak nowe , nie igła od niemca który do granicy gonił i prosił żeby oddać . + opłaty :D dla obywateli naszego kraju . pięć tysięcy euro . no to teraz zapraszamy do lektury ogłoszeń na otomoto , alledrogo itp . u nas ja polift kosztuje 25000 to szumią że drogo :D i że TS-a można kupić taniej ......

pogratulować zakupu , niech służy .
st 182 90 - sold
st 162 91 - sold
st 202 95 - sold
st 202 97 na spółkę z synem

Korrner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 657
Rejestracja: 06-11-10, 14:09

Postautor: Korrner » 24-07-13, 22:34

mario2007, Dobrze gadasz :)
Wizytówki Ulotki Banery Reklama

Awatar użytkownika
Balbek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1031
Rejestracja: 18-01-11, 13:43

Postautor: Balbek » 25-07-13, 12:36

mario2007 pisze:czytajcie i uczcie się - tyle kosztuje niewalone auto z 1999 rocznika w ładnym stanie i z przebiegiem 170 tysięcy kilometrów . nie idealne jak nowe , nie igła od niemca który do granicy gonił i prosił żeby oddać . + opłaty :D dla obywateli naszego kraju . pięć tysięcy euro . no to teraz zapraszamy do lektury ogłoszeń na otomoto , alledrogo itp . u nas ja polift kosztuje 25000 to szumią że drogo :D i że TS-a można kupić taniej ......

pogratulować zakupu , niech służy .

+1

Awatar użytkownika
vanrafell
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 05-04-13, 18:50

Postautor: vanrafell » 25-07-13, 15:25

Patrzac na ogloszenia wnioskuje ze 90% samochodow jest bezwypadkowych, praktycznie "zerowy" przebieg.
Poczatkowo rozwazalem import samochodu do Holandii ale mija sie to z celem. Same oplaty, koszty podrozy, przeglady (bo raczej balbym sie machnac jakies 1000km bez rzucenia okiem na samochod przez mechanika) wyjdzie na to samo.
Utrzymanie samochodu w Holandii to dosc kosztowna sprawa. Praktycznie mozna powiedziec ze masakruje kieszen. Za Toyote Celice, urzad podatkowy krzyczy sobie 130 euro na kwartal (podatek drogowy, przeznaczony na utrzymanie drog (zalezny od rodzaju paliwa, wagi i emisji CO2)i faktycznie na to te pieniadze ida ;) ), do tego ubezpieczenie samochodu (zalezne od pakietu) wacha sie miedzy 100-160 euro.
Mamy jeszcze benzyne (od 1.70 do 1.80 za litr), przeglady techniczne (a tam znajda doslownie najmniejsza $#%&&^! zeby Polaka skasowac).
Mimo wszystko dla mnie nie jest to przeszkoda, grunt zeby Celica byla sprawna.
Ceny samochodow mozecie sprawdzic na autoscout24.nl albo marktplaats.nl.
Ogolnie rzecz biorac w Polsce (patrzac na Allegro) samochodow tych jest w cholere do sprzedania. W Holandii jest ich jak na lekarstwo. Moze dlatego ze mniejszy kraj chociaz bardziej zaludniony. Sam nie wiem co o tym myslec.

mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 25-07-13, 20:45

my wiemy co o tym myśleć :D , handlarze zbierają z holandii wszystko co pacnięte mniej lub bardziej i zwożą do polski . a nikt prawie nie sprzedaje sprawnej celicy w ładnym stanie . stąd mały rynek pierwotny i rozdmuchany rynek wtórny czyli polska :D .
st 182 90 - sold

st 162 91 - sold

st 202 95 - sold

st 202 97 na spółkę z synem

Awatar użytkownika
Łukasz K
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 946
Rejestracja: 26-06-12, 19:33

Postautor: Łukasz K » 25-07-13, 22:41

Dokładnie tak. Przecież całe sprawne auta za granicą są droższe niż u nas. Tylko uszkodzone przyjeżdżają do nas bo są dużo tańsze a handlarzom to się opłaca. Jedynie samemu dla siebie można auto przyprowadzić zza granicy ,aczkolwiek wyjdzie drożej niż tutaj lecz auto będzie pewniejsze. Wszystkie uszkodzone auta trafiają między innymi do Polski a te tańsze czy bardziej uszkodzone jeszcze dalej czyli na wschód.
9-3 AERO SS

mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 26-07-13, 20:28

rynek aut po stłuczkach poza nami opanowali również czesi , litwini , łotysze i węgrzy . sporo takich samochodów trafia również do bułgarii i rumunii . tak więc eldorado nam się trochę skurczyło :D . wielu handlarzy zwozi auta z hiszpanii /sam kupiłem żonie/ bo bliższe rejony są już nie opłacalne - są tacy co dają więcej od polaków , maja po prostu szybsze zejście . nasz rynek sie już mocno nasycił , co widać w otomoto . auta "wiszą" miesiącami , klientów na "skręcone" i "ex-przystankowe" auta coraz mniej . ludzie szukają normalnych samochodów a o nie trudno . mam przed sobą sprzedanie auta żony /jeszcze jest coś warte :D / i kupno bmw serii "1" w automacie . ciekawe ile miesięcy będę tego szukał ?
st 182 90 - sold

st 162 91 - sold

st 202 95 - sold

st 202 97 na spółkę z synem

KRYSPIN TS
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 21-07-13, 11:46

Postautor: KRYSPIN TS » 26-07-13, 22:06

nie ukrywajmy że do pewnych posunięć sami klienci nakłaniają sprzedających

kolega ostatnio sprzedawał avensis t25 z 2006 roku, miała z książką serwisową 347 tyś km, serwisowana w ASO toyoty na wszystko fv, auto ogarnięte grubo, po wymianie turbo, wtrysków na nowe (fv) i co... nawet 1 telefonu

jak auto odmłodniało na liczniku sprzedało się bardzo szybko i co z tego że było naprawdę w stanie idealnym i bilo na głowę te z importu pod każdym względem

bardzo często ludzie szukają aut patrząc mając tylko kryterium przebieg i miernik lakieru ale co ludzie sprawdzają, błotnik drzwi, maskę a pomijają elementy konstrukcyjne typo słupki progi podłużnice pasy i inne elementy wewnętrzne...

jaki mamy efekt.. handlarze kupują części z miernikiem w ręku i takie też zakładają a auta są nierzadko po grubszych robotach blacharskich

ale wracajac do tematu

to gratuluję zakupu bo fajną masz bryczkę i życzę bezawaryjności
DIAGNOSTYKA lexus toyota
INTELIGENT TESTER II

Awatar użytkownika
vanrafell
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 05-04-13, 18:50

Postautor: vanrafell » 27-07-13, 20:23

Dzięki za pozytywne opinie :)
Olej wymieniony, kupione nowe oponki na tył, mechanik coś podłubał przy przegubie i już nie piszczy.
Póki co chciałbym rozejrzeć się za filtrem powietrza jakiejś lepszej marki. Z tego co czytałem firma K&N produkuje dobre produkty (sam miałem stożek w Corsie i fajnie mruczał ale dół wydawał mi się zbyt "mulasty"). Czy może forumowicze mogą coś polecić?

mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 27-07-13, 21:48

k&n jest ok. mam wkładkę w trzeciej celice . jak chcesz poprawić dźwięk dolotu to zrób sobie w dolnej części puszki otwór w dół otwornicą . działa jak stożek a nie ciągnie tyle ciepłego powietrza .
st 182 90 - sold

st 162 91 - sold

st 202 95 - sold

st 202 97 na spółkę z synem

Awatar użytkownika
kamwu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1759
Rejestracja: 05-07-11, 07:41

Postautor: kamwu » 27-07-13, 21:56

Jak poczytasz trochę forum, to wszystkiego się dowiesz. Ale podpowiem, że wielu stosuje filtr K&N do oryginalnego airboxa i nie narzeka (m.in. ja), wielu też niby słyszy lepszy dźwięk, a i wielu stosuje filtry pipercrossa i mówią, że nie są gorsze. A co jest lepsze, a co gorsze, to tak na prawdę trudno powiedzieć, póki nie ma konkretnych wyników z hamowni.
Obrazek
RIP

Awatar użytkownika
vanrafell
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 05-04-13, 18:50

Postautor: vanrafell » 29-07-13, 18:32

Myślałem nad rozwiązaniem które podsunął kamwu. Nie będę jak na razie zbyt "inwazyjnie" ingerował w kostrukcję Celicy. Wkładka do oryginalnego box'a będzie odpowiednim rozwiązaniem. Oczywiście myślałem już o hamowni, trzeba tylko poczekać do następnej wypłąty :)
Na dzień dzisiejszy pozostaje mi jeszcze zmienić olej w szkrzyni biegów.
I tutaj kolejne pytanie do Was, czym kierować się w wyborze oleju? Chcę aby samochód był w jak najlepszym stanie dlatego pytanie kieruje do miłośników modelu :)

Korrner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 657
Rejestracja: 06-11-10, 14:09

Postautor: Korrner » 29-07-13, 18:58

Kup olej w aso. Jest to jak dla mnie najlepsze rozwiazanie.

mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 29-07-13, 21:59

nie ma oleju toyoty w tej chwili - każde aso sprzedaje to co ma , czyli to z kim ma podpisaną umowę . mobila lub castrola przeważnie . niektóre aso we francji i włoszech leją motula . dowolność pełna - wystarczy popatrzeć do instrukcji obsługi .
st 182 90 - sold

st 162 91 - sold

st 202 95 - sold

st 202 97 na spółkę z synem

Awatar użytkownika
kamwu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1759
Rejestracja: 05-07-11, 07:41

Postautor: kamwu » 30-07-13, 11:15

vanrafell pisze:Nie będę jak na razie zbyt "inwazyjnie" ingerował w kostrukcję Celicy.
Jeśli myślisz nad stożkiem, to zapomnij. Zerowy lub ujemny przyrost mocy. Jedynie efekty dźwiękowe i wizualne.

vanrafell pisze:Na dzień dzisiejszy pozostaje mi jeszcze zmienić olej w szkrzyni biegów.
I tutaj kolejne pytanie do Was, czym kierować się w wyborze oleju? Chcę aby samochód był w jak najlepszym stanie dlatego pytanie kieruje do miłośników modelu :)
75W90 dowolnej marki. Ja lałem motula, bo ponoć dobry. Ale to tak na prawdę pewnie tylko siła marki.
Obrazek

RIP

Awatar użytkownika
vanrafell
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 05-04-13, 18:50

Postautor: vanrafell » 31-07-13, 20:08

Jutro wymiana oleju ale w międzyczasie odwiedziłem autostradę. Przy prędkości 160 km/h zaczęło okropnie rzucać samochodem na prawo i lewo że ledwie udało mi się opanować samochód. Z dmuchawy (przy włączonej klimie) zaczęła lecieć (chyba) para wodna. Jeszcze nie miałem okazji jeździć z klimą w innym samochodzie więc powiedzcie mi proszę, czy jest się czym martwić? (przed chwilą czytałem, że w wyniku dużej różnicy temperatur może dojść do takiego zjawiska) Do tego kiedy jej "przygrzałem" zaczęło okropnie śmierdzieć spaloną gumą, zatrzymałem samochód i kolega stwierdził że jest coś nie tak z amortyzatorem. Oczywiście potrząsnąłem samochodem i z prawej strony (przód) jest lekki luz, przy przejeździe przez progi słychać jak stuka. Do tego ten zapach spalonej gumy czuć było z opony gdzie jest ten uszkodzony amortyzator, ciekawe czy może mieć to jakiś związek czy po prostu z przeczulenia na punkcie usterki akurat z tego miejsca było czuć?
Jeszcze jedna rzecz która nie daje mi spać po prostu. Gdy jadę 70-80 km/h i puszczę gaz, słyszę jakby z pod maski coś tarło (w silniku) i jest to tylko w momencie puszczenia gazu. Wiem, że ciężko jest to zdiagnozować on-line ale może problem jest często spotykany? Chciałbym również dodać że dzieje się to dopiero po zagrzaniu silnika. Jakieś pomysły?

Korrner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 657
Rejestracja: 06-11-10, 14:09

Postautor: Korrner » 31-07-13, 20:57

Jak kolega stwierdził że amortyzator jest uszkodzony? Widać wyciek? Czy stuka jak nim bujasz?
Wizytówki Ulotki Banery Reklama