"jeszcze sie robie"
- bryku
- Użytkownik
- Posty: 420
- Rejestracja: 23-05-12, 13:02
"jeszcze sie robie"
Samochód:
*Toyota Celica ST182
Rocznik wg VINu 91’ , w dowodzie 93’
Silnik:
*3S-GE rev II
Przeniesienie napędu:
*seria
Zawieszenie:
*seria
Hamulce:
*seria
Układ wydechowy:
*tłumik końcowy „jakiś inny” od Tomciusia
Układ dolotowy:
*seria
koła:
*lato – alufelg 16” , zima - białe stalówki 14cali
Wnętrze:
*kierownica a’la rajdowa od Tomciusia
Audio:
*puszki live sound tył,
*radio JVC 4x50 od kumpla kupione za dobra flache
*mały subwoofer pod siedzeniem kierowcy
Body:
*seria
Krótki opis/historia samochodu:
Założeniem przy kupnie samochodu było kupienie auta do jazdy na codzień, takiego którego nie będzie szkoda (bo mieszkam na wsi i jest trochę dziur tutaj), które będzie stosunkowo tanie (kolo 4-5tys.) i którym będzie się przyjemnie jeździło. Żeby spełnic warunek przyjemnej jazdy moc miała oscylować koło 130km - przy tej mocy spalanie jest jeszcze do przyjęcia. No i skoro miał być to „daily car” to chciałem żeby było wyposażone w gaz, a jeszcze gdyby miało klime to już w ogóle wypas w skrócie miał to być spartański dupowóz.
I takim tokiem myślenia rozpatrywałem 3 opcje:
-Audi 80 quattro, z silnikiem 2,3
-BMW E30, z silnikiem 2.0
-Celica V gen GTi
No i tak przeglądałem oferty i znalazła się oferta Celica Vgen GTi za 4tys z gazem i z Klima.
Pojechałem z bratem, zobaczyłem, przejechałem się… podsumowanie było takie: wizualnie tragedia, technicznie spoko.
No i kupiłem…
Podczas eksploatacji na co dzień okazało się że jednak jest sporo technicznych niedociągnięć, takich jak słabe hamulce, branie oleju, słabe przewody zapłonowe, przebicie na układzie zapłonowym (auto mi kiedys zgasło podczas ulewy po przejechaniu przez kałuże), brak podświetlenia panelu ogrzewania (auto kupowałem w dzien )
Mówiłem sobie że porobie to wszystko, ale okazało się że dużo tego i teraz troche żałuje…
No ale skoro powiedziało się A, to trzeba teraz powiedzieć B…
No i tak zaczęła się seria wymian i napraw…
Spis tego co było zrobione do tej pory (mechanicznie):
-nowe tarcze na przód (ABE) plus zestaw nowych klocków przód i tył (TRW Lukas)
-nowe świece (denso)
-nowe kable zapłonowe (NGK)
-kompletny rozrząd
-wymieniony olej w skrzyni biegów (przy redukowaniu na 2 bieg na zimnym silniku był lekki zgrzyt)
-wymieniony filtr oleju i olej w silniku (Mobil1, 10W-40)
-nowe łączniki stabilizatora tył i przód
-nowe sworznie wachacza przód
-nowy akumulator (centra plus)
-nowa wkładka filtra powietrza
-nowa kopułka i palec
Spis tego co było zrobione do tej pory (optycznie):
-polerka całego auta by myself
-żarówki H4 Philips BlueVision
-listwa na masce wymieniona na czystą bez napisu
-alufelgi 16 cali
-wlew paliwa pomalowany w „Japan Sun”
-stalówki zimowe przemalowane sprejem na biało
-zakupione puszki LS do tyłu
-ściągnięte napisy z klapy bagażnika
-dodatkowe oświetlenie wnętrza bagażnika
Troche tego było, ale jeszcze i tak sporo przede mną…
Plany na przyszłość:
-alufelgi przemalować na czarny mat (już w krotce – może nawet do zlotu się uda) - zrobione
-maskę przemalować na czarny mat
-zaciski hamulców przemalować na niebiesko (zestaw do malowania Motip już jest i czeka na użycie)
-zakupić i założyc rajdowe chlapacze (niebieskie) - zrobione
-czarny numer na białym kwadracie na drzwiach
-myśle nad jakąś blenda na przednią szybe
-wymiana głośników w boczkach LS tylnich (na Blaupunkt 65.2) - zrobione
-poluje na boczki LS na przód (jak się nie doczekam to sam zrobie )
-może kiedyś malowanie całości
-stożkowy filtr powietrza + blos
-owinięcie kolektora bandażami
-rozpórka na tył (to raczej będzie „Home made”)
-dystanse na tył
-zrobić podgrzewane fotele
-wymiana klaksonu na coś mocniejszego
To tak z ciekawszych bo jeszcze mechanicznie musze pare rzeczy zrobic jak np.:
-kupic alternator - zrobione
-kupic dolna czesc kolumny kierowniczej (bo mam luzy) - zrobione
-jakas tuleja jest wybita i mi stuka w aucie
-może parownik wymienie
-itd.
Pare rzeczy pominąłem, pewnie czegos zapomniałem, ale mam nadzieje że i tak przybliżyłem wam trochę moje auto.
Niestety nie mam aż tyle pieniędzy żeby gruntownie to auto odrestaurowywać. Co więcej ono już się raczej na to nie nadaje – jest na nim centymetr szpachli i było bite z każdej strony. Rdza też już sporo zjadła… po prostu tak – mogę wkładać pieniądze w techniczne sprawy – ale w budę nie mam zamiaru ładować. W tym przypadku nie warto…
dla tych co nie lubią czytać - teraz zdjęcia:
1 - zaraz po kupnie - zero blasku - lakier zmatowiał
2 - dooobra polerka , dooobra .....
3 - na alusach
4 - coś ze spotów
5 - Kolekcja zima 2012-2013
6 - Hamownia
niestety troche koni ucieklo... ale będziemy z tym walczyć...
7 - mała grafika - mniej więcej do takiego efektu dąże
to by było na tyle
zdjęć ciekawych nie mam. tyle udało mi się wygrzebać. sukcesywnie będę dodawał nowe...
*Toyota Celica ST182
Rocznik wg VINu 91’ , w dowodzie 93’
Silnik:
*3S-GE rev II
Przeniesienie napędu:
*seria
Zawieszenie:
*seria
Hamulce:
*seria
Układ wydechowy:
*tłumik końcowy „jakiś inny” od Tomciusia
Układ dolotowy:
*seria
koła:
*lato – alufelg 16” , zima - białe stalówki 14cali
Wnętrze:
*kierownica a’la rajdowa od Tomciusia
Audio:
*puszki live sound tył,
*radio JVC 4x50 od kumpla kupione za dobra flache
*mały subwoofer pod siedzeniem kierowcy
Body:
*seria
Krótki opis/historia samochodu:
Założeniem przy kupnie samochodu było kupienie auta do jazdy na codzień, takiego którego nie będzie szkoda (bo mieszkam na wsi i jest trochę dziur tutaj), które będzie stosunkowo tanie (kolo 4-5tys.) i którym będzie się przyjemnie jeździło. Żeby spełnic warunek przyjemnej jazdy moc miała oscylować koło 130km - przy tej mocy spalanie jest jeszcze do przyjęcia. No i skoro miał być to „daily car” to chciałem żeby było wyposażone w gaz, a jeszcze gdyby miało klime to już w ogóle wypas w skrócie miał to być spartański dupowóz.
I takim tokiem myślenia rozpatrywałem 3 opcje:
-Audi 80 quattro, z silnikiem 2,3
-BMW E30, z silnikiem 2.0
-Celica V gen GTi
No i tak przeglądałem oferty i znalazła się oferta Celica Vgen GTi za 4tys z gazem i z Klima.
Pojechałem z bratem, zobaczyłem, przejechałem się… podsumowanie było takie: wizualnie tragedia, technicznie spoko.
No i kupiłem…
Podczas eksploatacji na co dzień okazało się że jednak jest sporo technicznych niedociągnięć, takich jak słabe hamulce, branie oleju, słabe przewody zapłonowe, przebicie na układzie zapłonowym (auto mi kiedys zgasło podczas ulewy po przejechaniu przez kałuże), brak podświetlenia panelu ogrzewania (auto kupowałem w dzien )
Mówiłem sobie że porobie to wszystko, ale okazało się że dużo tego i teraz troche żałuje…
No ale skoro powiedziało się A, to trzeba teraz powiedzieć B…
No i tak zaczęła się seria wymian i napraw…
Spis tego co było zrobione do tej pory (mechanicznie):
-nowe tarcze na przód (ABE) plus zestaw nowych klocków przód i tył (TRW Lukas)
-nowe świece (denso)
-nowe kable zapłonowe (NGK)
-kompletny rozrząd
-wymieniony olej w skrzyni biegów (przy redukowaniu na 2 bieg na zimnym silniku był lekki zgrzyt)
-wymieniony filtr oleju i olej w silniku (Mobil1, 10W-40)
-nowe łączniki stabilizatora tył i przód
-nowe sworznie wachacza przód
-nowy akumulator (centra plus)
-nowa wkładka filtra powietrza
-nowa kopułka i palec
Spis tego co było zrobione do tej pory (optycznie):
-polerka całego auta by myself
-żarówki H4 Philips BlueVision
-listwa na masce wymieniona na czystą bez napisu
-alufelgi 16 cali
-wlew paliwa pomalowany w „Japan Sun”
-stalówki zimowe przemalowane sprejem na biało
-zakupione puszki LS do tyłu
-ściągnięte napisy z klapy bagażnika
-dodatkowe oświetlenie wnętrza bagażnika
Troche tego było, ale jeszcze i tak sporo przede mną…
Plany na przyszłość:
-alufelgi przemalować na czarny mat (już w krotce – może nawet do zlotu się uda) - zrobione
-maskę przemalować na czarny mat
-zaciski hamulców przemalować na niebiesko (zestaw do malowania Motip już jest i czeka na użycie)
-zakupić i założyc rajdowe chlapacze (niebieskie) - zrobione
-czarny numer na białym kwadracie na drzwiach
-myśle nad jakąś blenda na przednią szybe
-wymiana głośników w boczkach LS tylnich (na Blaupunkt 65.2) - zrobione
-poluje na boczki LS na przód (jak się nie doczekam to sam zrobie )
-może kiedyś malowanie całości
-stożkowy filtr powietrza + blos
-owinięcie kolektora bandażami
-rozpórka na tył (to raczej będzie „Home made”)
-dystanse na tył
-zrobić podgrzewane fotele
-wymiana klaksonu na coś mocniejszego
To tak z ciekawszych bo jeszcze mechanicznie musze pare rzeczy zrobic jak np.:
-kupic alternator - zrobione
-kupic dolna czesc kolumny kierowniczej (bo mam luzy) - zrobione
-jakas tuleja jest wybita i mi stuka w aucie
-może parownik wymienie
-itd.
Pare rzeczy pominąłem, pewnie czegos zapomniałem, ale mam nadzieje że i tak przybliżyłem wam trochę moje auto.
Niestety nie mam aż tyle pieniędzy żeby gruntownie to auto odrestaurowywać. Co więcej ono już się raczej na to nie nadaje – jest na nim centymetr szpachli i było bite z każdej strony. Rdza też już sporo zjadła… po prostu tak – mogę wkładać pieniądze w techniczne sprawy – ale w budę nie mam zamiaru ładować. W tym przypadku nie warto…
dla tych co nie lubią czytać - teraz zdjęcia:
1 - zaraz po kupnie - zero blasku - lakier zmatowiał
2 - dooobra polerka , dooobra .....
3 - na alusach
4 - coś ze spotów
5 - Kolekcja zima 2012-2013
6 - Hamownia
niestety troche koni ucieklo... ale będziemy z tym walczyć...
7 - mała grafika - mniej więcej do takiego efektu dąże
to by było na tyle
zdjęć ciekawych nie mam. tyle udało mi się wygrzebać. sukcesywnie będę dodawał nowe...
Ostatnio zmieniony 25-06-13, 19:22 przez bryku, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Użytkownik
- Posty: 651
- Rejestracja: 06-07-11, 21:29
- bryku
- Użytkownik
- Posty: 420
- Rejestracja: 23-05-12, 13:02
-
- Użytkownik
- Posty: 651
- Rejestracja: 06-07-11, 21:29
- bryku
- Użytkownik
- Posty: 420
- Rejestracja: 23-05-12, 13:02
moja Celica wzbogaciła się o dodatkowy "bajer"
jest to ... podswietlenie pod drzwiami.
do wykonania gadżetu potrzebne mi były:
-taśma LED
-opaski zaciskowe (pospolite "trytytki")
-kawałek kabelka dwużyłowego
-lutownica
najpierw potrzebny był mi boczek
z drzwi oczywiście
następnie musiałem odkręcić 10 wkrętów (pokazanych na zdjęciu)
po odkręceniu mam to co mnie interesowało - czyli "goły schowek" z drzwi. to właśnie do niego zamocowałem taśmę led
następnie wziąłem taśmę LED
i z jednej strony przylutowałem kabelek
dodatkowo końcówki kabla zabezpieczyłem rurkami termokurczliwymi, żeby zmniejszyc ryzyko zwarcia.
kabelek poprowadziłem do czerwonej lampki w drzwiach i z tego miejsca wziąłem zasilanie
w obudowie lampki zrobiłem otwór żeby wprowadzić tam kabelek. podłączenie troche prowizoryczne, ale na pewno samo się nie rozłączy i dobrze styka. (po prostu wsunąłem kabelek między plastik a blaszkę. jest tam na tyle ciasno że kabelek sam nie wyleci.) trzeba też sprawdzić gdzie mamy plus żeby dobrze podłączyć zasilanie taśmy.
mając już podłączone wszystkie elementy wziąłem się za montaż samej listwy LED.
listwa led ma swój własny klej, ale materiał do którego była mocowana nie wróżył trwałości łączenia więc zdecydowałem się użyć opasek zaciskowych.
otwory w plastiku robiłem lutownicą - ładniej by było wiertarką, ale nie chciało mi się iść już do piwnicy
na zdjęciu powyżej widać że kabel do lampki poprowadziłem przez ścianki wzmacniające - żebym mógł potem wszystko złożyć bez żadbych niespodzianek typu - " a tu mi coś nie przylega"
efekt końcowy
i cały boczek drzwi (do góry nogami)
wiem że estetyka wykonania pozostawia do życzenia, ale wychodziłem z założenia że nie będzie tego widać. w dzień nikt mi nie będzie zaglądał pod drzwi, a wieczorem już nic nie będzie widać (prócz światła). i faktycznie po założeniu praktycznie tego nie widać. dopiero jak się dobrze schyli człowiek to można się dopatrzec.
opaski zaciskowe można by dawać co każdą diodę. wtedy listwa byłaby lepiej schowana (bo by się ładnie wtuliła w ten dywanik) i nie byłaby pofalowana (tak jak u mnie).
niestety nie miałem mniejszych opasek, a takie by były do tego potrzebne.
aha - jeszcze jedna rzecz. ja użyłem taśmy led zwykłej (są też hermetyczne). teoretycznie nie powinno być tam żadnej wilgoci, wody ani brudu, bo ta część jest już w kabinie, za uszczelkami. ale taką taśmę miałęm więc takiej użyłem. ale wydaje mi się że nic jej sie tam nie stanie.
efekt wieczorem jest naprawde olśniewający
dziś postaram się zrobić jakieś foto i wstawić.
jest to ... podswietlenie pod drzwiami.
do wykonania gadżetu potrzebne mi były:
-taśma LED
-opaski zaciskowe (pospolite "trytytki")
-kawałek kabelka dwużyłowego
-lutownica
najpierw potrzebny był mi boczek
z drzwi oczywiście
następnie musiałem odkręcić 10 wkrętów (pokazanych na zdjęciu)
po odkręceniu mam to co mnie interesowało - czyli "goły schowek" z drzwi. to właśnie do niego zamocowałem taśmę led
następnie wziąłem taśmę LED
i z jednej strony przylutowałem kabelek
dodatkowo końcówki kabla zabezpieczyłem rurkami termokurczliwymi, żeby zmniejszyc ryzyko zwarcia.
kabelek poprowadziłem do czerwonej lampki w drzwiach i z tego miejsca wziąłem zasilanie
w obudowie lampki zrobiłem otwór żeby wprowadzić tam kabelek. podłączenie troche prowizoryczne, ale na pewno samo się nie rozłączy i dobrze styka. (po prostu wsunąłem kabelek między plastik a blaszkę. jest tam na tyle ciasno że kabelek sam nie wyleci.) trzeba też sprawdzić gdzie mamy plus żeby dobrze podłączyć zasilanie taśmy.
mając już podłączone wszystkie elementy wziąłem się za montaż samej listwy LED.
listwa led ma swój własny klej, ale materiał do którego była mocowana nie wróżył trwałości łączenia więc zdecydowałem się użyć opasek zaciskowych.
otwory w plastiku robiłem lutownicą - ładniej by było wiertarką, ale nie chciało mi się iść już do piwnicy
na zdjęciu powyżej widać że kabel do lampki poprowadziłem przez ścianki wzmacniające - żebym mógł potem wszystko złożyć bez żadbych niespodzianek typu - " a tu mi coś nie przylega"
efekt końcowy
i cały boczek drzwi (do góry nogami)
wiem że estetyka wykonania pozostawia do życzenia, ale wychodziłem z założenia że nie będzie tego widać. w dzień nikt mi nie będzie zaglądał pod drzwi, a wieczorem już nic nie będzie widać (prócz światła). i faktycznie po założeniu praktycznie tego nie widać. dopiero jak się dobrze schyli człowiek to można się dopatrzec.
opaski zaciskowe można by dawać co każdą diodę. wtedy listwa byłaby lepiej schowana (bo by się ładnie wtuliła w ten dywanik) i nie byłaby pofalowana (tak jak u mnie).
niestety nie miałem mniejszych opasek, a takie by były do tego potrzebne.
aha - jeszcze jedna rzecz. ja użyłem taśmy led zwykłej (są też hermetyczne). teoretycznie nie powinno być tam żadnej wilgoci, wody ani brudu, bo ta część jest już w kabinie, za uszczelkami. ale taką taśmę miałęm więc takiej użyłem. ale wydaje mi się że nic jej sie tam nie stanie.
efekt wieczorem jest naprawde olśniewający
dziś postaram się zrobić jakieś foto i wstawić.
- grzegoslav
- Użytkownik
- Posty: 2776
- Rejestracja: 29-05-09, 23:08
takimi ledami Bartek mi zrobił oświetlenie w busie Fajna sprawa, składaj i foty rób
http://www.facebook.com/serwismobilnyme ... wej?ref=hl
http://images49.fotosik.pl/327/2ae78b088a26e16a.jpg
SPRZEDAM WSZYSTKIE CZĘŚCI DO CELICY V GEN 1.6 ORAZ 2.0 !!!!!
http://images49.fotosik.pl/327/2ae78b088a26e16a.jpg
SPRZEDAM WSZYSTKIE CZĘŚCI DO CELICY V GEN 1.6 ORAZ 2.0 !!!!!
- bryku
- Użytkownik
- Posty: 420
- Rejestracja: 23-05-12, 13:02
som fotosy
niestety z kilkunastu zdjęć jakie zrobiłem tylko te dwa są warte okazania.
zdjęcia w nocy robione z kompaktówki to nic prostego...
mam filmik na którym ładnie wszystko widać, bagażnik też, tylko że... filmik ma 185MB i trwa niecałe 2 minuty
jak go gdzieś ulokuje to wrzuce link
teraz najciemniejszym miejscem w aucie jest kabina
niestety z kilkunastu zdjęć jakie zrobiłem tylko te dwa są warte okazania.
zdjęcia w nocy robione z kompaktówki to nic prostego...
mam filmik na którym ładnie wszystko widać, bagażnik też, tylko że... filmik ma 185MB i trwa niecałe 2 minuty
jak go gdzieś ulokuje to wrzuce link
teraz najciemniejszym miejscem w aucie jest kabina
- bryku
- Użytkownik
- Posty: 420
- Rejestracja: 23-05-12, 13:02
Balbek pisze:O w morde ale to jasno świeci nie spodziewałem się aż takiego efektu ale zacny bajer
ja też nie
filmik załadowany
http://www.youtube.com/watch?v=vaB9WZf2 ... e=youtu.be
- Frugo
- Klubowicz
- Posty: 2581
- Rejestracja: 08-07-11, 00:17
- bryku
- Użytkownik
- Posty: 420
- Rejestracja: 23-05-12, 13:02
mały update.
kiedy twoj syn kupuje chlapacze, to wiedz ze cos sie dzieje...
kilka dni temu doszly
w srode odebralem felgi
do tego wczesniej opisywany zestaw MOTIP
niebieski - jak chlapacze
jeszcze oponki musze kupic bo poprzednie to tylko na tor sie nadaja
btw - jesli komus by sie nadaly 205/55/R16 to moge odstąpic (za drobny napoj wyskokowy )
ale wezme sie za to wszystko dopiero jak przyjda cieplejsze dni. mam maly garaz i robie tam raczej tylko to co konieczne. jak bedzie cieplo to bede mogl na dworze autko rozbierac...
a tu jeszcze calkiem przypadkowo znalezione na kompie zdjecia :
jak przystało na "daily car" - wszedzie sie wjedzie
taki mały plener...
i tuz po zakupie alu :
na dzis tyle - cdn.
kiedy twoj syn kupuje chlapacze, to wiedz ze cos sie dzieje...
kilka dni temu doszly
w srode odebralem felgi
do tego wczesniej opisywany zestaw MOTIP
niebieski - jak chlapacze
jeszcze oponki musze kupic bo poprzednie to tylko na tor sie nadaja
btw - jesli komus by sie nadaly 205/55/R16 to moge odstąpic (za drobny napoj wyskokowy )
ale wezme sie za to wszystko dopiero jak przyjda cieplejsze dni. mam maly garaz i robie tam raczej tylko to co konieczne. jak bedzie cieplo to bede mogl na dworze autko rozbierac...
a tu jeszcze calkiem przypadkowo znalezione na kompie zdjecia :
jak przystało na "daily car" - wszedzie sie wjedzie
taki mały plener...
i tuz po zakupie alu :
na dzis tyle - cdn.