Blue T23

Roczniki 2000-2005
Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 17-01-21, 20:34

To będzie długi, smutny, miejscami cenzurowany post :/

Pomimo tej całej epidemii i małej ilości eventów, po stosunkowo owocnym w modyfikacje i pozytywne emocje 2020, szczęście się wyczerpało. Końcówka poprzedniego roku, zaczynając od września była lipna, zaś 2021 zaczynam niestety dość chu*owo :(

Miałem wyciek z klimy który zignorowałem pierwotnie, zapominając o nim, co skutkowało zatarciem kompresora - moja wina. Zabrałem się za to dopiero we wrześniu. Kupiłem ori z forum, miał być ideolo, wyszło średnio, ale ze względu na poprzednie transakcje nie rozdrapuję tego. Ze swojego zatartego kompresora spróbuję przełożyć sprzęgło, bo w obecnym średnio trzyma - kompresor pracuje, kiedy nie powinien. Ale to to jest małe piwo...

Pod koniec roku zacząłem mieć problemy z liftem :(
Na Japfeście wszystko było ok, na powrocie z niego też. Przez kilka tygodni nie było jakichkolwiek oznak że coś się dzieje.
Aż pewnego dnia jadąc na event torowy coś się z*ebało, bez żadnego ostrzeżenia, praktycznie z dnia na dzień.

Byłem pewny że problem dotyczy liftu, bo do 6k rpm nic złego się nie działo - nie licząc klimy która czasem hałasowała.
W "nieliftowym" zakresie obrotów Celka pracowała, jak gdyby nigdy nic.
Problem pojawiał się gdy już w lifta weszła - przy około 7k rpm zaczynała hałasować. Pojawiał się nieprzyjemny metaliczny dźwięk, dochodzący z prawej strony (siedząc za kierownicą), czuć było że auto chce jechać, ale nie może, jakby coś dławiło silnik. Na niższych biegach z problemami, ale jednak szła do odciny na 8k. Na wyższych nie sprawdzałem, bo nie było miejsca.
Jak to się człowiek nauczył na przestrzeni lat - jak problemy z liftem, to trzeba zbadać Świętą Trójcę 2ZZ - OCV VVT-i i VVTL-i (+ filtry), oraz lifbolty. Temat skonsultowałem też z kilkoma osobami, nie było wyjścia, trzeba działać, bo w najgorszym wypadku to wałek ssący.

Długo się zbierałem żeby ją otworzyć, zacząć grzebać, sprawdzać, węszyć, ale pod koniec grudnia się zebrałem w sobie i zacząłem prace.
Na pierwszy ogień poszedł OCV VVTL-i - po demontażu kilku rzeczy udało się go odkręcić, zyskując dostęp do filtra VVTL-i, który też wyciągnąłem. Później uderzyłem z drugiej strony, demontując OCV VVT-i, oraz znajdujący się pod nim filtr.
Obrazek
Poza tym że były one umazane zużytym olejem, to wyglądały dobrze.
Po drodze do VVT-i zdemontowałem pokrywę, która ukazała mi pogrom jaki miał pod nią miejsce, a chwilę później załamałem się.
Najprawdopodobniej poprzedni właściciel lał Castrola, co po latach użytkowania zrobiło swoje.
Jako że średnio ufam płukankom, po zakupie auta takowej nie użyłem, stawiałem na częste wymiany oleju.
Prawdopodobnie dlatego olej szybko zmieniał kolor - silnik dopiero się czyścił po poprzednim właścicielu.
Obrazek
Obrazek
Po pierwszym uderzeniu w postaci ogólnego stanu, zerknąłem na wałki, co podcięło mi nogi.
Tak jak wałek wydechowy nie wyglądał źle, były widoczne przebarwienia, ale wszystkie krzywki były gładkie...
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

...tak wałek ssący był w stanie tragicznym. Nie licząc przebarwień, ostra krzywka na 1 i 3 garze mocno wytarta.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

W tym momencie morale mi spadło do zera, nie miałem kompletnie ochoty dalej walczyć, a w głowie zaczęło się kotłować milion myśli.
Dlaczego tylko na dwóch garach? Może smarowania nie było? Ale dlaczego, na bagnecie nigdy nie było minimum? Może zapchane kanaliki?
Może to przez tą miskę z 1ZZ? Albo przez zalewanie silnika Motulem? Normalnie kocioł w bani.
Z takim oto problemem wkroczyłem w 2021 rok :/

Temat obgadałem szeroko z Cams i RaXoN. Później już w Wawce ponowna dyskusja z Cams i chyba Doktorek - nie pamiętam czy temat poruszaliśmy jak się widzieliśmy. Generalnie panowie mnie uspokajali, jako ze wałek ssący w 2ZZ, to swego rodzaju słabe ogniwo tego silnika. Niby człowiek wiedział, ale nie dopuszczał tego do głowy. Odwiedziłem też Krrizza, który mi powiedział że jeden z klubowiczów przerabiał temat wałka ssącego już kilka razy - dopiero wtedy jako tako przyjąłem do wiadomości że to się zdarza przy tym motorze i trzeba z tym coś zrobić, a nie się załamywać.

Wiedząc że przegrywam walkę, dołożyłem wszelkich możliwych w owym czasie starań, by spróbować postawić Celkę na nogi, mając gdzieś w głębi siebie cichą nadzieję, że Święta Trójca może tutaj pomóc. Zawory i filtry VVT-i i VVTL-i zostały przedmuchane kompresorem, umyte benzyną, znowu przedmuchane kompresorem, pozostawione na chwilkę by wyschły, a następnie zamoczone w nowym oleju.

Zmianę filtra i oleju i tak planowałem na początek roku, ale przy takim obrocie spraw, stwierdziłem że po złożeniu przeczyszczę silnik przez kilkadziesiąt kilometrów z użyciem zwykłego oleju i filtra, przed użyciem tych docelowych

W międzyczasie zostały wymienione liftbolty, o których przez ten zjechany wałek ssący prawie zapomniałem.
Po poście Matiego na FB, gdzie pokazał swoje liftbolty z poliftowego TSa, oraz po stanie swojego wałka ssącego, spodziewałem się kolejnej tragedii, ale o dziwo moje liftbolty się jeszcze trzymały. Oczywiście w ich miejsce wleciały nówki z ASO.
Obrazek

Już czując że to wszystko nic nie dało, przystąpiłem do montażu. Wyczyszczone filtry i zawory wylądowały na swoim miejscu.
Przed montażem pokrywy stwierdziłem że skorzystam z okazji i ją trochę ogarnę.
Zewnętrzna strona została wyczyszczona i spolerowana, wewnętrzna zaś umyta benzyną, oraz przedmuchana kompresorem.
Po montażu wszystkiego całą komorę wyczyściłem, co by był porządek po pracy.
Przez głowę przeleciała mi myśl że to może być ostatnie ogarnianie przed pogrzebem.
Obrazek
Obrazek

Po tej całej operacji bałem się odpalić Celkę, bałem się że coś z*ebałem, w końcu nie jestem mechanikiem, nie jestem po samochodówce, tylko zwykłym kolesiem który lubi pogrzebać przy autach i coś tam trochę wie i ogarnia. Ale to jednak nie ten sam poziom co francuskie 1.4 na jednym wałku z Peugeota Partnera - zupełnie inna szkoła. No ale w końcu trzeba było przypieczętować porażkę...

Obrazek

Celka odpaliła bez problemu, nie pojawił się żaden check, zdawało mi się że trochę głośniej pracowała, ale już nie wiedziałem czy to kwestia innego oleju, tego że rozpieczętowałem nie ruszany silnik, czy mojej paranoi. Tak jak zwykle dałem jej się spokojnie nagrzać i pojechałem na spota, z którego wróciłem cały i zdrowy, ale niekoniecznie szczęśliwy. Przez całą drogę słuchałem silnika, na początku sprawdzałem tylko do 5k rpm. Zdawało mi się że lepiej się zbiera od dołu, ale to mogło być placebo. No ale dobra, lecimy do odciny! Pierwszy raz od wykrycia problemu będzie opcja sprawdzenia na każdym biegu. Jedynka, 2k, 4k, 6k lift, 7k HAŁAS!
Porażka oficjalnie osiągnięta...
No ale sprawdźmy jak bardzo jest źle. Trzymamy dalej 8k, dwójka, 6k lecimy, znowu hałas i lekkie problemy z dojściem do 8k, ale mamy to. Kolejny bieg, hałas, ale dławienie się na lifcie już większe. Na czwórce już nie byłem w stanie się przebić do tych 8k :(

Na chwilę obecną temat konsultuje z Cams (wybacz Kamilku te trucie 4 liter <3) i od niedawna z Jankiem N., który nie wiem czy jest obecny na forum. Generalnie ostatnie dni to kontaktowanie się z różnymi ASO, research na Amayamie i Partsouq, dyskusje z powyżej wymienionymi, oraz rozkminy co trzeba zrobić i co może się spie*dolić jeszcze :/

Jest plan na rozkręcenie dołu i góry jednocześnie. Dół żeby sprawdzić czy w misce nie mamy kopalni złota, oraz żeby sprawdzić panewki - skoro góra się zatarła, to kto wie jak dół wygląda. Góra zaś żeby wymienić ten zjechany wałek ssący wraz z rockerami, które są w zestawie z tego co się zorientowałem. No ale jak wałek i rockery, to trzeba też będzie ogarnąć zawory, co mnie przeraża. Niby mam jakiś manual wypuszczony przez Toyota USA, ale kończy się on na demontaży wałków, przy urwanych liftboltach. We wspomnianym wcześniej Peugeocie, wystarczył szczelinomierz i wkrętak. W Celi to jest zupełnie inny level, toteż boję się że dam ciała przy tej operacji.

Poza wałkiem i rockerami, wleci tez nowa uszczelka pokrywy, na inne zakupy nie mam pomysłu - jak coś to słucham pomysłów.
Pastylki to dopiero jak się wałek z rockerami zmieni i będzie wiadomo jakie będą potrzebne.

Dzisiaj ją odpaliłem na tym mrozie. Zaskoczyła bez problemu, ale bardzo głośno pracowała w moim odczuciu. Na początku poza wzmożonym koncertem zaworów, coś się odzywało po lewej stronie (łacuch? wariator?), ale po nagrzaniu silnika ucichło. Jak motor był ciepły, to już było słychać głównie złowrogie klepanie, przypominające o zatartym wałku.

A chciałem sobie kupić nowe laczki i felgi na letni setup...

Że tak powiem jest to swego rodzaju kamień milowy w mojej przygodzie z Celą, można by rzec że stoję nad przepaścią, dlatego wszelkie uwagi i pomysły mile widziane. Celi nie sprzedam, nie oddam do serwisu, trzeba to ogarnąć by wróciła na koła w pełni sił.
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold

Awatar użytkownika
hube
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1047
Rejestracja: 09-10-16, 08:33

Re: Blue T23

Postautor: hube » 18-01-21, 08:02

Grzesiek przerabiałem temat. Nie załamuj się po wolutku i będzie OK. Masz pytania pisz. ile wiem tyle pomogę i powiem
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."

Awatar użytkownika
Doktorek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 26-04-18, 00:09

Re: Blue T23

Postautor: Doktorek » 18-01-21, 09:33

Jeden wałek to śmietnik z tego co widzę :)
Pogadaj z Darkiem z Wawy :)

Awatar użytkownika
Glodny1992
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 196
Rejestracja: 03-06-11, 00:17

Re: Blue T23

Postautor: Glodny1992 » 18-01-21, 20:37

Myślę że powinieneś dać zrobić oględziny komuś kto miał doczynienia z 2zz albo takiemu który poskładał nie jednego v-teca raz że oszczędzisz sobie nerwów a dwa hajsu na części, powie Ci na czym stoisz, z celi na pewno nie rezygnuj daje fun i dawać będzie, mało już jest aut z duszą. W najgorszym wypadku mam silnik zostawiony dla siebie po wymianie rozrządu ale myślę że jak złapiesz kogoś ogarniętego to jeszcze długo na nim pojeździsz prawie możesz przygotować auto na sezon przez zimę

Awatar użytkownika
Se-BASS-tian
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 276
Rejestracja: 02-05-13, 22:18

Re: Blue T23

Postautor: Se-BASS-tian » 19-01-21, 10:36

Spróbuję postrzelać... solenoidy działają poprawnie ? Nie znam objawów (poza dźwiękiem) na które mają wpływ gdy są uszkodzone, przez to strzelam tylko. Trzymam kciuki za szybkie odnalezienie problemu.

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 20-01-21, 00:46

Kierując się własnym przeczuciem, dyskusją z Cams i wiadomością od Hube, będę uderzał w stronę najciemniejszej gwiazdy - wałek i zawory. Jak to niegdyś napisał na FB Anticorr, to takie standardy w 2ZZ.

Generalnie to średnio mam do kogo oddać Celkę na oględziny i średnio mam ochotę oddawać ją komukolwiek. Dwa razy oddawałem Celkę w cudze ręce. Raz to wymiana sprzęgła po zakupie - Celka oddana ziomkowi z gimbazy który jest mechanikiem, bo ja byłem po operacji. Drugi przypadek to kombinacje przy klimie - zwyczajnie nie mam maszyny do ściągania / nabijania czynnika. Jest raptem kilka osób którym bym powierzył Celkę zachowując spokój, wszystkie są z forum (i z całą pewnością nie jest to Śmigi), ale niestety są one oddalone o kilkaset kilometrów od Trójmiasta. Mamy na północy kilku znawców od 3S'a, ale 2ZZ nikt się na zajmuje - zazwyczaj jak ktoś chce na temat VII gena, to zazwyczaj do mnie uderza, toteż wypadałoby dogłębnie poznać ten motor.

Odnośnie solenoidów, to wyglądały legitnie, ale nie wykluczam takie opcji, że zwyczajnie też się kończą.
Jako że ich wymiana nie należy to trudnych zadań, odłożę to na później - na pierwszy ogień wałek i zawory.

Manuala jakiegoś znalazłem, do kilku osób bym się uśmiechnął i może sam temat ogarnę :P
https://manualzz.com/doc/23254482/valve ... 2%80%93ge-
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold

Awatar użytkownika
ksk33
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 593
Rejestracja: 15-06-17, 14:05

Re: Blue T23

Postautor: ksk33 » 23-01-21, 20:35

Kurde, ale kicha... Jestem zaskoczony tym co napisałeś...

Najbardziej mnie martwi to że ja też leje ten sam olej co Ty sugerując sie wcześniej Twoim tematem.... Tylko u mnie od wymiany do wymiany nie za bardzo zmienia kolor, jest troche ciemniejszy niż ten wlewany. Wiem że poprzedni właściciel lał 10w40 bo tak jest w papierach, płukanki też stosował... Otwierałem pokrywę i wałki miały tylko lekkie przebarwienia bez żadnych wydarć na powierzchni.

Tak czy siak stało się, nie będzie to na pewno tania naprawa, ani przyjemna. Tego nikt sie nie spodziewał. Wałek w aso pewnie tylko dostępny, warto zajrzeć do panewek od razu. Regulacja luzów zaworowych, rozrząd. Ciśnienie oleju, płukanie. Ciekawe jeszcze jak zaworki. Któryś tysiąc trzeba znowu szykować.... Nie zazdroszczę.

Awatar użytkownika
klexmix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 884
Rejestracja: 05-12-15, 20:18

Re: Blue T23

Postautor: klexmix » 26-01-21, 00:44

Cat Camsy witają.
Grzechu, z doświadczenia powiem ci, że zawory sterujące VVTI I VVL wymień w pisdu na nowe, mi to oczy z orbit wyszły ile to dało.
Luzy zaworowe robiłem w Toruniu, koszt 200 zł, zrobione perfekcyjnie książkowo, żadnego niepożądanego hałasu, tylko te cyknięcia słychać, które ma być słychać. Koszt shimsów 5 stów. Koszt zaworów OCV 470 zł szt.
Też miałem taki kolor żółty silnika wewnątrz, i dużo brązowego nagaru, poprzedni właściciel nie wiem co ile wymieniał olej, ale na pewno powyżej 10k grubo, silnik miałem po prostu brudny jak skur... po 300 km od wlania świeżego oleju miałem już brązowy. Płukankę robiłem tylko po przejściu z 5w40 na 5w30.
Tylko wałki u mnie akurat nie były jakoś zniszczone.
Przez takie nie umiejętne używanie samochodu, i nie przykładanie sie do krótkich interwałów wymiany, my mamy kupę roboty potem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 27-01-21, 23:13

Na dniach wleci wypłata, to i zamówienie poleci.
Na początek tak jak pisałem, będzie wymiana wałka z rockerami, ogarnięcie luzów i nowa uszczelka pokrywy.

O wymianie obu OCV też myślałem, ale moje źle nie wyglądają, toteż je zostawię w spokoju.
Zobaczymy jak silnik będzie pracował po ogarnięciu powyższego.
Oba OCV są dostępne bez demontażu pokrywy, więc zawsze można to później ogarnąć.
Raczej będą to małe kroczki, powoli eliminujące kolejne punkty, aniżeli masowa wymiana wszystkiego.
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold

Awatar użytkownika
klexmix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 884
Rejestracja: 05-12-15, 20:18

Re: Blue T23

Postautor: klexmix » 28-01-21, 20:07

U mnie też małe kroczki były, zawór z wyglądu ci sie nie zepsuje, mój tez był idealny, i otwierał sie, umyłem w benzynie, w rozpuszczalniku, wiele się nie zmieniło, po wymianie na nowy jak nie ten samochód. Zawór VVL bede zakładał na dniach, bo też kupiłem nowy, łądnie musiał być zapierdzielony syfem, skoro lift zniknął całkowicie.
Nie widziałem swojej celi ponad miesiąc, muszę iść zobaczyć czy nadal stoi w garażu :D

Awatar użytkownika
klexmix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 884
Rejestracja: 05-12-15, 20:18

Re: Blue T23

Postautor: klexmix » 29-01-21, 10:09

Niestety muszę cofnąć tą cenę 460 zł.
To cena zeszłego roku, teraz bandyty podniosły na 723 zł. :evil:

Awatar użytkownika
GTR
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 03-06-19, 07:48

Re: Blue T23

Postautor: GTR » 31-01-21, 02:44

Z doświadczenia Ci powiem że nie masz co się bać o dół. Jeżdżę na obu wytartych wałkach i rocker armach, totalnie rozwalonym luzie zaworowym, luźnym łańcuchu i walniętym wariatorze. Po ostatniej wymianie oleju z płukanką na dole zlanego oleju osiadło coś na wzór piachu a auto jeździ jak gdyby nigdy nic - a też jest mega głośne na lifcie. No i to trwa gdzieś tak od pół roku minimum, do grudnia tamtego roku codziennie kilkanaście kilometrów do pracy. Co jak co, ale 2ZZ to jest jednak pancerny silnik ;)

I polecam się jednak uśmiechnąć do płukanek, robią cuda z syfem w środku silnika. Dam taką anegdotę - jako mechanik byłem uczony i zawsze na własnych oczach widziałem, że w dieselu nowy olej silnikowy po pierwszym odpaleniu był już czarny. I to w każdym silniku, niezależnie od rocznika i przebiegu. Raz robiłem diesela z nalotem 300 tysięcy, nie pamiętam o co tam chodziło ale zrobiłem płukankę z wymianą oleju i pół dnia goniłem furę do 3-4 tysięcy obrotów - olej złoty po całej akcji. Wtedy nabrałem szacunku do płukanek :)

W każdym razie życzę powodzenia!

Awatar użytkownika
klexmix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 884
Rejestracja: 05-12-15, 20:18

Re: Blue T23

Postautor: klexmix » 31-01-21, 18:02

GTR pisze:Z doświadczenia Ci powiem że nie masz co się bać o dół. Jeżdżę na obu wytartych wałkach i rocker armach, totalnie rozwalonym luzie zaworowym, luźnym łańcuchu i walniętym wariatorze. Po ostatniej wymianie oleju z płukanką na dole zlanego oleju osiadło coś na wzór piachu a auto jeździ jak gdyby nigdy nic - a też jest mega głośne na lifcie. No i to trwa gdzieś tak od pół roku minimum, do grudnia tamtego roku codziennie kilkanaście kilometrów do pracy. Co jak co, ale 2ZZ to jest jednak pancerny silnik ;)


To przyjdzie na niego czas, przyjdzie.

Ja uważam za to że z silnikiem tym trzeba się obchodzić jak z jajkiem. :)

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 02-02-21, 18:55

Powoli z groohaa1 domykamy temat zamówienia z Amayama
Uszczelki pokrywy (obwód i 4 od świec) wlecą z magazynów ZEA.

klexmix pisze:Niestety muszę cofnąć tą cenę 460 zł.
To cena zeszłego roku, teraz bandyty podniosły na 723 zł. :evil:


W ASO pytałem i jeśli mnie pamięć nie myli, to bez zniżek 6xx zł, z magazynu w Belgii. W pracy mam zapisane ile tam wychodzi dokładnie.
Zobaczę jak będę stał z sianem, ale OCV chyba również wezmę z Amayamy, bo cena jest bardzo atrakcyjna.
Wałek z rockerami wleci z ASO, z magazynów w Wawce.

Dół muszę otworzyć tak czy siak. Spokoju mi to nie da, a będę chociaż wiedział czy kopalni złota nie mam przypadkiem.
Przy okazji wlecą nowe śruby, nakrętki i uszczelnienie.
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold

Awatar użytkownika
hube
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1047
Rejestracja: 09-10-16, 08:33

Re: Blue T23

Postautor: hube » 02-02-21, 19:54

Ale zdjęcie miski zrób jak odkręcisz. Myślę, że będzie OK. Chyba że coś faktycznie tam Ci wpadło i leży sobie na dnie...
hube
セリカ TS - 2000
--------------------
"...Nie jestem wszyscy, nie mam na imię każdy, nie muszę robić tego co inni..."

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 11-02-21, 23:21

Powoli zaczynają się pojawiać pierwsze fanty niezbędne do operacji.
Wałek nóweczka z ASO, oczywiście z rockerami w zestawie :D
Dodatkowo też zestawik drobiazgów do miski olejowej.

Obrazek
Obrazek

Miała zawitać już jakiś czas temu, ale w końcu wleciała - pokrywa cewek 2ZZ Lotus :-D
Obrazek

Teraz pozostaje czekać na zamówienie z Amayamy, realizowane z groohaa1.
Uszczelki i 2x OCV zamówione z ZEA / UAE, do końca lutego może już będą.
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold

Awatar użytkownika
klexmix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 884
Rejestracja: 05-12-15, 20:18

Re: Blue T23

Postautor: klexmix » 12-02-21, 00:16

Opisz koszty klamotów.
Osłonę cewek już dawno miałem zakupić, ale zawsze mi umknęła, albo co.
Gdzie dorwałeś?

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 21-02-21, 21:14

klexmix pisze:Opisz koszty klamotów.
Osłonę cewek już dawno miałem zakupić, ale zawsze mi umknęła, albo co.
Gdzie dorwałeś?

Wybacz zwłokę, ale nie chciałem odpisywać, nic nie wnosząc do tematu.
Graty z ASO to koszt rzędu 1,2k, graty z Amayamy jeżeli mnie pamięć nie myli to 8 stówek z hakiem.
Osłonę zamówiłem z Anglii, za 30 ileś funtów, ale wróćmy do Celki.

Obrazek

Nie jestem zwolennikiem płukanek, ale zdecydowałem się na zastosowanie takowej.
Wyniki pomiarów kompresji, syf który zobaczyłem wcześniej pod pokrywą, kilka dyskusji i wasze odpowiedzi zmieniły moje zdanie.
Zakupiłem płukankę Liqui Moly Pro-Line Engine Flush, którą to dzisiaj zmieszałem z niedawno zalanym olejem.

Pomimo że na obecnym filtrze i oleju, które miały za zadanie przeczyścić silnik, przejechałem 173 km, to z płukanką zleciał niezły syf - mało to przypominało olej z takim nalotem. Przed wlaniem płukanki sprawdziłem kolor oleju na bagnecie. Był on już lekko złotawy, czyli coś tam wyczyścił, ale płukanka dopełniła dzieła. Co prawda nie było tragedii (nie miałem jak uchwycić koloru tej mieszanki :P)...

Obrazek

... ale zacząłem się zastanawiać nad powtórzeniem operacji która właśnie miała miejsce. Skoro i tak użyłem już płukanki, to czemu tego nie powtórzyć. Z tą różnicą, że tym razem na nowym oleju i filtrze przejechać z 50 km, znowu użyć płukanki i dopiero wtedy działać dalej.

Część gratów zamawianych z groohaa1, które były dostępne w ZEA, została już wysłana do Polski. Fanty z Japonii powinny jutro być kompletne, toteż możliwe że w tym tygodniu również zostaną wysłane nad Wisłę.

Przed poprzednimi zakupami jeszcze takie coś z Japonii wpadło mi w ręce, możliwe że wleci na auto, w ramach testu, tak o na sezon.
Obrazek

22.02.2021 EDIT: Jak pomyślał tak zrobił. Zalany nowy olej, założony nowy filtr, płukanka czeka na aplikację.
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold

Awatar użytkownika
klexmix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 884
Rejestracja: 05-12-15, 20:18

Re: Blue T23

Postautor: klexmix » 22-02-21, 22:44

Wybacz zwłokę, ale nie chciałem odpisywać, nic nie wnosząc do tematu.
Graty z ASO to koszt rzędu 1,2k, graty z Amayamy jeżeli mnie pamięć nie myli to 8 stówek z hakiem.

ASO w PL czy zza granicy? Cena nie wydaję się straszna za ten wałek i resztę pierdółek.

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: Blue T23

Postautor: greos39 » 22-02-21, 23:25

klexmix pisze:
Wybacz zwłokę, ale nie chciałem odpisywać, nic nie wnosząc do tematu.
Graty z ASO to koszt rzędu 1,2k, graty z Amayamy jeżeli mnie pamięć nie myli to 8 stówek z hakiem.

ASO w PL czy zza granicy? Cena nie wydaję się straszna za ten wałek i resztę pierdółek.


ASO Polskie - graty zamawiane ze zniżką to wyszło taniej niż z Japonii, czy ZEA.
Wałek ssący w cenie regularnej, bez żadnych zniżek to 1,5k PLN.
I tak jest dobrze, bo ponoć kilka lat temu taki wałek, to był wydatek rzędu 3k...
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '04 - childhood dream project car
⇨ Toyota Corolla E3 3K-H '79 - classic project car
⇨ Lexus IS200 SC XE10 1G-FE '04 - dream daily
⇨ Toyota Celica T23 2ZZ-GE '02 - sold
⇨ Lexus GS300 S19 3GR-FSE '06 - sold