Celica VII czy to dobry wybór na drugie auto?

[Avenged]

Witam
Od nie dawna myślę powoli nad nowym autem. Jeżdżę obecnie 16 letnią Tigrą 1.6 - generalnie nie narzekam, nie psuje się specjalnie, ale jest trochę sztywna, i generalnie już po 2 latach myślę nad czymś nowszym, lepszym.

I tak zastanawiałem się jakie ciekawe auto można by kupić do ok 16-17 tys. zł.

Myślałem nad czymś mocniejszym [tigra to 1.6 106 km].
Czy Celica VII to rozsądny wybór dla 21 letniego pracującego studenta?
Myślę nad wersją 1.8 192 km.
Czy trochę prawdy w tym - jakie krążą opinie, że to auto "szybciej wygląda niż jeździ" ?
Tzn że dopiero po 6 tys. obr pokazuje pazurki?!
Czy spalanie jest do przeżycia w rozsądnym użytkowaniu auta ? Chodzi mi o taką normalną jazdę, czy w ok 9-10l/ 100 km da się zmieścić nie szalejąc A jeśli się depnie to ile mniej więcej wychodzi ?

I jak to jest z częściami, czy są bardzo drogie, czy nie ma tragedii ? Jak z ich dostępnością?
Czy to autko jest awaryjne, czy raczej nie sprawia problemów?

A może jest jakiś użytkownik / klubowicz z Poznania, który posiada ową Celicę VII, i może miałby chęć w jakiś dzień znaleźć godzinkę - można by się umówić, i obejrzeć, porozmawiać, pogadać, ew zrobić przejażdżkę [mogę zapłacić za benzynę] bo jestem po prostu ciekaw jak to autko się sprawuje

Jeszcze rozważam Audi A3 [w podobnej cenie można dostać] , jednak Celica zdecydowanie bardziej mi się podoba wizualnie.

[Zewus]

16-17 tys. zł.

Myślę nad wersją 1.8 192 km.

raczej nie ma na to szans.

[zjaaca]

W mieście 9-10l/100km to mało pali ok 11-12l
w trasie 8-9l/100km

[Ulv]

Jak wspomniał Zewus, na VII trochę mało pieniędzy. 16-17 tys. masz na samo auto, czy także na wszelkie wymiany na dzień dobry?

Może zainteresuj się Cougarem V6, też ciekawy samochód, spalanie będzie miał pewnie podobne, a w tych pieniądzach się na pewno zamkniesz i to z "pakietem startowym". Ewentualnie możesz rozejrzeć się za jakimś hot-hatchem, jak np. Clio Sport, czy Ibiza Cupra.

[Avenged]

Właśnie nie chce nic pokroju clio czy 206, raczej byłbym za japończykami, ew niemieckimi, też myślę nad golfem IV, ale to trochę oklepane auto ;].
Cougar też ciekawy, acz. trochę rzadko spotykany, nie wiem jak z częściami.
Domyślam się że te 17 tys zł to może mało, chociaż jak przeglądam ogłoszenia to widuję VII trochę w okolicach 17-18tys zł.
http://otomoto.pl/index.php?sect=search ... order_by=p
Kwestia tylko w jakich stanach technicznych są
Ale skoro tyle ich w ok 17-18 to może nie są wszystkie w stanie do "remontu"

Co do VI, też fajna, ale jednak wolałbym coś "świeższego" no i zdecydowanie bardziej podoba mi się rasowy wygląd VII.

Tyle kasy około będę prawdopodobnie miał, może uda się więcej wyciągnąć, na razie jeszcze nie wiem [fajne zlecenie się szykuje po prostu]

Aczkolwiek nie upieram się że musi być wersja 192 km, chociaż taka pewnie daje już trochę frajdy z jazdy więcej jak się domyślam

No ale racja , że nie sztuka kupić auto okazyjnie, i potem wsadzić w nie - suma sumarum wydając jeszcze więcej.

Na razie tak rozważam po prostu.
A jak to z awaryjnością / częściami ?

[Lark]

Silnik na łańcuchu więc z jednym jest raczej spokój. Wytrzymują w miarę spore przebiegi czego (tak słyszałem) nie można powiedzieć o Coguarze.
Zawieszenie też raczej daje rade (chociaż jest nisko).

Ludzie narzekają na synchronizatory skrzyni biegów i skrzynię (najczęściej brak lub ubytki oleju), kłopoty z silnikiem (duże zużycie oleju) jak kupią samochód z niepewnego źródła (tylko które jest dzisiaj pewne?). Raczej brak większych problemów z elektryką.

Trudno mówić coś ogólnie bo każdy egzemplaż to inna bajka.. Poszukaj na forum może ktoś będzie chciał sprzedać..

EDIT: 17 tysięcy to zapomnij o TSsie jak wspomniał ZEWUS. Za tyle to trudno kupić dobrze utrzymane przedliftowe 1ZZFE[/center]

[Qub@]

Avenged, Kup coś RWD jeśli to ma być drugie auto. 143 konie szału nie robią.

[Avenged]

Tzn drugie - w kolejności, na zasadzie że pierwsze zamierzam sprzedać ;p i wtedy Celica była by jedynym autem.
W takim razie jeszcze mocno przemyślę tą Toyotkę.
Czytam rózne opinie, i generalnie ludzie nie narzekają na awaryjność stąd słyną japończyki.

[Stich]

hehe wstyd sie troche przyznać ale ja tez sie przesiadałem z tigry 1.6 do celiki VII gen. jak dla mnie było warto i nie żałuje ani sekundy. fakt 143 konna wersja nie powala na nogi osiągami(i tak szybsza niż tigra), mnie co prawda przez pierwszy rok wystarczały ale jak już zadajesz pytanie czy to aby nie za mało to może Ci sie szybciej znudzić. ale z kwotą jaka podajesz to nawet bym o TSie nie marzył a wręcz zastanawiał się czy kupie GT w naprawde dobrym stanie.

co do kosztów eksploaacji to nie są takie duże jak tu koledzy straszą. myśle, że porównywalnie do tigry a awaryjnośc (na własnym przykładzie) o wiele mniejsza. spalanie też zależne od jazdy. w trasie to ja spalałem 8l/100km jadąc dynamicznie. zakładając że masz lekką stope to spali mniej.

ja bym na Twoim miejscu wziął jeszcze jakiś kredycik u rodziców czy gdzieś tam, poszukał dobrej sztuki, może nawet troche przepłacił ale wiedział bym co mam.
a w przyszłości, przy nowym zastrzyku gotówki, zawsze możesz uturbić

a co do A3? brzydal, jak można wogóle zastanawiać się między A3 a VII to ja nigdy nie zrozumiem chyba, żę się lubi niemieckie auta designem przypominające pudełka

[Lark]

a co do A3? brzydal, jak można wogóle zastanawiać się między A3 a VII to ja nigdy nie zrozumiem chyba, żę się lubi niemieckie auta designem przypominające pudełka

Amen Stichu, święta racja. Mnie by było wstyd takie audi koło celi dowolnej generacji zaparkować

[sennheiser]

Widze ze sami tigrowcy tutaj Tez mialem tigre jako pierwsze auto Powiem ci ze po przesiadce z tigry na TS-a nogi mi drżały przy lifcie Lepiej dozbieraj troche kasy na TS-a a nie bedziesz zalowal pzdr

[Agryk]

Jestem pracującym studentem i szczerze mogę Ci powiedzieć, że Celica VII to jedna z lepszych rzeczy jakie mnie w ostatnim czasie spotkały Chociaż może ma to duży związek, z tym, że moim poprzednim samochodem był ford Festiva z 91 - dobrze służył przez 3 lata, ale to już nie ten komfort.
Podobnie jak ty rozglądałem sie za mocniejsza wersja Celicy i do tego z rocznika 2003 z racji AC - może nie tyle nie ufam sobie, co nie ufam przypadkowym młotka na parkingach w centrum Warszawy. Skończyło sie tak, że jeżdżę wersja GT z USA odchudzoną na potęgę (chociaż powoli pracuje nad tym). Cała zabawa wyniosła mnie 21(po małych pertraktacjach) + 3 za ubezpieczenie.
Co do użytkowania, to Toyota przez pierwsze 2 tankowania paliła 9l/100, a teraz 10-11l/100 chociaż to pewnie dlatego, że już trochę sie z nią oswoiłem. Zaznaczam, że jeżdżę tylko po mieście.
W tym przedziale co napisałeś można znaleźć fajny egzemplarz słabszej wersji mirage zdaje sie wczoraj taką złapał.
O awaryjności się nie będę wypowiadał bo ciężko stwierdzić - narazie gra i buczy.

[Korrner]

Ja jezdziłem corolla pozniej camry z 95 i zakupu VII nie zaluje choc camry wieksza i 2.2 V6 robiło swoje. Z niektorymi czesciami jest problem bo sa dostepne w aso. Moja pali od 9 do 12 w miescie w trasie od 6.5 do 15. Dla mnie 16-17 raczej malo na celice chyba ze masz jeszcze jakas kase na naprawy.

[mirage1986]

Cougar to porażka, jak każdy ford poza mustangiem, jeżdżąca awaria.... sam kiedys brałem go pod uwagę, opinie straszne.... tak jak i probe.... wiadomo Ford!

TS za 18 tysięcy - bardzo ciężko, prawie niewykonalne,

Ale ładną GT do 18 przedliftową to całkiem możliwe, wczoraj taką przywieźliśmy dokładnie niecałe 18tys. za auto które nie wymaga żadnego wkładu - 1200km temu wymienione płyny (chłodniczy, wspomagania, olej), filtry (oleju, kabinowy) z fakturami. Jedyny mankament to że lana syntetykiem. Do auta książka serwisowa, ostatni stempel 2011.04 97tys. km ! stary igła jak sk^T&^$%^# w bagażniku to chyba nigdy nic nie jechało wiec szukać szukać szukać zastanawiające czemu po tych wszystkich akcjach jednak sprzedał, ale coś tam nawijał że musi bo działalność chce rozwijać, bla bla...... w każdym bądź razie, za taki egzemplarz nawet gdyby teraz sie okazało że jeszcze 3 tysiące za remont silinika, bo żre oleju 1l/1000 to i tak sie opłaciło i jesteśmy do przodu. Ale wg mnie to była poddana akji serwisowej, skoro 10 lat wszystkie przeglądy w ASO.

a co do przyspieszania TS-a o którym mówisz ze szybciej wygląda niż jeździ, to z popularnych sportówek do 200KM szybsza jest chyba tylko integra R, i civic type-r!
żadne 1.8T w VW czy 2.5D w BMW 5 się nie umywa

PS. każdy jak sie przejedzie Celicą (nieważne czy GT, GTS czy TS - frajda podobna) odkrywa że jazda samochodem może być wielką zabawą wsiądź i przejedź się! mój brat sie od wczoraj tak zaraził że już 500 i 10pkt do tyłu, a jeszcze doba nie minęła

[Avenged]

Stich, czy ja wiem czy aż taki wstyd że Tigra ;p ?! Niby mówią że to babskie auto, ale moja wygląda męsko w miarę ;]
Wstyd to by był jakby ktoś pisał o jakimś srajczento, tico czy coś.

A3 właśnie mi się nie podoba z wyglądu.. tak samo jak golfy [golf V to wyjątek, ale nie ta półka cenowa] ale za to są całkiem niezłe pow innymi względami, komfortu, jakości wykonania - znajomy ma A3.

No to Wy mnie panowie skutecznie tutaj kusicie, zachęcacie na tą VII coraz częściej mi to auto chodzi po głowie. Chyba znajdę kogoś z Poznania kto ma taką, żeby obejrzeć, przejechać się.
Aktualnie tylko jedną widzę z P-ń.
Jak wszytko pójdzie zgodnie z planem, to może mi odbije i jeszcze wiecej kasy dołożę, żeby już znaleźć dobry, pewny egzemplarz za może troche ponad 20 k zł.

Bo generalnie co by tu po tigrze ciekawego? Autko które jest dynamiczne w miarę, jest nieawaryjne, z w miarę dobrych materiałów wykonane, co tu więcej hm..

Cougary sami mówicie że troche awaryjne.
Jak to ford.

Myślałem jeszcze jakiś czas temu nad Astrą Bertone coupe /cabrio - fajnie wyglądają nawet, ale raz że to Opelek, 2 że kiepskie silniki z tego co widzę.

No nic, muszę w najbliższych dniach się przejechać jakąśVII żeby jeszcze więcej myśleć

[Ariel]

znamy w poznaniu niejedną.

Wejdz w temat 'spoty wielkopolskie', poczytaj, napisz pare pw, pewnie ktoś Cię przewiezie. A może niedługo jakiś spot wypali...

ale ostrożnie bym podszedł do tematu VII gen za 17k. Tym bardziej jeśli chodzi o TSa.

[Stich]

Stich, czy ja wiem czy aż taki wstyd że Tigra ;p ?! Niby mówią że to babskie auto, ale moja wygląda męsko w miarę ;]
Wstyd to by był jakby ktoś pisał o jakimś srajczento, tico czy coś.

no jaha, wazne, że nie callibra

a z tym srajczento to żes dowalił bo to moje pierwsze auto było ale ja sie akurat tego nie wstydze, lepiej zaczynać od tego niż od malucha

[g.mario]

lepiej zaczynać od tego niż od malucha

ej, co masz do maluszka?

[eXcential]

No właśnie co masz do malucha?

[Avenged]

Dobra, większy obciach to kartonowe Tico niż maluch
Moja siostra ma sejczento i dziadek też i po prostu wiem ze bym czegos takiego nie kupił Nawet jako pierwsze auto - wolałbym dozbierać poczekać, ew kupić coś trochę starszego, ale bezpieczniejszego, solidniejszego