Celica ST202 GT by KITT
-
- Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 31-07-17, 15:26
Nie ma za co . Zużyłem 4 puszki zabezpieczenia antykorozyjnego, ale miałem już część podłogi zabezpieczoną. Do zrobienia tej roboty dobrze, i w pełni doradziłbym kupić 6 albo nawet 7 puszek tego zabezpieczenia, o ile będziesz pracował na tych samych materiałach. Podkład reaktywny jest rozrabialny 1:1 z utwardzaczem, i wychodzi go ok. 2 litry. Mi zeszło mniej niż litr, przy obfitym nakładaniu. Wosku zeszło mi około pół puszki, ale wcześniej miałem zabezpieczone progi od środka, więc to była dodatkowa warstwa. Jak nie masz progów zabezpieczonych, lub to zabezpieczenie jest cienkie, to cała puszka Ci na dwa progi zejdzie moim zdaniem. Oczywiście wszystko to, co piszę odnoszę dokładnie do tych produktów, w takich samych pojemnościach na jakich pracowałem. Potrzebujesz się czegoś jeszcze dowiedzieć, to pytaj śmiało.
Tak u mnie wyglądają nadkola, które poprawię za jakiś czas. Źle na pewno nie ma, ale i tak je poprawię.
Tak u mnie wyglądają nadkola, które poprawię za jakiś czas. Źle na pewno nie ma, ale i tak je poprawię.
-
- Użytkownik
- Posty: 4310
- Rejestracja: 20-08-09, 22:17
Kitt2496, proszę bardzo
https://e-katalog.intercars.com.pl/#/ek ... 301060000/
P.S.
Proponuję zamiast w IC kupić w UCANDO jeśli będą, bo ceny duuuuużo niższe.
https://e-katalog.intercars.com.pl/#/ek ... 301060000/
P.S.
Proponuję zamiast w IC kupić w UCANDO jeśli będą, bo ceny duuuuużo niższe.
-
- Użytkownik
- Posty: 4310
- Rejestracja: 20-08-09, 22:17
-
- Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 31-07-17, 15:26
-
- Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 31-07-17, 15:26
Jak jeżdżę na starych piastach, to nie wyskakuje mi błąd ABS, a jak mechanik założył mi nowe piasty, to mówił, że coś, gdzieś nie dochodzi, gdzieś brakuje 2mm i wyskakuje błąd ABS. Szanuję go za to, że mi to powiedział, a nie założył złe piasty i wyjął żarówkę od ABS. Powiedział mi, że jak mu przywiozę łożyska, to za godzinę będę miał zrobione. Ponawiam pytanie o wymiary łożyska.
- Czerstwy
- Klubowicz
- Posty: 239
- Rejestracja: 04-06-14, 23:01
-
- Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 31-07-17, 15:26
Co do łożyska, to temat wróci za jakiś czas. Ostatnio kiepsko mi hamował tył, więc wybebeszyłem wszystko. O ile z hamulcami tarczowymi nie miałem problemu, o tyle z bębnowym ręcznym owszem miałem. Niech kule biją tego człowieka, który wymyślił taki sposób montażu szczęk do samochodu. W carinie w 1999 roku w 15 minut robiłem wymianę szczęk na jedną stronę, a tutaj przeszło godzinę walczyłem z gwoździami, oraz ze sprężynami, które w zestawie naprawczym są dużo twardsze. Tarczobebny w środku były minimalnie zużyte, dlatego wydałem całe 10zł i oddałem do przetoczenia bębny od środka. Zebrane było chyba 0.8mm, a powierzchnia jest ładna i gładka. Szczęki ładnie się rozpierają, i dobrze dolegają. Zaciski dostały nowe zestawy uszczelek i gumek, tłoczki, odpowietrzniki. Całość mi zajęła takim spokojnym tempem około 5h, ale zawodowcem nie jestem. Najważniejsze, że wszystko gra, a potrfel nie jest pusty, choć się nie spodziewałem, że smar ceramiczny będzie kosztował prawie 30zł, a wszystko suma summarum ok. 400zł. Nie kupowałem nowych tarcz, bo tarcze są mało zużyte, ładnie i równo starte, tylko jedna szczęka się osunęła z gwoździa, i zrobiła bruzdy. A, że to jest tylko ręczny, to przetoczenie powierzchni styku szczęki z bębnem było rozsądnym wyjściem. Całość nie była przetoczona, tylko mały kawałek. I nie, nie urwie mi się od tego tarcza. A szkoda wyrzucać coś, co jest jeszcze dobre, i może zrobić kilometry.