projekt celica V ST wer.USA-"hamerykanka" by kreci

Roczniki 1990-1993
mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 02-10-13, 18:57

1000 za tłoki , nie wiem ile dzisiaj biorą za tulejowanie ale myslę że 6-7 stówek to minimum , komplet uszczelek silnika itp itd . jeżeli dół jest zdrowy to i tak wypada wymienić panewki , w zasadzie zrobić szlif na 0,25 bo jak założysz je na wał na surowo to się wysrają prędzej /raczej/ lub później . blok idzie goly do szlifierza więc robotę pana w warsztacie licz 2000 + wszystko to co zrobią inne warsztaty . podsumowanie liczb pozostawiam tobie . ja bym odpuścił ...
st 182 90 - sold
st 162 91 - sold
st 202 95 - sold
st 202 97 na spółkę z synem

krecik-katowice
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2251
Rejestracja: 03-10-08, 17:16

Postautor: krecik-katowice » 02-10-13, 19:01

Piotrek pisze:J%$#a ironia losu. Ja usiłuję zabić 4a-fe i nic :?


to go nie zabijaj tylko się dogadaj z potrzebującym ;) zbyt na silnik gwarantuje Ci od ręki.

mario2007 pisze:1000 za tłoki , nie wiem ile dzisiaj biorą za tulejowanie ale myslę że 6-7 stówek to minimum , komplet uszczelek silnika itp itd . jeżeli dół jest zdrowy to i tak wypada wymienić panewki , w zasadzie zrobić szlif na 0,25 bo jak założysz je na wał na surowo to się wysrają prędzej /raczej/ lub później . blok idzie goly do szlifierza więc robotę pana w warsztacie licz 2000 + wszystko to co zrobią inne warsztaty . podsumowanie liczb pozostawiam tobie . ja bym odpuścił ...


toś mi powiedział. To jest chyba jedyny raz kiedy nie mam ochoty liczyć i zajmować się cyferkami :/

Awatar użytkownika
Margo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4242
Rejestracja: 15-07-09, 08:39

Postautor: Margo » 02-10-13, 19:03

mario2007 pisze:ja bym odpuścił ...


ale co radzisz ?

kolejny silnik wyszedłby taniej ( nie wspominam o poprzedniej kasie w błoto, bo w tym silniku to drugie panewki już ), ale jaka pewność, że znów szrota nie kupi ?

ja współczuje strasznie , bo sytuacja patowa :(


krecik-katowice pisze:Piotrek napisał/a:
J%$#a ironia losu. Ja usiłuję zabić 4a-fe i nic :?


to go nie zabijaj tylko się dogadaj z potrzebującym ;) zbyt na silnik gwarantuje Ci od ręki.


właśnie to byłoby wyjście, silnik od kogoś komu on jeździ i nic się nie dzieje
Ostatnio zmieniony 02-10-13, 19:05 przez Margo, łącznie zmieniany 1 raz.
VI Biała SS-III Beams Red Top
viewtopic.php?t=22089
----------------------

grzeczne dziewczynki idą do nieba,
niegrzeczne tam gdzie chcą

Awatar użytkownika
breczus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1514
Rejestracja: 03-10-09, 13:18

Postautor: breczus » 02-10-13, 19:05

kret, jak jestes w stanie przeczekać zimę to moje 4a-fe będzie do oddania, silnik puszcza podobno dymka małego po dłuższym przestoju (podobno bo ja nigdy nie widziałem na własne oczy :P), ale olej co roku wymieniany i co 10-15tyś km nie dolewam nic bo nie muszę (castrol magnatec 10w40 używam) jak zainteresowany pisz na priv, nie będę go sprzedawał dla zysku więc cena mała i do dogadania :) wiązki, sterowniki itp. też mogę oddać :)
Moc jest bogiem, Prędkość nałogiem, stunt zabawą, treningi podstawą.

ostrzeżenie!! mam bardzo specyficzne poczucie humoru :P

1. AT180(daily car) R.I.P
2. ST182 (white lans :)) SOLD
3. ST185 GT4 JDM SOLD
4. BMW e39 touring- new dady car :P

mario2007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3008
Rejestracja: 09-04-07, 19:55

Postautor: mario2007 » 02-10-13, 21:51

breczus ci uratuje wizję 4a-fe . za parę drobnych w porównaniu z remontem . jak chcesz wydać kasę to swap na 3s-ge ale moim zdaniem już tylko na rev III . kiedyś był motor po DCG ale to było kiedyś . następnych przyzwoitych rev II nie widać niestety :D .
st 182 90 - sold

st 162 91 - sold

st 202 95 - sold

st 202 97 na spółkę z synem

Greegg07
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 899
Rejestracja: 08-06-13, 18:12

Postautor: Greegg07 » 02-10-13, 23:09

Kurcze, rzeczywiście paskudnie :cry: każdy używany silnik juz swoje przeszedł, najlepiej było by kupić maluszka wjechać w Grzegosława :P i kupić po cenie części jego fajowy silnik :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: hehe

Ok Przepraszam tak głosno myślę :oops: a na poważnie, to rzeczywiście albo od kogoś z forum pewnego silnik, albo SWAP na coś innego.

Kurcze ja bym chciał moje 4AFE remontować ale boje się własnie ze wyjdzie ok 10tyś :/ no ale Grześ marzeń nie przelicza na złotówki wiec czas pokaze jak bede działał :)

Awatar użytkownika
bartek_asik
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 6237
Rejestracja: 10-11-06, 10:48

Postautor: bartek_asik » 02-10-13, 23:44

4AFE dopaść z jeżdżącego auta, otworzyć, popatrzeć, wymienić co nie co i będzie jeździć... wydaje mi się, że za bardzo wygórowane koszta tu padają - grunt mieć dobrą bazę ;)

Trudna sprawa krecik, spieprzyć 4afe to trzeba mieć cholernego pecha :( ja bym szukał sprawdzonego silnika, czy 4afe czy 3sge (przy swapie dochodzą dodatkowe koszta a i tak w silnik musisz zajrzeć!)
セリカ ST182 - sold
Swift GTi Rally - sold
セリカ ST162 - rally
Corolla E12 - sold
Doblo 263 Power - sold
Chevy TrailBlazer - for sale
next daily? Tundra? RAM?

"Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na Toyotę przepiękną aż strach"

Awatar użytkownika
Mlody Rzeski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1428
Rejestracja: 13-08-08, 22:23

Postautor: Mlody Rzeski » 03-10-13, 08:14

Nie remontuj tego, co masz, gdyż nie ma, to kompletnie sensu...

Tak jak Ci wszyscy radzą, kup uzywke, a przynajmniej na 50 tys. km będziesz miał spokój...:)

Awatar użytkownika
dawid wm
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: 15-07-12, 20:42

Postautor: dawid wm » 03-10-13, 21:09

Mlody Rzeski pisze:kup uzywke, a przynajmniej na 50 tys. km będziesz miał spokój...:)

Akurat krecik z doświadczenia wie, że to tak nie do końca działa.

Awatar użytkownika
prazyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4040
Rejestracja: 21-07-06, 01:21

Postautor: prazyn » 03-10-13, 21:26

Remontuj. Jakby co to pomogę, ale jak chcesz jeszcze kilka lat pojeździć tym autem, to sobie zrób remont.(albo swap na 3s)
PRAZIN Z BAZIN -
Zasada jest prosta, musi odpalić, śmierdzieć, hałasować i zużywać olej
"Każdy anioł ma w sobie ćwierć prostytutki"

Awatar użytkownika
mlodzik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1109
Rejestracja: 24-02-08, 16:00

Postautor: mlodzik » 03-10-13, 22:00

Krecik jakbyś się decydował na 3s to Mikpol ma zdrowy silnik ze swojej szóstki przed lifta. Godny polecenia! Silnik siedzi w aucie, więc można pojeździć.
2.0 ST182 3SGE (w ) Catalyze- Medium blue pearl R.I.P.
2.0 ST182 3SGE (w/o ) Catalyze- Black R.I.P.
2.0 ST185 3SGTE All-Trac R.I.P.
2.0 ST185 3SGTE RC :D:D
2.0 ST185 3SGTE CS 3212 :D:D

krecik-katowice
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2251
Rejestracja: 03-10-08, 17:16

Postautor: krecik-katowice » 04-10-13, 12:44

nie ma co remontować.
Z silnika do użytku nadaje się tylko głowica.

Blok w cylindrach ma rysy, wał korbowy porysowany, tłoki hmm... tłoki to tylko z nazwy istnieją. pierścienie martwe zastane, panewki po 200km wyglądały gorzej jak te "stare" wcześniejsze. tłok już chodził na tyle luźno, że bokiem powierzchni tłoka chodził po bloku.

Gdyby ten silnik żył to i tak żłopałby hektolitry oleju.

Osoba która odstawiała Wittmana do Tomciusia była świadoma co oddaje. Silnik trup.
Juz przy wymianie mechanik mi zwracał uwagę, że z silnika wyleciało gówno nie olej. Po wlaniu oleju po 10km rozsypały się panewki. Nikt nie przypuszczał, że silnik jest tak na prawdę prawie zatarty. Wcześniej musiał brać olej i poprzedni właściciel nie nadążał dolewać i musiał momentami chodzić bez oleju - sądząc po tłokach i pierścieniach.

Głowa tłoka na tulejach nawet sie nie chciała płynnie poruszać tylko skokowo.... zatarte no.

Teraz po przejechanych 200km z początku wyleciały opiłki, potem piękny czysty żółty olej a na samym końcu dalej resztki gówna które były lżejsze od oleju - motodoktory i inne ciulstwa.

Na własne oczy przekonałem się jak silnikowi szkodzi stary olej, nie wymieniany olej, wlewanie świństwa do oleju.

Miał to być silnik cacy piękna sztuka z przebiegiem 180tyś km. Okazał się złom świadomie przygotowany do sprzedaży.

Mam nadzieję, że osoba która sprzedała tego bitego wcześniej Wittmana do Tomciusia czyta ten wątek i jest w C H X J zadowolona, że pozbyła się problemu i wpędziła kogoś innego w pozostawione po sobie gówno w które wydała ciułane oszczędności. Dziękuję Ci popaprańcu. Gdybyś był fair to byś uprzedził, że silnik to trup niemalże zatarty. Gdyby Tomek miał taka wiedze to na pewno dalej by go nie pociskał. no ale wiadomo, chciałeś gamoniu jak najwięcej od Tomka dostać kasy ;) żeby Cie pies swoim przyrodzeniem (z powodu moderatorów nie mogę nazwać rzeczy po imieniu) trącał.


Nie pozostało nic innego jak organizowanie dołu silnika albo całego silnika na chodzie.
W żadne 3s się nie bawie. to dodatkowe spore koszta związane ze swapem na które mnie nie stać.
Jedynie szkoda, że kupe kasy w uszczelniacze i uszczelki i płyny poszły w ten silnik i już się tego nie wydłubie.

Pozdrawiam tych, którzy twierdzą, że młodszy samochód z mniejszym przebiegiem jest na pewno lepszy ;) bo mniejszy przebieg równa się dla nich lepszy stan hahahahahha szkoda mi takich ludzi.
Ostatnio zmieniony 04-10-13, 12:58 przez krecik-katowice, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Zewus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3062
Rejestracja: 13-03-09, 16:46

Postautor: Zewus » 04-10-13, 12:52

Niestety ale do silnika nie zajrzysz bez rozbierania i zasada stara jak świat ze kupując używkę zawsze kupujesz kota w worku. Szkoda ze tak się stało i szkoda kasy wyrzuconej w błoto

krecik-katowice
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2251
Rejestracja: 03-10-08, 17:16

Postautor: krecik-katowice » 04-10-13, 12:57

Zewus pisze:Niestety ale do silnika nie zajrzysz bez rozbierania i zasada stara jak świat ze kupując używkę zawsze kupujesz kota w worku. Szkoda ze tak się stało i szkoda kasy wyrzuconej w błoto


Tak to niestety jest.
Byłem świadomy, że jest ryzyko.
Nie spodziewałem się cudów od używanego 20sto letniego silnika.
ALe liczyłem na coś wiecej, niż na takie gówno przygotowane do sprzedaży.


Aby była jasność:
Do Tomka nie mogę mieć pretensji i nie mam. Nie był świadom co mi sprzedaje. Od samego początku szukał dla mnie fajnego zdrowego silnika. Niestety no.... nie wiedział co sprzedaje, nie wiedziałem co kupuję. On został tak samo oszukany kupując tego Wittmana. Tomciuś myślał, że ma luks towar, ja myślałem ze kupuję luks towar. Jestem pewien, że gdyby wiedział jak sie sprawa ma to by mi go nie sprzedał. Trudno.
I tak Tomek się zachował fair, bo za wymiane panewek po 10km zwrocił mi pieniądze.






Wracamy do punktu wyjścia i konkurs dla spostrzegawczych.
Czego tu brakuje:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Silnik leży rozebrany na stole do ostatniej śrubki.
Ostatnio zmieniony 04-10-13, 13:06 przez krecik-katowice, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Mlody Rzeski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1428
Rejestracja: 13-08-08, 22:23

Postautor: Mlody Rzeski » 04-10-13, 13:05

Weź sobie usiądź na spokojnie i przemyśl, co zrobisz...Znów chcesz kupić używany blok, wydać kupe hajsu i nie mieć pewności, że będzie działać? Skąd masz pewność, że ktoś Ci, to dobrze złoży do kupy, że nie wywali panewki, albo tłoka...Może za jakiś czas trafi się używany dobry motor 4a-fe...Ogólnie masakra. Ja bym, to auto chyba zostawił w garażu bez silnika i zbierał na inne... :eek:

krecik-katowice
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2251
Rejestracja: 03-10-08, 17:16

Postautor: krecik-katowice » 04-10-13, 13:10

Mlody Rzeski pisze:Weź sobie usiądź na spokojnie i przemyśl, co zrobisz...Znów chcesz kupić używany blok, wydać kupe hajsu i nie mieć pewności, że będzie działać? Skąd masz pewność, że ktoś Ci, to dobrze złoży do kupy, że nie wywali panewki, albo tłoka...Może za jakiś czas trafi się używany dobry motor 4a-fe...Ogólnie masakra. Ja bym, to auto chyba zostawił w garażu bez silnika i zbierał na inne... :eek:


Kupując używany blok bez głowicy mechanik go rozbierze i oceni czy nadaje się do użytku zakładając nowe panewki zapobiegawczo.

Kupowanie "pewnego" słupka miało na celu uniknięcie tej babraniny.

Kupie używany dobry motor 4a-fe i co? i bede miał większą pewność? doskonale już się nauczyłem, że nie. Wole już mieć blok który pójdzie do robiórki i będę widział co zostaje do samochodu włożone, aby uniknąć trzeci raz wytargiwania silnika z budy.

Kupie silnik 3s do swapa i co? i takie samo gówno moze byc i włożę jeszcze wiecej kasy związanej ze swapem.

To, że jesteś w stanie ocenic, ze kupując uzywany silnik mam spokój na 50tyś km to mnie bardzo rozbawiłeś młody :lol: czemu Twoja teoria tym razem nie zagrała?

Sorry, ale takie rady to wiesz.....


Mam większą pewność, że mechanik który grzebie w Toyotach od dawna poskłada mi DOBRZE do kupy blok i głowice (która też jest w częściach) niż to, że kupię kolejny silnik i zostanie włozony w całosci bez zaglądania.
Ostatnio zmieniony 04-10-13, 13:11 przez krecik-katowice, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rzeski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6524
Rejestracja: 10-07-07, 10:37

Postautor: Rzeski » 04-10-13, 13:10

ja pitole ale historia stary wspolczuje moim zdaniem kupno uzywki tylko i wylacznie
kup sam klocek gora dol za grosze najlepiej z Cariny albo Corolli i kropka

nie baw sie w remonty za drogo i sie nie oplaca
WROCLOVE BRADA

Awatar użytkownika
Mlody Rzeski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1428
Rejestracja: 13-08-08, 22:23

Postautor: Mlody Rzeski » 04-10-13, 13:13

krecik-katowice pisze:Mam większą pewność, że mechanik który grzebie w Toyotach od dawna poskłada mi DOBRZE do kupy blok i głowice (która też jest w częściach) niż to, że kupię kolejny silnik i zostanie włozony w całosci bez zaglądania.


tak Ci dobrze poskładał, że silnik nadaje się na śmieci. Zakładając motor mógł go ocenić, czy gra jest warta świeczki...
Ostatnio zmieniony 04-10-13, 13:14 przez Mlody Rzeski, łącznie zmieniany 1 raz.

krecik-katowice
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2251
Rejestracja: 03-10-08, 17:16

Postautor: krecik-katowice » 04-10-13, 13:14

szukam bloku, ewentualnie całego silnika w cenie bloku.

Tutaj nie ma co remontować.
No bo co... remont by się zaczał od szlifu wału i rozwierceniu cylindrów na wiekszy wymiar aby usunąć rany + nadwymiarowe tłoki. to juz brzmi absurdalnie.

Mlody Rzeski pisze:
krecik-katowice pisze:Mam większą pewność, że mechanik który grzebie w Toyotach od dawna poskłada mi DOBRZE do kupy blok i głowice (która też jest w częściach) niż to, że kupię kolejny silnik i zostanie włozony w całosci bez zaglądania.


tak Ci dobrze poskładał, że silnik nadaje się na śmieci.


Młody Ty serio nie rozumiesz i nie kąsasz, że przy pierwszym wkładaniu silnika do budy to mechanik do niego nie zaglądał? Kupiłem cały słupek i tak był wkładany z wymianą uszczelek i uszczelniaczy.
Silnik nadawał się na śmieci już zanim go kupiłem.

Wybacz, ale lepiej wiem co było z tym silnikiem robione, na co się umawiałem i gdzie mechanik zaglądał :lol:

Awatar użytkownika
Mlody Rzeski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1428
Rejestracja: 13-08-08, 22:23

Postautor: Mlody Rzeski » 04-10-13, 13:19

krecik-katowice pisze:Po wlaniu oleju po 10km rozsypały się panewki. Nikt nie przypuszczał, że silnik jest tak na prawdę prawie zatarty.


Nie śledziłem Twojego wątku od początku, ale, co zrobiłeś po tym, jak Ci się rozsypały panewki?

Rób w takim razie jak uważasz i życzę Ci powodzenia w zreanimowaniu Celiny.