Rok 2022 i wracamy do autka bo jest już więcej czasu a i większe wydatki na mieszkanie się skończyły

2. Marzec 2022 - od jakiegoś czasu zauważałem wyciek oleju od strony dekla rozrządu (generalnie kręcące się rolki i pasek mocno to rozprowadzały po komorze, przez co ciężko było zlokalizować źródło problemu). Pierwsza naprawa u mechanika i diagnoza że to pewnie najczęstsza przyczyna takich wycieków, czyli simering wału korbowego. Simering został więc wymieniony na nowy.

3. Kwiecień 2022 - niestety minęło kilka tygodni, a ja nadal zauważałem świeże kropki oleju na posadzce w garażu. Telefon do mechanika, że to jednak nie to, bo olej nadal się gdzieś wyciska więc przy kolejnej wizycie miały być już wymienione wszystkie uszczelki które są przy tym deklu (nie miałem o to pretensji bo pierwsza naprawa nie była jakoś specjalnie droga). Natomiast cena tej drugiej usługi miała już tutaj wzrosnąć bo o ile wcześniejsza wymiana simeringa nie wymagała zrzucenia pokrywy, tak tutaj zapowiadało się już więcej roboty.
No i tutaj wydaje mi się że podjąłem mądrą decyzję, bo skoro głównym kosztem było ściągnięcie dekla to od razu zdecydowałem się na wymianę rozrządu który być może i tak bym musiał wymieniać za jakiś czas (bardziej dla świętego spokoju, niż poprzez rozciągnięty łańcuch) . Tym bardziej że auto miało przejechane już ok 150 000 km.
Tak więc oprócz uszczelek na liście znalazły się również:
1. Łańcuch rozrządu - ASO (Nr części 13506-88600)
2. Napinacz - ASO (Nr części 13540-88600)
3. Koło rozrządu - wał korbowy - ASO (Nr części 13521-22020)
4. Ślizgacze łańcucha - ASO (Nr części 13561-88600 oraz 13559-88600)
5. Bęben VVT-I - ASO (Nr części 13050-0D010)
6. Koło rozrządu - wałek - ASO (Nr części 13523-22020)
Dodatkowo były problemy z napinaczem paska i został on również wymieniony. Generalnie podsumowując te wszystkie prace i części to ładna cena się z tego zrobiła, no ale cóż, to była moja decyzja
