KAWAŁY

Rozmowy towarzyskie i tematy nie mające nic wspólnego z motoryzacją.
Awatar użytkownika
Frugo
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2581
Rejestracja: 08-07-11, 00:17

Postautor: Frugo » 19-11-16, 19:53

Matus pisze:stare dobre dowcipy z forum :)
także [you] - jeśli nie wiesz jak to działa to szukaj, szukaj :D


No wiem wiem, tak samo Robert ma zrobioną stopkę - się zagapiłem ale i tak wtedy Robert Made My Day 8)

Chojar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 28-05-16, 20:46

Postautor: Chojar » 20-11-16, 13:35

Nie wiem o co chodzi, ale się dowiem dajcie mi tydzień i drobną podpowiedź gdzie tego szukać :wink:
Żeby nie było off topu kolega na diecie ostatnio wysłał mi taki żart :D

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!"

Awatar użytkownika
conrad_hopper
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 677
Rejestracja: 17-04-12, 00:33

Postautor: conrad_hopper » 17-12-16, 11:45

taką perełkę trzeba zachować :-D

[Wczoraj 18:36] budolf: ziomy i ziomeczki, to już chyba 2 miesiące jak pocisku po siódemce nie było
[Wczoraj 18:37] budolf: czy siódemkowicze widzą tę zmianę? czy doceniają?
[Wczoraj 18:37] budolf: czy szanują?
[Wczoraj 18:37] budolf: pewnie nie, tak samo jak pieniędzy ojca wydanych na auto :smt040
electric vehicles technician, hobby: ST162, ST205 :wink:

tatarWWL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 28-11-16, 12:36

Postautor: tatarWWL » 17-12-16, 13:39

nie do końca wiem o co wam chodzi?

[ Dodano: 17-12-16, 13:45 ]
po prostu zawsze wyświetla się nick osoby zalogowanej na forum czy co?

Chojar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 28-05-16, 20:46

Postautor: Chojar » 23-12-16, 21:22

W tym jest problem, że gdyby chodziło tylko o to to było by to chyba za proste...

Awatar użytkownika
carmila
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 03-12-16, 00:10

Postautor: carmila » 19-01-17, 22:59

nie wiem czy smieszne..ale w temacie :)
Obrazek

Obrazek

piotr315s
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14-08-14, 00:18

Postautor: piotr315s » 04-02-17, 11:55

Obrazek

Awatar użytkownika
conrad_hopper
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 677
Rejestracja: 17-04-12, 00:33

Postautor: conrad_hopper » 21-03-17, 09:47

Obrazek
electric vehicles technician, hobby: ST162, ST205 :wink:

Awatar użytkownika
budolf
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4851
Rejestracja: 08-12-06, 23:31

Postautor: budolf » 21-03-17, 19:44

slyfter pisze:Obrazek

Obrazek
st182 gtb

Awatar użytkownika
RomanGT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 487
Rejestracja: 03-01-14, 19:46

Postautor: RomanGT » 22-03-17, 21:30

Panie dobreeee :D


shitstorm i płacz siódemkowiczów za 3, 2, 1.... :-D

BlackStone
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 23-06-16, 12:46

Postautor: BlackStone » 06-04-17, 12:32

RomanGT pisze:Panie dobreeee :D


shitstorm i płacz siódemkowiczów za 3, 2, 1.... :-D


EE nie tam

Przynajmniej lepiej wygląda od jej pierwszej miłości, która wygląda jakby miała zezowate lampy mercedesa :D :D

Awatar użytkownika
Frugo
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2581
Rejestracja: 08-07-11, 00:17

Postautor: Frugo » 06-04-17, 13:45

Obrazek

Awatar użytkownika
driver94
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 18-08-15, 20:19

Postautor: driver94 » 12-05-17, 10:07

>bądź mno
>janusz, lvl 42
>masz znajomego, który pracuje w biedronce
>dał Ci cynk, że pojutrze będzie promocja na tyskie
>przecena czteropaka z 9,11 zł na 9 zł
>aż ci stanął
>wąs oczywiście
>twój januszometr zaczął na***wiać jak popie****lony
>taka okazja nie może Ci przejść koło nosa
>wiesz, że pewnie wszystkie janusze z okolicy rzucą się jak po***ani
>ale Ty masz przewagę
>wiesz o promocji na 2 dni przed
>postanawiasz nie marnować czasu
>przebierasz się za bezdomnego
>pożyczasz psa od córki i z kartką: "na leczenie azorka" siadasz przed wejściem do kościoła
>prawie każdy kto widzi biednego pieska rzuca Ci jakieś drobne
>nagle idzie twoja córka
>"tate, co Ty od***wiasz"
>"córcia, ciiiii! ić stont, bo mi wizerunek żebraka niszczysz!"
>"tate do cholery wracaj do domu, mame z obiadem czeka"
>"KU**A CÓRCIA WYP***DALAJ, JA MAM MISJĘ"
>w końcu daje Ci spokój i odchodzi
>pod koniec dnia liczysz swój zysk:
>29 jednozłotówek i 21 dwuzłotówek
>idealnie
>50 monet
>tyle ile trzeba
>dobra azor, wyk***iaj psie
>nadchodzi dzień przed promocją
>biedronka jest otwarta w godzinach od 7:00-21:00
>zap***dalasz pod nią o 3:00
>zabierasz wszystkie zebrane pod kościołem pieniądze
>przed sklepem jest równo 50 miejsc parkingowych i tyle samo wózków sklepowych
>do każdego wózka wsadasz 1 monetę
>ustawiasz na każdym miejscu parkingowym po 1 wózku, żeby janusze, którzy jutro przyjadą po tyskacze pewnie już przed 7:00 nie mogli zaparkować
>parking spory, więc zastawianie miejsc zajęło Ci trochę czasu
>skończyłeś o 6:45
>ok**wa.exe
>zapomniałeś o jednym
>miejsce dla inwalidów
>zostało 1 niezastawione miejsca
>I TO POD SAMYM K**WA WEJŚCIEM
>twój plan powoli zaczyna się sypać
>idziesz pod same drzwi
>godzina 6:59
>nagle z oddali rozlega się klekot
>"O NIE, ZACZYNA SIĘ"
>zza horyzontu wyjeżdża stado passatów 1.9 TDI
>wjeżdżają na parking
>nikt nie może zaparkować, bo wózki
>wtem pod samym wejściem na kopercie parkuje czerwony pasek
>wyczołguje się z niego janusz
>pełza do bagażnika po wózek inwalidzki
>to będzie twój jedyny rywal w wyścigu po tyskie
>podjeżdża koło Ciebie pod same drzwi
>wymieniacie się złowrogimi spojrzeniami
>wybija 7:00
>drzwi się otwierają
>POSZLI!
>SZYBCY WŚCIEKLI I PAZERNI!
>zaczynasz zap***dalać między półkami na dział z alkoholem
>nie możesz się skupić na drodze, bo twoją uwagę rozpraszają żółte tabliczki z innymi promocjami
>nagle mignęła Ci promocja na śledzie z 5,99 na 5,98
>nie wytrzymujesz
>zatrzymujesz się
>pakujesz do kieszeni 2 opakowania
>widzisz, że twój przeciwnik prawie jest już na miejscu
>januszometr wy***wia poza skalę
>chwytasz słoik z kiszonymi ogórkami
>rzucasz w inwalidę
>pudło
>zaczynasz biec na dział z alkoholem co chwila łapiąc jakieś artykuły, rzucając w rywala i utrudniając mu drogę
>mijasz dział z pieczywem
>łapiesz za bagietkę
>z całych sił rzucasz nią niczym oszczepem
>ta w****dala się w szprychy wózka drugiego janusza
>w***erdala się na ryj, ale się nie poddaje
>porzuca wózek i zaczyna pełzać w stronę tyskaczy
>w***rdalasz się na zamrażarki z lodami i przeskakujesz przez półki
>widzisz, że przeciwnik już jest na miejscu i wyciąga swoje łapska po twoje czteropaki
>z bólem serca sięgasz do kieszeni po śledzie
>spoglądasz na nie z łezką w oku
>"janusz, to dla Ciebie trudne ale musisz"
>bierzesz zamach i rzucasz w wyciągniętą rękę rywala
>ten dostaje i syczy z bólu
>podbiegasz do niego i łapiesz go za nogę
>zaczynasz go wlec na drugi koniec sklepu, żeby mieć więcej czasu na zebranie jak największej ilości czteropaków
>jest sparaliżowany od pasa w dół, a bez wózka inwalidzkiego powrót trochę mu zajmie
>po drodze wyzywa Cię i drze mordę
>zostawiasz go na dziale z chemią
>biegniesz po czteropaki
>nagle słyszysz dźwięk rozpędzonego stada
>OJAP***DOLE.PNG
>reszta januszy
>łapiesz tyle czteropaków ile dasz radę unieść
>wsadzasz je pod pachy, pod koszulkę, do spodni, do nogawek, w zęby, do reklamówek, do rąk, do odbytu
>udało Ci się zabrać z dziesięcioma
>na półce w promocji zostały tylko 2
>dumnie kroczysz do kasy i słyszysz za sobą kłótnie, wyzwiska, szarpaniny reszty januszy
>płacisz 90 zł i 5,98 zł za 1 pudełko śledzików
>wychodzisz ze sklepu i podążasz do swojej gabloty 1.9 tdi, zaparkowanej w krzakach
>za wycieraczką widzisz ultokę z tesco
>"PROMOCJA NA CZTEROPAK TYSKIE, TYLKO 8,98 zł!"
>krew Cię zalewa
>umierasz

manioxdd
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 02-06-16, 18:18

Postautor: manioxdd » 07-06-17, 18:29

Rozmawia Ojciec z synem
- Tato czym się różni "teoretycznie" od "praktycznie"
- Słuchaj synu idz się spytaj Mamy czy dała by (mam tak mały zasób słów, że muszę się uciekać do wulgaryzmów) murzynowi za 1 milion.

No i synek się pyta.
-Mamo dała byś (mam tak mały zasób słów, że muszę się uciekać do wulgaryzmów) murzynowi za milion zł.??
-W sumie to bardzo dużo pieniędzy mielibyśmy do końca życia, nowy samochód, dom i inne potrzebne rzeczy. A więc chyba tak.

Synek wraca do ojca a ten mówi żeby teraz spytał się siostry
-Siostro dała byś (mam tak mały zasób słów, że muszę się uciekać do wulgaryzmów) murzynowi za milion zł.??
-hmm miała bym na kosmetyki, SPA, ubrania, solarium i inne wydatki a więc pewnie bym dała

Synek znów wraca do ojca mówiąc mu co odpowiedziała siostra, i teraz ma iść się spytać dziadka.
-Dziadku dał byś (mam tak mały zasób słów, że muszę się uciekać do wulgaryzmów) murzynowi za milion zł.??
-No chyba tak, na starość mieć tyle kasy? bym się chociaż rozerwał i w ogóle.

Syn znów wraca do ojca, mówi co odpowiedział dziadek
-No widzisz synu teoretycznie mamy 3 miliony
-a praktycznie? - pyta dociekliwy syn
-praktycznie dwie d****i i pedała.

Awatar użytkownika
outatime
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 694
Rejestracja: 18-03-09, 08:40

Postautor: outatime » 09-01-18, 00:24

what a ya gonna say now ? huh ? huh ?

deet3
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 28-07-18, 19:41

Postautor: deet3 » 30-07-18, 20:42

Dobre

Wmotal95
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 22-02-19, 11:20

Re: KAWAŁY

Postautor: Wmotal95 » 06-03-19, 17:13

Posłali faceta do czubków. Patrzy przez okno i widzi ogrodnika grzebiącego w grządkach i woła:
-Co pan robi?
-Nawożę truskawki.
-Co?
-Nawożę truskawki!!
-Co pan robisz??
-Nie słychać? Truskawki posypuje gównem!!!!
-A ja cukrem.. i mówią że to ja jestem pier...ty.

Awatar użytkownika
greos39
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1110
Rejestracja: 09-06-16, 12:57

Re: KAWAŁY

Postautor: greos39 » 06-03-19, 18:18

Dawno tu nikogo nie było. Śmiechłem z tymi truskawkami :D

Awatar użytkownika
KRYSO
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4503
Rejestracja: 15-05-06, 17:35

Re: KAWAŁY

Postautor: KRYSO » 27-05-19, 21:08

Z przymrużeniem oka. Najpierw należy opróżnić pęcherze!!! Słuchać powyżej 18+. CAŁY INTERNET W 2 MINUTY!!!!

[center]JEDZIEMY[/center]

Black Pe
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 08-08-19, 13:17

Re: KAWAŁY

Postautor: Black Pe » 22-08-19, 08:47

Żona pyta męża:
- Widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 PLN?
Mąż na to znudzonym głosem:
- Nie.
- To popatrz... - mówi żona, po czym wyciąga banknot z kieszeni i gniecie go.
Po chwili znowu pyta męża:
- A widziałeś kiedyś pogięty banknot 200 PLN?
Mąż odpowiada głosem zdradzającym lekkie zainteresowanie:
- Nie, nie widziałem.
- To popatrz... - mówi żona, po czym wyciąga drugi banknot z kieszeni i gniecie go.
Mija dłuższa chwila, po czym żona pyta:
- A widziałeś kiedyś pogięte 100.000 PLN?
Mąż podekscytowanym głosem odpowiada:
- Nie widziałem!
- To idź i sobie zobacz. Stoi w garażu.