Celica VII TS "Granat" by Asci
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
Celica VII TS "Granat" by Asci
Samochód:
- Toyota Celica VII TS
Silnik:
- 2ZZ-GE (VTTL-i)
Przeniesienie napędu:
- Seria
Zawieszenie:
- Weitec -40
Hamulce:
- Seria
Układ wydechowy:
- Seria
Układ dolotowy:
- Seria
Koła:
- LATO: alufelgi 16" seria
- ZIMA: felgi stalowe 16" seria
Wnętrze:
- Seria
Audio:
- Coś jest
Body:
- Spojler TTE
Historia samochodu/samochodów:
Trochę historii mojej miłości do modelu Celica.
W 2007 roku skończyłem 18 lat i przyszedł czas na pierwszy samochód. Dzięki wyborowi mojego Ojca, moim pierwszym samochodem została Celica V 1.6 STi. Mega zadbany egzemplarz, totalnie bezawaryjny. Niestety pewna niepoważna Pani wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu i Celica poszła do kasacji.
Jako następcę kupiłem V GTi o mocno kontrowersyjnym wyglądzie( młody byłem ). Dodatkowo ta Celica miała silnik 3s-ge rev 3 więc żarło strasznie.
Kolejno po rocznej przygodzie z Fordem Focusem przyszedł rok 2012 i przyszła kolej na VI 1.8 ST. Kolejne auto w świetnym stanie zarówno silnikowym jak i blacharskim. Kolejny bezawaryjny egzemplarz. Niestety powiększająca się rodzina zmusiła mnie do sprzedaży. Wiem za to, że poszła w dobre ręce i nadal jest obecna w klubie.
Minęły 3 lata, 3 lata spędzone na jeździe Mazdą 6 w dieslu (po zakupie obróciła się panewka – masakra i wq.wienie) i w końcu pojawiło się zielone światło od żony na sportowe auto i zaczęło się szukanie. Nie będę tu poruszał swoich przygód z Hondami, bo nie jest to miejsce na to. Po długich poszukiwaniach wybór padł na VI gen GT a właściwie ST z silnikiem od GT. Na zdjęciach z ogłoszenia auto wydawało się niebieskie. Jakie było moje zdziwienie na miejscu gdy okazało się, że kolor był identyczny jak w mojej poprzedniej VI. Cena była przystępna i stan blacharski też taki się wydawał dlatego je kupiłem. Ogólnie auto było w dobrym stanie mechanicznym i wizualnym ale niestety gniło. Po pół roku postanowiłem je sprzedać i kupić coś nowszego i po prostu innego.
Koniec listopada 2016. Po dłuższych poszukiwaniach i przemyśleniach zdecydowałem się na VII. Pojawił się sensowny egzemplarz w Częstochowie i to w wersji TS. Długo się nie zastanawiałem i postanowiłem jechać i go obejrzeć. Na miejscu okazało się, że stan blacharski był bardzo dobry, wnętrze niezniszczone, silnik chodził jak należy a lift się załączał. Z Bananem na twarzy zakupiłem ww egzemplarz i wracałem do domu. Wracałem na dwa samochody i w związku z zamieszaniem na bramkach na autostradzie musiałem lekko podgonić żonę. Tak więc zapinam jedynkę i kręcę silnik, potem dwójka, trójka itp. Dogoniłem żonę. Po chwili ściszyłem radio bo coś mi nie pasowało. Silnik zaczął wydawać dziwne dźwięki. Byłem blisko bramek więc postanowiłem zjechać z autostrady. Przed samymi bramkami silnik zaczął walić jak u kowala w kuźni, wywalił chmurę dymu i zgasł. Auto po uiszczeniu opłaty musiałem przepchnąć przez bramkę xD. Po tym się zaczęło – laweta do domu, telefony do sprzedającego – on oczywiście się nie przyznawał do wady ukrytej, wizyta u adwokata, dwa pisma, wynajęcie biegłego do oceny uszkodzeń. Wszystko to trwało prawie dwa miesiące. Na szczęście polskie prawo obecnie reguluje tego typu przypadki i udało mi się odzyskać pieniądze na nowy (używany) silnik.
Obecnie Auto czeka na silnik od Tomciusia, i będzie do odbioru 7.02.2017.
Edit 8.02.2017
Silnik odebrany. Zdjęcie dawcy i przebiegu silnika:
EDIT 1.03.2017
Wpadł spojler TTE
- Toyota Celica VII TS
Silnik:
- 2ZZ-GE (VTTL-i)
Przeniesienie napędu:
- Seria
Zawieszenie:
- Weitec -40
Hamulce:
- Seria
Układ wydechowy:
- Seria
Układ dolotowy:
- Seria
Koła:
- LATO: alufelgi 16" seria
- ZIMA: felgi stalowe 16" seria
Wnętrze:
- Seria
Audio:
- Coś jest
Body:
- Spojler TTE
Historia samochodu/samochodów:
Trochę historii mojej miłości do modelu Celica.
W 2007 roku skończyłem 18 lat i przyszedł czas na pierwszy samochód. Dzięki wyborowi mojego Ojca, moim pierwszym samochodem została Celica V 1.6 STi. Mega zadbany egzemplarz, totalnie bezawaryjny. Niestety pewna niepoważna Pani wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu i Celica poszła do kasacji.
Jako następcę kupiłem V GTi o mocno kontrowersyjnym wyglądzie( młody byłem ). Dodatkowo ta Celica miała silnik 3s-ge rev 3 więc żarło strasznie.
Kolejno po rocznej przygodzie z Fordem Focusem przyszedł rok 2012 i przyszła kolej na VI 1.8 ST. Kolejne auto w świetnym stanie zarówno silnikowym jak i blacharskim. Kolejny bezawaryjny egzemplarz. Niestety powiększająca się rodzina zmusiła mnie do sprzedaży. Wiem za to, że poszła w dobre ręce i nadal jest obecna w klubie.
Minęły 3 lata, 3 lata spędzone na jeździe Mazdą 6 w dieslu (po zakupie obróciła się panewka – masakra i wq.wienie) i w końcu pojawiło się zielone światło od żony na sportowe auto i zaczęło się szukanie. Nie będę tu poruszał swoich przygód z Hondami, bo nie jest to miejsce na to. Po długich poszukiwaniach wybór padł na VI gen GT a właściwie ST z silnikiem od GT. Na zdjęciach z ogłoszenia auto wydawało się niebieskie. Jakie było moje zdziwienie na miejscu gdy okazało się, że kolor był identyczny jak w mojej poprzedniej VI. Cena była przystępna i stan blacharski też taki się wydawał dlatego je kupiłem. Ogólnie auto było w dobrym stanie mechanicznym i wizualnym ale niestety gniło. Po pół roku postanowiłem je sprzedać i kupić coś nowszego i po prostu innego.
Koniec listopada 2016. Po dłuższych poszukiwaniach i przemyśleniach zdecydowałem się na VII. Pojawił się sensowny egzemplarz w Częstochowie i to w wersji TS. Długo się nie zastanawiałem i postanowiłem jechać i go obejrzeć. Na miejscu okazało się, że stan blacharski był bardzo dobry, wnętrze niezniszczone, silnik chodził jak należy a lift się załączał. Z Bananem na twarzy zakupiłem ww egzemplarz i wracałem do domu. Wracałem na dwa samochody i w związku z zamieszaniem na bramkach na autostradzie musiałem lekko podgonić żonę. Tak więc zapinam jedynkę i kręcę silnik, potem dwójka, trójka itp. Dogoniłem żonę. Po chwili ściszyłem radio bo coś mi nie pasowało. Silnik zaczął wydawać dziwne dźwięki. Byłem blisko bramek więc postanowiłem zjechać z autostrady. Przed samymi bramkami silnik zaczął walić jak u kowala w kuźni, wywalił chmurę dymu i zgasł. Auto po uiszczeniu opłaty musiałem przepchnąć przez bramkę xD. Po tym się zaczęło – laweta do domu, telefony do sprzedającego – on oczywiście się nie przyznawał do wady ukrytej, wizyta u adwokata, dwa pisma, wynajęcie biegłego do oceny uszkodzeń. Wszystko to trwało prawie dwa miesiące. Na szczęście polskie prawo obecnie reguluje tego typu przypadki i udało mi się odzyskać pieniądze na nowy (używany) silnik.
Obecnie Auto czeka na silnik od Tomciusia, i będzie do odbioru 7.02.2017.
Edit 8.02.2017
Silnik odebrany. Zdjęcie dawcy i przebiegu silnika:
EDIT 1.03.2017
Wpadł spojler TTE
Ostatnio zmieniony 01-03-17, 09:02 przez Asci, łącznie zmieniany 4 razy.
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
Exonios pisze:Wysłany: Dzisiaj 22:30
Niezła historia długo nią nie pojeździłeś tak wgl co poszło w silniku zaczeło sie od panewki pewnie ?
No zrobilem cale 120km. Bede rozbieral silnik po wyjeciu i zobaczymy co poszlo. Ja obstawiam Panewke ale nie zgadza mi sie straszny ubytek/spalenie oleju bo na bagnecie jest olej tylko na samym dole
Wysłany: Dzisiaj 22:52
No na reszcie jest temat
Jakie plany co do tej jak na razie pechowej sztuki?
Planow jest sporo. Opisze je jak tylko Cela stanie na koła i zacznie jeździć. Na razie chcę się nią nacieszyć bo do tej pory nie miałem nawet okazji
- anticorr
- Użytkownik
- Posty: 1401
- Rejestracja: 22-11-12, 07:26
klexmix pisze:Planow jest sporo. Opisze je jak tylko Cela stanie na koła i zacznie jeździć. Na razie chcę się nią nacieszyć bo do tej pory nie miałem nawet okazji
Heh to się żeś Panie najeździł normalnie świeżym zakupem, no ale teraz przynajmniej pewny silnik będziesz miał Polifotwy? Ee to u mnie nie było tragedii bo dopiero po 10k km się silnik wysrał hehe No nic życzyć powodzenia w reanimacji, i dalszych planach i pomysłach na auto
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
Heh to się żeś Panie najeździł normalnie świeżym zakupem, no ale teraz przynajmniej pewny silnik będziesz miał Polifotwy? Ee to u mnie nie było tragedii bo dopiero po 10k km się silnik wysrał hehe No nic życzyć powodzenia w reanimacji, i dalszych planach i pomysłach na auto
A daj spokój wracałem lawetą ze łzami w oczach. Tak silnik jest poliftowy z przebiegiem 50k mil. Chodził u dawcy bardzo cicho.
Byłem zamówić oleje i płyny potrzebne do wymiany silnik:
-Motul 5w30 5l
-olej przekladniowy 75w90 do skrzyni 2l
-plyn chlodniczy 5l
-olej do wspomagania 1l
-plyn hamulcowy 1l
Na wasze oko wystarczy?
-
- Użytkownik
- Posty: 106
- Rejestracja: 30-08-12, 17:20
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
ja zrezygnowałem z 5w30. była obrócona panewka, później nowy silnik z corolli i leje 5w40, 30 nie. Mechanik polecił mi taki, ze względu że taki olej jest na większy zakres temperatur. Teraz wymieniam co 10k, żadnych dolewek, stan ciągle ten sam. Warto to rozważyć:)
Ludzie polecaja mi tez 5w50, na takim jezdzil stary silnik a mimo wszystko cos sie wysralo Generalnie 5w30 to chyba norma dla polifta racja?
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
Armando,
Zderzak mnie tak bardzo nie boli, bardziej bolą mnie tylne lampy przedliftowe i brak spojlera. Niestety fundusze na dzień dzisiejszy nie pozwalają na takie dodatki. Pierwsze w kolejności jest odzyskanie sprawności Jak już auto będzie jeździło to muszę obrać jakąś wizję aby w tym kierunku dążyć i zacznie się zbieranie podzespołów.
Zderzak mnie tak bardzo nie boli, bardziej bolą mnie tylne lampy przedliftowe i brak spojlera. Niestety fundusze na dzień dzisiejszy nie pozwalają na takie dodatki. Pierwsze w kolejności jest odzyskanie sprawności Jak już auto będzie jeździło to muszę obrać jakąś wizję aby w tym kierunku dążyć i zacznie się zbieranie podzespołów.
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
Zakończyliśmy swapa. Celica odpaliła za pierwszym razem. Generalnie minusem w VII jest ciasnota. Silnik udało się wydostać i włożyć bez demontażu skrzyni. Silnik został zalany motulem a reszta pozostałymi płynami z obrazka:
Silnik chodzi pięknie, pracuje równo i tu wielkie podziękowania dla Tomciusia za fajny egzemplarz z niskim przebiegiem.
Do zobaczenia na drodze!
Silnik chodzi pięknie, pracuje równo i tu wielkie podziękowania dla Tomciusia za fajny egzemplarz z niskim przebiegiem.
Do zobaczenia na drodze!
- Asci
- Użytkownik
- Posty: 1032
- Rejestracja: 12-05-07, 00:38
anticorr pisze:Plus taki ze nie musiales doplacac do interesu bo odzyskales chociaz kase za silnik. A tak do szerokości życzę i $ na mody;-)
Dzięki. No plus był niesamowity ale co się człowiek nastresował i najeździł to nikt tego nie zwróci
Celica już na letnim obuwiu
Wpadł też spojler TTE kupiony za całe 125zł - okazja?